Forum poświęcone sztuce bonsai

Witam. Jałowca tego formowałem po raz pierwszy na spotkaniu ŚGEB w maju tego roku. Ostatnio przy okazji uszczykiwania postanowiłem nieco zmienić formę. Został ponownie mocniej oczyszczony i czekam na ponowne zagęszczanie. Co myślicie o zmianach i jak widzicie przyszłość.

Shari przeweza optycznie rosline na dole, lewa galazka zbyt daleko od pnia i za wysoko. Nasadzenie da sie zmienic przy przesadzaniiu.

Dzięki Bolek. Mam jednak pytania uściślające. Co do lewej gałęzi - sugerujesz jeszcze mocniejsze skierowanie jej w dół i zbliżenie do pnia?
Co masz na myśli o zmianie nasadzenia - zmiana kąta, czy wybór frontu?
Co do shari pytań brak - niestety błąd jest i świadom tego jestem.

No i jednak spotkania wychodzą na dobre nielicznym bonsaistą wg mnie jest to jedna z lepszych roślin jakie pokazywałeś na forach - ze swojej kolekcji oczywiście. Faktycznie korona się wydaje lekko cieżka jak na literacką formę -ale jest nieźle (no w końcu chwale a nie jade po kimś ) Przy przesadzeniu lekko w prawo i gałazki lekko w dół. Jako materiał do poćwiczenia Coś się zaczyna dziać !

aha i PS > Szkoda że wywaliłeś tego prawego JINA

Tak jak Radek wspomnial shari wygladalo by duzo lepiej z tym kikutem i nie musiałbys robic go takiego mocnego no ale trudno juz jest. Z nasadzeniem bedziesz pracowal jak uzyskasz choc czesciowa lekkosc korony i jej zageszczenie a co za tym idzie ksztalt korony. Chodzilo mi o cos takiego jak na twoim wircie.

Dzięki Panowie za rady. Korona jest za ciężka i oczywiście w miarę zagęszczania będzie redukowana, tak jak na wircie. Shari faktycznie skopałem (pierwszy trening) i zastanawiam się czy w przyszłości nie spróbować pociągnąć je wyżej, może uda się w ten sposób zredukować wizualne zwężenie pnia na dole. Jednak to dopiero w przyszłości, żeby nie zniszczyć rośliny.

Bolas pisze:Tak jak Radek wspomnial

heh - miło mi

Przepraszam oczywiscie: " Jak Przemek napisał."

Dogiąłem gałęzie zgodnie z sugestiami i bliżej wirtu. Faktycznie wygląda znacznie lepiej. Dzięki za pochwały Przemek. Co do spotkań to faktycznie wychodzą na dobre, ale nie nielicznym. Ze spotkania na spotkanie widać, że wszyscy jakieś postępy robią.
Przy wyborze wstępnej formy tego jałowca (co wyciąć na pewno) pomagał mi Tomek "Stomeks" - dzięki - i Bolek - choć nie wiem czy zaprząta sobie głowę taką pierdółką i pamięta - ale również Dzięki.

pozwolilem sobie.

lekka korekcja oraz sugestia aby gorna czesc troszke przegiac w prawo ale sama gore