Forum poświęcone sztuce bonsai

Przedstawiam Wam jałowca, którego formowałem na warsztatach w Poznaniu w 2006r. pod okiem Piotra Czerniachowskiego. Niestety nie posiadam zdjęć po pierwszym formowaniu drzewka. Po roku postanowiłem, że odświeżę jego formę. Piszta co myślita.

jak dla mnie bajer trochę zgęścić i przedłużyć pierwszą chmurkę

Powiem ci że drzewko ma coś w sobie za kilka sezonów może być niezłym okazem.
P.s Fajny kapelusz

Ej, na czwartym zdjęciu widać doping! XD

Mi się bardzo podoba, tylko ze ja się nieznam. ^^'''

No....no..... bardzo fajny okazik ;)
A tak apropos to Nie gadajta tylko drutujta ))

Roslina ma fajny kształt ale jesli chodzi o korone to musi byc mocno zredukowana. Albo rezygnujesz z czesci gornej na rzecz kompresji rosliny i zmniejszenia jej albo zostawiasz wysokosc rezygnujac z gornych galezi.
Co do frontu to na ostatnim zdjeciu zdaje sie ze roslina czubkiem ucieka do tylu ale moze to tylko złudzenia ze zdjecia

Moim pierwotnym zamierzeniem było utworzenie korony z sashi eda i skompaktowaniu rośliny na wysokości tej gałęzi, ale stwierdziłem, że jednak przywrócę jej formę sprzed roku. Jeżeli bym się decydował na redukcję to z pewnością byłbym za obniżeniem zieleni. Jeżeli chodzi o czubek to faktycznie jest lekko cofnięty, ale oszczędzałem jak mogłem roślinę przed drutowaniem i cięciem (było +31 w cieniu).
Bogdan małe sprostowanie - "drutujta, nie pier...lta".

no bravo Many
jak zieleni faktycznie troszke mniej , a poza tym ok .

ps. napisz na priv-a jak dojechałeś ( nie pijta ,nie pijta)

Czesc Radku.. wpadasz na Zieleń to Życie??

Dzięki wszystkim za opinie i wskazówki.
Cześć Marta. Na Zieleń wpadnę na 99%.