Strona 1 z 1

Brzoza yamadori 2006

: 24 kwie 2006, 21:40
autor: Adek
Cześć. Po Wczorajszym spotkaniu KBP postanowłem sie wybrać na takie urwisko koło torów, gdzie rośnie bardzo dużo starych brzóz, które <font color="#FF0000">napewno //ort</font> często są ścinane ze względu na pociągi. Postanowiłem wykopac taką oto brzoze, ponieważ pozyskałem juz kilka roslin w poprzednim i tym roku i jak narazie czują sie bardzo dobrze.
Brzoza ba bardzo fajną fakture kory, myśle ze 50% jest spruchniała. Z tyłu jest wielkie shari, zalane grubą tkanką kalusu. Myslałem ze ze względu na rozmiary pnia będe miał bardzo duże kłopoty z pozyskaniem. Naszczęscie było inaczej. Wszystkie brzozy rosną w bardzo lekkiej ziemi (jakaś jałowa + dużo żwiru) Nie miała żadnych korzeni głęboko, raczej rozchodziły się na boki. Posadziłem ją w ziemi uniwersalnej i drobny keramzyt w proporcji 1:1. <font color="#FF0000">napewno //ort</font> przez następne kilka lat <font color="#FF0000">napewno //ort</font> nic nie bede z nią robił. Aha dodam jeszcze ze pień przy najszerszym miejscu przy podstawie ma ok 14 cm średnicy.

Brzoza ta ma bardzo dużo róznych wypruchniałych dziur, zdaje mi sie ze juz wczoraj widziałem w niej mrówki, natomist dzis przy czyszczeniu znalazłem ich naprawde dużo. Czy mogą one zaszkodzić tak świezemu yamadori, a może ktoś zna jakieś sposoby na zwalczenie tych mrówek?

: 24 kwie 2006, 21:52
autor: PatrykRadulak
Mnie się bardzo podoba. Gratuluje znależiska i życze brzózce dużej witalności bo zapowiada sie bajerancko :-)

: 24 kwie 2006, 22:10
autor: Kamil
Witaj Adrianie,

faktycznie ciekawy material. Ja bym przechylil ta brzoze troszeeeeczke.

: 25 kwie 2006, 11:03
autor: acer6
Matreriał bardzo ciekawy ,no i konkretny 14 cm :razz: ,a przy takim pniu forma będzie raczej orgyginalna , cos pod fukanagashi czy półkaskedę i shariki ,a z czasem moze sabamiki :D powodzenia .
POzdr

P.S. a mrówki ... powinny się szybko wynieśc, jeśli nie ma tam gniazda .

: 25 kwie 2006, 11:32
autor: PatrykRadulak
Mrówki bez "królowej" nie maja szans na przeżycie. Często w ogrodoach chcać się pozbyć mrowiska zakładano na nie wiaderko do góry nogami wypełnione wiórkami. "Królowa" kiedy znalazła wygodniejsze miejsce (trociny) przenosiła sie, a wiaderko po kilku tygodniach zabierano i szybko wywożono do np. lasu. Reszta mrówek powoli zanikała (z oczu).

Tak więc mrówki to kwestia czasu bo raczej w drzewku "królowej" nieznajdziesz :wink:

: 27 kwie 2006, 09:29
autor: Adek
Mieliście racje, mrówek już prawie nie ma. Dzięki Kamil za propozycje, bardzo możliwe ze za kilka lat ustawie go w takiej pozycji, tym bardziej że na tej stronie pień jest najszerszy i nebari jest nawet do przyjęcia :-)

: 27 kwie 2006, 22:18
autor: AdamJonas
Ja w nim widzę drzewo uszkodzone, nadłamane przez piorun. I takie właśnie powinno pozostać, z koroną przechyloną w jedną stronę. Dzięki temu będzie się wyróżniać z tłumu.
Ogólnie bardzo fajne yamadori.
Pamiętaj, że drewno brzozy nie jest zbyt twarde i szybko próchnieje.

: 28 kwie 2006, 20:30
autor: Mydełko-=FA=-
Ładne drzewko wygląda na stare co dodaje mu charakteru i wartosci :)