Strona 1 z 2

Grubosz vel. "Drzewko szczęÅ›cia" :)

: 19 sty 2006, 11:18
autor: skari
Witajcie,

rośnie sobie u mnie w domku fajny gruboszek. Prosiłbym Was o komentarz. Jak długo ma jeszcze rosnąć aby można było wykonywać zabiegi formujące, czy już teraz można powoli się nim zaopiekować stosując drobne zabiegi kosmetyczne?
Ma on 25cm wysokości.

Na zdjęciu nr 1 i nr 4 obok drzewka położyłem doniczkę. I moje kolejne pytanie brzmi czy przesadzić je do niej czy też nie? Według mnie mój grubosz będzie się w niej prezentował dość ładnie, ale czy nei za wcześnie?
Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedĽ.
Pozdrawiam

: 19 sty 2006, 11:57
autor: acer6
Krasula rośnie inaczej niż np. ficus ,jej rany praktycznie się nie zabliĽniają ,nie formuje się jej drutem (ewentualnie naciągi) , więc zabiegi należy rozpocząć szybko.

Kiedy osiagnie i przekroczy już porządaną wielkość przycinasz (takie cięcia raczej nie częściej niż raz na pół roku ) i mniej więcej po 10 latach takiego przycinania może bedzie z niej jakiś materiał -więc musisz byc baaardzo cierpliwy .

Co do doniczki , krasula ma bardzo skromną bryłę korzeniową a doniczka wcale nie jest taka mała , więc nie powinna jakoś negatywnie wpłynąc na wzrost . Moga pojawić sie niestety problemy "techniczne" z zamocowaniem jej w ziemi (druty w mocujące drzwo do doniczki mogą się okazać niezbędne).

Życzę cierpliwosci .

: 19 sty 2006, 12:21
autor: skari
Bardzo dziękuje za cenne i szybko udzielone uwagi i instrukcje :razz:

Jak zrobię naciągi, postaram się zrobic i zamieścić zdjęcie w tym poście.

: 19 sty 2006, 13:17
autor: AnnaDorota
jak juz tu gdzieś pisałam, im cześiej uszczykuje sie gruboszowi czubki i liście, tym bardziej się on rozkrzewia i drobniejsze ma liście, czyli tym bardziej przypomina drzewo.

: 19 sty 2006, 15:37
autor: Martin
Dodam jeszcze że grubosz jak nadmienił kolega ma skromną bryłę korzeniową co charakteryzuje się również tym że za diabła nie da się jej przymocować do doniczki, więc radzę delikatne przesadzanie w miarę głęboko lub czasowe użycie patyka dla podtrzymania krasulki w pionie. Z praktyki wiem że sukulenty dobrze się rozwijają a wręcz wolą płytkie naczynia więc nie powinieneś mieć problemów.
I nie zapomnij że preferują glebę przepuszczalną i w sumie jałową. (popatrz sobie na skład gleby do kaktusów jak będziesz w sklepie)
I kończąc - nie podlewaj za często (suszę przetrwa ale przelania nieznosi) - raz na tydzień to jest wystarczająco :)

: 19 sty 2006, 15:41
autor: AnnaDorota
Offtopic: właśnie mam okazję obserwować jak wygląda grubosz w zetknięciu z mrozem: koledzy palili papieroski i nie zamknęli okienka. Grubosz wyglada jak masa małych woreczków z sokiem w środku. i puszcza bańki (dosłownie). Jak widzimy, palenie zabija.

: 19 sty 2006, 15:47
autor: PatrykRadulak
acer6 pisze: Kiedy osiagnie i przekroczy już porządaną wielkość przycinasz (takie cięcia raczej nie częściej niż raz na pół roku ) i mniej więcej po 10 latach takiego przycinania może bedzie z niej jakiś materiał -więc musisz byc baaardzo cierpliwy . .
Gruboszów się nie przycina narzędziami ostrymi. Pędy się ułamuje na, tzw. "pierscieniach" bardzo dobrze widocznych na pędzie.

Zawsze kojarzyłem to sobie jak łodż podwodna, która napeełnia się wodą i zamykane sa śluzy, aby woda nie zalała całego okrętu. Tak samo jest z tym "pierścieniami" zabezpieczają one ALE przed utratą wody w pędach podczas łamań (w środowisku naturalnym grubosze są często łamane przez silniejsze wiatry). :wink:

: 19 sty 2006, 17:28
autor: skari
Kolejne cenne rady. Dzisiaj albo jutro przesadzę tego gruboszka - i mam nadzieje, ze bedzie troszke problemow natury technicznej, bo lubie wyzwania :-)
Bardziej docenia się to, co przyszlo z trudem :wink:

Poczytam o tym uszczykiwaniu i w weekend postaram się coś zdziałać ... oczwyiście dorzuce fotki po przesadzenia i uszczyknięciu :wink:

Chyba sie nie obrazicie jak postawie nowy topic? Czy kontynuowac tutaj?

: 19 sty 2006, 17:31
autor: Michał
lepiej kontynułuj ten 8)
co za dużo to niezdrowo :-)

: 20 sty 2006, 10:45
autor: skari
Mam jeszcze pytanko ... jakiej ziemi użyć do przesadzenia Crassuli ?

Przeczytałem, że ma być to ziemia piaszczysto-gliniasta ( ?? ) lub liściowa.
A czy nei można podsypać ziemią np. do kwiatów doniczkowych i balkonowych "Bella" ? Piszą, że to ziemia uniwersalna.

Kupiłem też taką "niby" specjalną do bonsai, z dodatkiem torfu i nawozu.

KTÓRA LEPSZA? :help:

- Kuba -

: 20 sty 2006, 10:55
autor: acer6
Grubosz nie lubi mało wody ,więc ziemia powinna być przepuszczalna . Możesz użyc ziemi kwiatowej z dużą iloscią żwirku i piasku(np. 1:1 ) ,nie polecam mieszanek z grubymi ziarnami ,bo bedzie problem "techniczny" z ustaleniem rośliny w doniczce .

Ziamia "kwiatowa" jest i tak nawożona (czasem przenawożona) ,poza tym to grubosz i nie potrzebuje zbyt dużo nawozu .

Nie zapomnij tylko o drenażu i frakcji przepuszczalnej !

: 20 sty 2006, 10:57
autor: AnnaDorota
Martin pisze: I nie zapomnij że preferują glebę przepuszczalną i w sumie jałową. (popatrz sobie na skład gleby do kaktusów jak będziesz w sklepie)
Przecież pisze!

: 21 sty 2006, 12:11
autor: skari
Nie mogę się nigdzie doczytać jednej rzeczy.
Czy jak urywam listki z crassuli, to na ich miejsce wyrosną nowe (np. mniejsze) czy powstanie nowy pęd? :-k

: 21 sty 2006, 19:13
autor: Corfe
Wazne jest to ze :
Warto trzymać Grubosza na nasłonecznionym miejscu ...uzyskamy wtedy mniejsze listki , ostre słońce sprawi niespodziankę (czerwone krawęcdzie liści)
Kwitnie ładnie drobniutkimi białymi kwiatkami..
Podlewany zbyt obficie nabiera wody i gnije... , w zbyt słabym nasłonecznieniu nie uzyskasz małych liści , a bardzo duze (nieładne) ...
Gdy ułamiesz gałązkę , w jej miejscu wyrośnie przynajmiej jedna nowa..na dłuższą metę uszczykiwanie liści sprzyja krzewieniu się jak powiedziała Pani Ania , ale nie zmniejsza listków (zmniejsza , ale na krótko) ..
Korzenie typowo włośnikowe , podlewanie bardzo oszczędne ..jako ze to sukulent ..

WARTO ZAMKNąć TEMAT

: 21 sty 2006, 22:59
autor: skari
No nie wiem czy warto go juz zamykać ...

Podałeś informacje sprzeczne z tym co wyczytałem m.in. na tym forum :?
A mianowicie jeśli chodzi o nasłnecznione miejsce dla grubosza. Według rady, któregoś z doświadczonych forumowiczów (mniemam tak po ilości jego komentarzy), postawiłem drzewko w nieco ocienionym miejscu, ale nie zupelnie bez niego. Właśnie po to, aby otrzymac mniejsze listki.

Opinie innych forumowiczów wiele by dały w tej sprawie ...

Pozdrawiam
-Kuba-

: 22 sty 2006, 12:12
autor: Corfe
po co sie pytasz , skoro i tak gotowa odpowiedĽ cie nie satysfakcjonuje ...
?? !! ?? !! ?? !! ?? !! ?? !! ?? ?? ?? !!

: 22 sty 2006, 13:28
autor: skari
co Cie boli czlowieku

: 23 sty 2006, 08:12
autor: AnnaDorota
Grubosz potrzebuje słońca - zwłaszcza teraz, kiedy go i tak mało. Listki będą i tak mniejsze od uszczykiwania.

: 23 sty 2006, 10:12
autor: skari
"Dziadek Mróz" na moich szybach zrobił mi takie malunki, że słońce nie dociera :razz:

Jak troche puści mrozik, to pójdę za radą Ani.
Pozdrawiam

: 23 sty 2006, 12:20
autor: PiotrMochocki
To nie mozesz tego zeskrobać?