Ficus

Jeśli uważasz, że twoje drzewko ma naprawdę predyspozycje na bonsai.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Technika z przekładaniem młodych gałązek przez przewiercone otworki jest na fikusie do wykonania bez problemu z dobrym rezultatem. A przy okazji i le nowych doświadczeń :-)

Luknij tu:
http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATthreadgrafting.htm
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Czesc.

Moim zdaniem technika bardzo przydatna. Jeszcze nie probowalem ale chyba zastosuje na sosnie. Chyba mozna co? Zywica bedzie przeszkadzac ale w koncy sie przyjmie. Jak myslicie?

Czy ktos wie jak to wyglada po kilku latach? Ginie to takie "sztuczne" odciecie, czy zawsze bedzie to widac (jak np. szczepieni) ?

Pozdrawiam
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Na sośnie? A widziałeś jak wygląda i jak rozwija sie gałązka sosny?
tej techniki nie można stosować na sośnie. Jak będziesz przekładał gałązkę sosny przez otwór to zniszczysz młody pęd i do d....
to jest technika do liściastych trochę wyobraźni :shock:
Darek Rychlicki
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

Darek z calym szacunkiem, ale ja nie widze wiekszych przeszkod dlaczego mialoby to na sosnie nie wyjsc. Wcale nie musisz tego zrobic tak zeby zniszczyc galazke. Mozesz np. owinac ja w srebrna, aluminiowa folie i po problemie... Wiecej wyobrazni... :wink:
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Życzę powodzenia.
Darek Rychlicki
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

a ja ci zycze wiecej wyobrazni daryl.
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Poza tym daryl nie wiem czy widziales naglowek na forum - "Dla bardziej zaawansowanych" takze mysle ze nie powinienes sie pchac tam gdzie nie powinienes. Troche wyobrazni.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

pinaceae pisze:Poza tym daryl nie wiem czy widziales naglowek na forum - "Dla bardziej zaawansowanych" takze mysle ze nie powinienes sie pchac tam gdzie nie powinienes. Troche wyobrazni.
Co prawda to prawda.

Podpisz się jednak to na forum będę wiedział czyich drzewek wypatrywać po wystawach. :-)

P.S.
pinaceae lub wwoadas wrzućcie fotkę skutecznie wykonanego przez was szczepienia tą techniką na sośnie. Ja, a może jeszcze parę osób czegoś się przy tym nauczy.

P.S.2

pinaceae zamiast pisać post pod postem tworząc śmietnik wystarczy edytować poprzedni - to też zatrudni dla Ciebie?
Darek Rychlicki
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

dary1 nie badz taki do przodu... czesto szczepi sie galazki na sosnach i ja nic nie musze Tobie udowadniac. Nie mam teraz sosny, ktora potrzebowalaby takiego zabiegu i nie bede robil nic na sile, wiec wypacz i poczekaj jak bede mial jakis inny material gdzie bede mogl tego dokonac. Na pewno pokaze Tobie potem fotki. :roll: :roll: :roll:
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Rozumie że skoro zabierasz głos młody człowieku to masz jakieś doświadczenie. Nie mówimy o jakimś tanm szczepieniu sosny tylko o określonej technice.

A co oznacza określenie młody człowieku "nie bądź taki do przodu"? - odbieram go jako obraźliwe czy tak?

wwoadas czy jako moderator nie zauważyłeś że to offtop? może pilnuj tego co do ciebie należy a nie obrażaj forumowiczów.
Darek Rychlicki
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

dary1 pisze: A co oznacza określenie młody człowieku "nie bądź taki do przodu"? - odbieram go jako obraźliwe czy tak?
na wypowiedz pinaceae, ze chce zrobic taki zabiek z sosna mozna powiedziec, ze wrecz go wysmiales i napisales to w taki sposob, jakby to bylo cos niemozliwego... :roll:
dary1 pisze: wwoadas czy jako moderator nie zauważyłeś że to offtop? może pilnuj tego co do ciebie należy a nie obrażaj forumowiczów.
Akurat nie mam udostepnionej opcji usuwania i przenoszenia postow i akurat ja zajmuje sie ankietami, wiem co mam robic, wiec sie o mnie nie martw...
A co do "nie bądź taki do przodu" to nie mialo to na calu obrazenia Ciebie, jesli Ciebie obrazilem to przepraszam nie wiedzialem, ze jestes taki wrazliwy :roll:
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Nie chce mi się więcej polemizować na ten temat z moich doświadczeń wynika to co napisałem. Jeżeli Twoje doświadczenia wskazują na taką możliwości to bardzo dobrze. Mnie się na sośnie nie udano i szczepiłam przez zbliżenie.
Więcej takich ludzi którzy potrafią robić efektowne rzeczy. Proponuje skończyć offtop i szerzej rozpowszechnić tą metodę.
pinaceae pisze:Poza tym daryl nie wiem czy widziales naglowek na forum - "Dla bardziej zaawansowanych" takze mysle ze nie powinienes sie pchac tam gdzie nie powinienes. Troche wyobrazni.
Chyba faktycznie się zastosuje do dobrej rady
Darek Rychlicki
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Po pierwsze jest Pan bardzo nie grzeczny. Nie bluzga sie komus kto grzecznie sie pyta, nawet jesli jest poczatkujacy. Jak Pan chce takich odpowiedzi udzielac to niech lepiej Pan wogle sie nie udziela.

Po drugie nie wiem czemu by miala galazka ta sie zniszczyc od tego zabiegu. Widzi Pan jakieś szczegolne roznice w anatomi lodygi i pedu u roslin iglastych za wyjatkiem kanałow zywicznych i innego rodzaju naczyń (nie widze zwiazku z tym zabiegiem, wrecz na plus)? Jesli tak to chetnie o tym z Panem porozmawiam.


Co do podpisania sie z pewnościa to zrobie. Moze kiedys jakies sie pojawi.

Na koniec drzewko z zaznaczonymi galazkami ktorych chccialbym uzyc w tej trechnice do przeszczepienia. Takz eby bylo ze widzialem galazke sosny


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 229aa.html
[/img]
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

pinaceae pisze:Po pierwsze jest Pan bardzo nie grzeczny. Nie bluzga sie komus kto grzecznie sie pyta, nawet jesli jest poczatkujacy. Jak Pan chce takich odpowiedzi udzielac to niech lepiej Pan wogle sie nie udziela.
[/img]
Po pierwsze proszę uważnie przeczytać cały temat od momentu kiedy włączyłem się do dyskusji znaleźć fragment w którym Cię bluzgam i zacytować go.

Miałem wprawdzie więcej nie dyskutować na ten temat ale ręce mi opadają.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości odsyłam od lektury strony domowej Harry Harringtona, do której link zamieściłem wyżej. Opisuje on dokładnie tą metodę szczepienia.

http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATthreadgrafting.htm
Cytat z wyżej wymienionej strony

…”This method is suitable for all deciduous and broadleaf trees but not for coniferous species where complete defoliation of the scion will result in its failure.”…

Pisze tu wyraźnie to a co to sobie przetłumaczcie. Najlepiej czytając cały artykuł.

No chyba że Harry Harrington też nie jest dla was autorytetem.
Darek Rychlicki
Awatar użytkownika
fidelpatcha
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
18
Imie i nazwisko: Damian Skiba
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Siemianowice

Post autor: fidelpatcha »

Więc chyba już się wyjaśniło Panowie.
Darek ma rację, że nie poleca tego zabiegu na iglakach, choć wasz pomysł z zabezpieczeniem gałęzi folią aluminową ma szanse na sukces. Trzeba jednak pożądnie się postarać, żeby nie zniszczyć zieleni. Kwestia wyboru czy zabieg wart ryzyka.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Widzisz dary. Mozna było tak od razu. Nie było trzeba sugerować ze nie wiem jak wygłada galazka sosny ani ze nie mam wyobrazni. tym bardziej ze odpowiedz nie byla napisana w sposob mily.

Co do techniki to ja i tak wykonam i bardziej bym sie tu martwil o zrosniecie sie zrazu i podkladki niz o uszkodzenie igiel czy pedu podczas zabiegu.
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

A właśnie ze zrośnięciem się zrazu i podkładki będzie problem, bo żeby przeciagnąć przez otwór igły owinięte w folię, to otwór musi być naprawdę spory (dlatego usuwa się liście, żeby otwór mógł być jak najmniejszy). A przy dużym i luźnym otworze pojawiają się problemy z atakiem grzybów itd, gałazka musiałaby być gruba u nasady, żeby dobrze taka ranę "zakorkować". Przy normalnym szczepieniu uzywa się maści, opasek itd, jak zastosować je tutaj, przy luźnej gałązce przełożonej przez dziurę w drzewie?

Ale jak wnioskuję z optymistycznego "co do techniki to i tak ją zastosuję" autorowi nie chodziło o rady. A szkoda, bo akurat od Darka sporo by się mógł nauczyć.
Anna Dorota
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

bardzo trafne slowo "moglbym". Niestety nauczylem sie tylko ze trudno uzyskac grzeczna odpowiedz nie bedac z miejsca wysmiewany. Co do rad to chetnie przyjmuje ale bardziej ufam swojemu doswiadczeniu. Chyba ze ktos jest dla mnie autorytetem. Pan dary nim nie jest. Chciale rozwinac ciekawa dyskusje o fajnej technice i przy okazji zaczerpnac troche wiedzy. Jednak jak sie okazalo nie zawsze sie da.

Co do samego wykonania tej techniki nie widze zadnego problemu. Na szczescie (i nieszczescie Pana dary) mam wyobraznie i juz wiem jak to zrobic. Nie bede pisal bo juz mi sie nie chce o tym gadac. Jak sie uda to pokaze i napisze.

Tak na marginesie - przy szczepieniu roslin zywicznych nie stosuje sie masci ani innych rzeczy. wyplywajaca zywica swietnie zabezpiecza rane takze o to bym sie nie martwil.
Przynajmniej tak mi mowil profesor nadzwyczajny od szkolkarstwa - ale w koncu on tez moze sie mylic.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

pinaceae pisze: Moim zdaniem technika bardzo przydatna. Jeszcze nie probowalem ale chyba zastosuje na sosnie. Chyba mozna co?
pinaceae pisze: Co do rad to chetnie przyjmuje ale bardziej ufam swojemu doswiadczeniu.
Wyluzuj stary i rób jak uważasz po co te nerwy.
Darek Rychlicki
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Hehehe.

Nie ma to jak obrocil kota ogonem. Haha

co do lapania za slowka to chcialem usluszec jakies konkretne przeciwwskazania. Jesli uszkodzenie pedu jest przeszkoda dla ciebie w tym zabiegu to ok. Dla mnie tpo przeszkoda nie bede. Uzyje wyobraznie jesli pozwolisz. Chociaz pewnie nie mam jej tak duzej jak ty
ODPOWIEDZ