Strona 2 z 2

: 09 cze 2005, 15:16
autor: AnnaDorota
Ale ja nigdzie nie pisałam, ze ona będzie kształtowana teraz zaraz. "wymaga zasadniczego kształtowania" - jasne, dlatego też proszę o wasze na ten temat pomysły!

: 09 cze 2005, 15:24
autor: Michał
Przydało by się jakieś dobre zdjęcie z 4 stron.
Wtedy sprawa by się bardzo rozjaśniła :-D

: 11 cze 2005, 14:51
autor: AdamJonas
Po namyśle uważam, że, jeśli traktujesz to drzewko przyszłościowo, lepiej będzie, gdy wytniesz całkowicie te 2 duże konary i zbudujesz koronę od początku. Poza tym skróciłbym wierzchołek o przynajmniej tyle ile zaznaczyłem.
Druga wersja zawiera małą zmianę - uciąć konar w miejscu zaznaczonym na żółto. Reszta j/w.

: 11 cze 2005, 15:36
autor: Corfe
:shock: naprawde ciekawa ..
osobiście pozwoliłbym jej sie regenerować i na pewno nie cioł ..
jedyny zabieg jaki zaplanowałbym na przyszłą (wczesną) wiosne to prześwietlenie tych wszystkich rozgałęzień ..rozumiesz zapewne zasade grubsze na dole i im wyżej tym ciensze gałęzie...
poza tym :roll: POZAZDROŚCIĆ :wink:

: 11 cze 2005, 18:22
autor: Szymon
Aniu - spróbowałem zrobić wirtuala. Trudno coś zmęczyć; zdjęcie co prawda w stanie bezlistnym, ale zrobione z niezbyt szczęśliwej perspektywy. Obróciłem drzewo o 15 st. zgodnie z ruchem wskazówek zeg. Projekt jest długofalowy. Rozumiem, że zdjęcie bez liści robione było już jakiś czas temu; trudno stwierdzić, na jakim obecnie etapie znajduje się drzewo. Potraktowałem więc zdjęcie jako materiał wyjściowy. Usunąłbym wszelkie proste witki wystrzeliwujące z pnia, zostawiając jedynie kilka głównych gałęzi: 1, 2 i 3. Dokonałbym cięcia pnia stosunkowo wysoko i wyprowadził nowy czubek drzewa. Ten dotychczasowy jest wg mnie zbyt gruby i powoduje, że pień zatraca to, co po angielsku nazywa się "taper" czyli jak zwał tak zwał, klinowy (stożkowy?) kształt pnia.

To chyba tyle. Uważam, że drzewo jest bardzo obiecującym materiałem, przy odpowiednich ruchach za 2-3 lata może być naprawdę imponujące, szczególnie, że morwa nie jest często spotykanym drzewem w bonsai. Od razu też zaznaczam, że nie znam reakcji morw na cięcie pnia i konarów. Robiąc ten rysunek założyłem, że stosunkowo łatwo wybijają nowe pędy ze zdrewniałego pnia.
I jeszcze jedno, żeby uniknąć zbędnych postów, chociaż wiem , ze doskonale wiesz, to dodam: cięcie wczesną wiosną :-D

Szymon

: 13 cze 2005, 15:10
autor: AnnaDorota
Dzięki wszystkim!

: 13 cze 2005, 19:26
autor: Kamil
Aniu, a rozpatrzylas inne przednie strony?

: 14 cze 2005, 09:10
autor: AnnaDorota
Tak, ale na razie nie mam po prostu zdjęć, więc nie mogę tego przedstawić. I tak morwa poczeka do wiosny, nie ma pośpiechu. Moze w tym czasie coś się jeszcze wymyśli?

W każdym razie - gdyby WAM coś przyszło do głowy, dajcie znak!

Re: Morwa

: 10 wrz 2008, 19:03
autor: Sverting
Zostanę sie zjechany za archeologię, ale jak się ma ta morwa?