Strona 1 z 1

fikus (metamorfoza)

: 05 cze 2005, 12:52
autor: Tomek
Mała przemiana mojego fikusa :oops: Co o tym sądzisie :?: Zastanawiam się jeszcze nad jedną małą rzeczą czy zostawić u góry te trzy małe jiny które zrobiłem czy je usunąć :?: I czy one wogóle pasują do tego drzewka :?: Prosze o opinię :wink:

Pozdrawiam
Tomek

: 05 cze 2005, 13:14
autor: Adek
Zobacz ze ten fikus nie ma czubka, według mnie niepotrzebnie usunełes te gorne gałezie/gałązki..

: 05 cze 2005, 17:20
autor: AdamJonas
Hmmm... w takiej formie Chokkana z tego nie zrobisz :-| Ewidentnie dążysz do Shidare-zukuri (f. płacząca).
Nie urzekła mnie jego historia. Na Twoim miejscu bym go ponownie przeformował. Nowe pędy i tak będą rosły w góre po pewnym czasie.
Gdyby był mój to albo bym go poprowadził w górę w istniejącej wcześniej formie, albo uciąłbym wszystkie pędy i czekał na pojawienie sie nowych na pniu.
Druga wersja to loteria, ponieważ nie wiadomo gdzie by sie pojawiły, ale byłyby na pewno. Poza tym więcej czasu upłynęłoby zanim coś z tego bedzie, lecz mimo wszystko skłaniałbym sie w tym kierunku.
...w końcu to Twój nie jedyny ficus :wink:


Inna sprawa to doniczka. Po co na tym etapie rozwoju tłamsisz go w małej płaskiej doniczce???? Przecież w tej chwili zależy Ci chyba na szybkim wzroście rosliny prawda?? ...a mu to ograniczasz.

: 06 cze 2005, 17:42
autor: Bolas
ja dam 5 za pomysła ale 2 za te dziny na górze :P

: 07 cze 2005, 17:30
autor: Tomek
Thx Bolas. Te jiny na pewno znikną. Chciałem się dowiedzieć co sądzicie o drzewku. Po czasie dopiero stwierdziłem że te jiny nie pasują.

Pozdrawiam
Tomek

: 10 cze 2005, 11:19
autor: Michał
Ja jeszcze chciałbym coś powiedzieć o nebari.
Oczywiście że możesz je poprawić. W tym celu muisisz usunąc te pieńki ( o ile się niemylę to pozostałości po innych pniach) i postarac się o jakieś korzenie powietrzne. :-D

: 10 cze 2005, 13:03
autor: Kamil
To lepiej juz posadzic tego fikusa do glebszej doniczki (tak ze te pienki beda w ziemi) i czekac az sie wytworza nowe korzenie powyzej tych pienkow.

: 10 cze 2005, 19:12
autor: jacenty_3
Myślę jak Michał o nebari :)

Wystarczą dobre cęgi ukośne i kuliste, maść i po około 2-3 latach blizny się zagoją, ...
a po 8-10 latach nie będzie śladu po cięciach :!:

Szkoda pozbywać się takiego potencjału 8)