Strona 3 z 3

: 19 mar 2006, 10:31
autor: wwoadas
Juz wiem dlaczego mu sie tak drudno drutowalo...
Bo dopiero teraz jakos zauwazylem ze jest to drut miedziany a drut miedziany po trzech zgieciach robi sie twardy tzn sztywnieje i trudno go giac. Jedno wygiecie to jest wyprostowanie drutu z tego peczka, drugie jest drutowanie rosliny a trzecie to nadanie ostatecznego ksztraltu. Prawdopodobnie ten drut byl zgiety wiecej niz 3 razy.






Widocznie tak nie zrobil a i wystarczy adas;)

: 19 mar 2006, 12:25
autor: Tomek
wwoadas
Jeżeli do drutowania rośliny używa się drutu miedzianego (z wiadomych przyczyn, tańszy i bardziej ogólnodostępny) należy go uprzednio wypalić (wyżarzyć) w ogniu. Drut po takim zabiegu staję się miękki i nie ma problemu w użyciu.

: 19 mar 2006, 18:00
autor: Gohan
jak ja robie offtopa to jest zle ,ale jak inni robia to ok.

tedunio ,jeszcze nie wymyslili takiego bajera ,ze przez neta łapy przechodzą....

musco idz wyzyj sie na swoich krzakach :roll: po co ? po jajco... :evil:

wodas , mowilem ze mialem lipny drut ,wiec PRZECZYTAJ POTEM KOMENTUJ! :evil: tak moj błąd ni wyzarzylem go w ogniu ,ale trudno liczy się wygiecie pnia ,a nie wyglad...

ps. nie przyjemne forum... nie ma tej rodzinnej atmosferki :wink: ja na innych...

: 19 mar 2006, 18:51
autor: Tomek
I po co tyle krzyku.
Nikt na tym forum nie trzyma Cię na siłę.
Jeżeli bazujesz na wypowiedzi jednej osoby to sorry. Na tym forum jest na prawde sporo osób które dobrze by Ci mogły poradzić, ale Ty nie umiesz tego odebrać.

: 19 mar 2006, 19:08
autor: qci
Gohan pisze: :evil: tak moj błąd ni wyzarzylem go w ogniu ,ale trudno liczy się wygiecie pnia ,a nie wyglad...
I tu drogi kolego nie masz kompletnie racji. Nie sztuką jest nawinąć 10m drutu tylko po to aby go nawinąć. Ile razy można tłumaczyć wam młodym i początkującym, że umiejętne nakładanie drutu na roślinę to podstawa. Zanim następnym razem coś napiszesz to naprawdę zastanów się. Wiem zaraz będzie że się czepiam, ale to są niestety realia. Tak więc nie irytuj się kolego ale naprawdę zacznij słuchać. Pozdrawiam i przyjmij to jako dobrą radę.

: 19 mar 2006, 19:12
autor: Gohan
qci, no tak masz racje, dzieki za rade.

________________________________________________

owszem są osoby ktore mi bardzo pomogly ,ale nie ktore nie potrzebnie przylanczaja sie do rozmowy... ale jesli chodzi zyczliwosc i kulturke... garstka osob... Bolas, jacenty ,Michal, roman ... osoby z ktorymi przyjemnie sie rozmawia (oczywsicie nie chcem nikogo urazic, wymieniam tych z ktorymi mialem przyjemnosc rozmawiac,poznac)

"no to jakis dupny aparat!!
bo co zamieszczasz takie zdjecie??"

hm... coz za . :-)

Kamilu, usun temat ,bo jest juz wyczerpany ,a ta rozmowa proawdzi do nikad :) z reszta wiekszosc nie pomoze tylko potrafi narzekac... i mowic jakim jestem chamem... wiem zacznie sie spojrz na siebie bla bla bla, nasladowac mnie nie musicie...

nie złamiecie mnie... :roll: cya :wink:

: 19 mar 2006, 19:15
autor: wwoadas
ja jeszcze dodam do wypowiedzi qci.

Gohan napisał:
:evil: tak moj błąd ni wyzarzylem go w ogniu ,ale trudno liczy się wygiecie pnia ,a nie wyglad...


Czesto- zawsze na wystawach bonsai sa drzewka odrutowane, wyobrazasz sobie zeby na wystawie bylo drzewko tak odrutowane?:|

Gohan napisał:
:evil: tak moj błąd ni wyzarzylem go w ogniu ,ale trudno liczy się wygiecie pnia ,a nie wyglad...

: 19 mar 2006, 19:47
autor: Gohan
"Ile razy można tłumaczyć wam młodym i początkującym"

az do skutku ;] tej sztuki nikt sie nie wyuczy na pamiec przez jeden dzien... ona ma duzo stron :wink: