Strona 2 z 2

: 03 kwie 2005, 00:54
autor: AdamJonas
Powoli robi sie offtopic :? W końcu nie mieliśmy się rozwodzić na temat czy ten jałowiec faktycznie jest jałowcem, ale co dalej z nim zrobić.
@Garas odróżniczyć od czego :?: ...bo nie za bardzo rozumiem :-|

ps. Jeśli ktoś chce się rozwodzić nadal to OK. Najwyżej potem, jeśli wszelkie wątpliwości zostaną już rozwiane i jeśli Łukasz sobie będzie tego życzył, niektóre posty się wykasuje :wink:

: 03 kwie 2005, 00:59
autor: Tatko Łukasz
Jakikolwiek gatunek by to był zamierzam go formować jak na poniższym szkicu. Nie mam co prawda pomysłu jak ukształtować te 3 a może więcej pięter ponieważ na tej wysokości gałęzie są dość grube, a "zieloność" jest dość daleko od pnia, ale jakoś spróbuję. Może macie jakieś inne pomysły, które dadzą mi inne spojrzenie na tę roślinę.

: 03 kwie 2005, 01:19
autor: AdamJonas
Pomysł jest OK :wink:
Ja bym na razie nie ucinał tych dolnych gałązek.
Jeśli chodzi o ten pień, z którego chcesz zrobić jin to mógłbyś w sumie (na razie) znacznie skrócić wszystkie pędy. Wtedy będzie bardziej przejrzysty układ gałęzi drugiego.

: 03 kwie 2005, 08:47
autor: garas
@Tatko Łukasz

Twój wirtual jest odzwierciedleniem mojego wyobrażenia o Twoim "jałowcu".
O coś takiego mi chodziło, mówiąc o duuużum jinie :wink:
Fajowy...., w rzeczywistości będzie jeeszcze lepiej wyglądał. Czego Ci szczerze życzę.

P.S. Co z fotkami :-D

@AdamJonas

Masz rację Adamie z celem tematu Łukasza, jednakże szalenie istotne jest to, żeby Łukasz również wiedział jakie drzewko posiada.
Odróżnić - od innych gatunków, nie mówię oczywiście o klonach palmowych, sosnach czy marchewkach :-D
Może będzie lepiej jak użyję: jednoznacznie określić.

: 03 kwie 2005, 14:30
autor: Tatko Łukasz
Oto zdjęcie jałowca po oczyszczeniu pnia.

: 03 kwie 2005, 15:18
autor: acer6
Nice 8) teraz tylko jeszcze gałęzie do połowy (albo jeszcze bardziej ) skrucić :-D .
z tym jinem to może być ciekawa koncepcja .

: 03 kwie 2005, 22:42
autor: Corfe
MIODZIO :-D troche gałązek do ponapinania a z tym
"..skróceniem gałezi do połowy albo jeszcze bardziej ..."
bym uważał...

Ps. a jak z redukcją bryły korzeniowej ?

: 04 kwie 2005, 00:05
autor: garas
@Tatko Łukasz
Corfe ma rację. Przy tak silnym zredukowaniu części nadziemej, konieczne jest zredukowanie bryły korzeniowej.

Poza tym, dzięki Łukaszu za fotki :-D
Jednakże mimo dotychczasowych starań, nie udało mnie się ustalić, jednoznacznie, odmiany i gatunku Wprawdzie utwierdziły mnie one w przekonaniu, że jest to jakiś cyprysik, ale to za mało...

Jedną ze wskazówek jest to, że to drzewko ma przewisające wierzchołki, co jest cechą cyprysików.

Łukaszu jeśli byłbyś zaintresowany określeniem gatunku i odmiany to służę pomocą.
Potrzebowałbym jeszcze fotki (wysokiej jakości) pojedyńczych gałązek (chodzi o charakterystyczne wzory nalotu woskowego, na spodniej stronie łusek). Pomocne byłoby również zdjęcie szyszkojagód - jeżeli takie posiada.

: 04 kwie 2005, 08:17
autor: Tatko Łukasz
Bryłę korzeniową przyciąłem szpadlem w odległości ok.20 czm od pnia. Garas jeżeli masz możliwość ustalenia dokładnej odmiany to podeślę Ci zdjęcia.

: 07 kwie 2005, 20:43
autor: TeLoN
Odnośnie formowania,
skróciłbym jin tzn. to całą martwą gałąĽ, bo trochę burzy kompozycje.
Chmurek zdecydowanie więcej lepiej żeby było. :)

Co do uprawy w gruncie i całego formowania to bardzo dobry pomysł.
Pień się ładnie pogrubia i dość szybko :wink:
więc mniej czasu trzeba niż na 'jałowca' w donicy.
Teraz pozostaje Ci skrócić korzenie i wszystko będzie tiptop :ok:

: 11 lis 2005, 18:47
autor: Tatko Łukasz
Pora odświeżyć temat jałowca, który okazał się jednak cyprysikiem Lawsona. Na przełomie lipca i sierpnia został on przeze mnie wykopany ze względu na zmiany organizacyjne w ogrodzie mojego Teścia. Plan formowania w gruncie spalił na panewce :| . Po wykopaniu wraz z dużą bryłą ziemi został posadzony w dużej donicy i dokonałem na nim kilka cięć oraz podstawowe drutowanie. Tak został do dnia dzisiejszego. Postanowiłem przeprowadzić pierwsze wstępne formowanie i cała wcześniejsza koncepcja odeszła do lamusa :-) . Teraz przygotuję go do zimowania i w takiej formie pozostawię go do wiosny. Napiszcie swoje sugestie.

P.S. Dodam jedynie uprzedzając ewentualne uwagi, że ten długi jin ma zostać ostatecznie skrócony o conajmniej połowę.