Tym razem chcę wam pokazać wiąza którego hoduję praktycznie od samego początku przygody z bonsai. przeszedł już sporo w tym generalne formowanie drutem, jak na razie ma się bardzo dobrze zobaczymy jak po pierwszej jego porządnej zimie, na razie jeszcze stoi na zewnątrz bo uparcie trzyma liscie i nie zamierza ich zrzucić
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](http://img183.imageshack.us/img183/7027/01mv5.jpg)
tak wygladał mniej więcej gdy go kupiłem (zima 2006) (tak był nasadzony tylko w inna donicę), niestety nie zrobiłem wtedy fotki
![Obrazek](http://img208.imageshack.us/img208/633/02zs3.jpg)
pierwszy zabieg jaki wykonałem to było przesadzenie do lepszej mieszanki , przy okazji okazało się że materiał ma ciekawe nebari które warto wyeksponować, przy okazji nowego nasadzenia drzewko zyskało nowy wyraz, juz wtedy wiedziałem w jakim kierunku dalej prowadzić roślinę
w sezonie 2007 drzewo było jedynie pielęgnowane i przycinane celem zagęszczenia. drzewo stało na balkonie. przyszła zima a wiąz ani drgnął aby zrzucić liście obawiałem się że może przemarznąć a z braku chłodnego pomieszczenia (jak to w bloku) zabrałem wiąza do mieszkania. po kilku dniach wiąz zaczą gubić liście, sądziłem że przemarzł i jest już po nim. na szczęście zauważyłem że zaczęły nabrzmiewać masy nowych pąków których wcześniej nie zauważałem. postanowiłem skorzystać z okazji i jeszcze przed rozwinięciem pąków zadrutowałem i uformowałem roslinę.
![Obrazek](http://img388.imageshack.us/img388/7919/03pr7.jpg)
fotka przedstawia zadrutowaną i uformowaną roślinę, tak przez zimę przestał w najbardziej słonecznym mejscu na parapecie w mieszkaniu.
![Obrazek](http://img208.imageshack.us/img208/9679/04gk3.jpg)
na szczęście przedwczesne wybudzenie ze spoczynku nie zaszkodziło zbytnio roślinie
![Obrazek](http://img388.imageshack.us/img388/7725/05vb1.jpg)
na wiosnę miałem przeprowadzkę na wieś tak więc i moje drzewka na tym skorzystały, wiąz w sezonie 2008 na stanowisku na dworze
![Obrazek](http://img229.imageshack.us/img229/9559/06at6.jpg)
nie ma to jak na wsi , odpowiednie podlewanie i pielęgnacja zaowocowały ładnym zagęszczeniem korony drzewa
![Obrazek](http://img208.imageshack.us/img208/3571/07ft9.jpg)
efekt końcowy sezonu 2008 , na razie stoi na zewnątrz i jest wystawiony na lekkie przymrozki , juz na dniach powędruje do chłodnego pomieszczenia gdzie mam nadzieję zrzuci liście i dobrze przezimuje do przyszłej wiosny.
piszcie jak wam się podoba transformacja z typowego patyka z marketu w coś co mozna juz nazwac bonsai
pozdrowienia