Wielki grubosz - potrebna . w dopracowaniu drzewka :)

Jeśli uważasz, że twoje drzewko ma naprawdę predyspozycje na bonsai.
Marcin Straburzyński

Wielki grubosz - potrebna . w dopracowaniu drzewka :)

Post autor: Marcin Straburzyński »

Hej,
zdobylem material szkoleniowy 8)
bylem u dziewczyny - mieszka w bloku - zauwazylem takie drzeeewo i zaczalem chodzic po calym pietrze i sie pytac czyj jest - w 6 mieszkaniu z rzedu dowiedzialem sie, ze jest zawada calego pietra, i ze jak chce to moge go sobie zabrac :-) pod warunkiem ze bede o niego dbal :D

a teraz do konkretow - mam juz 2 inne grubosze, ale dopiero rosna, w zwiazku z tym nie bardzo sie znam - rozdzielilem tego grubosza na dwa mniejsze i przesadzilem do wiekszych pojemnikow, bo byl taki ciezki, ze nie mogl ustac w pionie.
Jest troche zapuszczony - ma wielkie liscie pewnie z braku slonca.
Z powodu nie obracania go, rosl w jedna strone wiec jest troche nierownomiernie rozrosniety.

Prosze dajcie znac jak go przyciac, i jak uszczykiwac, i gdzie, zeby listki sie pomniejszyly.

P.S. Fotki trochenie w kolejnosci mi wyszly - na dole jst w calosci jeszcze z dwoma pniami - potem jest rodzielony i jednego z nich przycialem juz a drugiego wg mnie ladniejszego zostawilem.
Załączniki
100_2831.jpg
100_2831.jpg (96.84 KiB) Przejrzano 7218 razy
100_2837.jpg
100_2837.jpg (66.93 KiB) Przejrzano 7218 razy
100_2838.jpg
100_2838.jpg (70.09 KiB) Przejrzano 7219 razy
100_2839.jpg
100_2839.jpg (78.05 KiB) Przejrzano 7218 razy
100_2840.jpg
100_2840.jpg (73.69 KiB) Przejrzano 7218 razy
100_2841.jpg
100_2841.jpg (75.79 KiB) Przejrzano 7217 razy
100_2829.jpg
100_2829.jpg (93.47 KiB) Przejrzano 7217 razy
100_2828.jpg
100_2828.jpg (94.7 KiB) Przejrzano 7217 razy
skari

Post autor: skari »

O kurde! Co za materiał! :shock:
Mój "gruboszek" wymięka ... :) Zrób super miotełke bo inaczej to chyba nei da sie robic crassuli
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

dzieki mi tez sie crasulka podoba :-)
chetnie zrobie miotelke - tylko nie wiem jak - liscie za duze i nie wiem czy je oberwac wszystkie czy co zrobic innego zeby wypuscil mniejsze.

poza tym nie wiem czy nie oberwac w calosci galazaki, ktora najbardziej odchodzi na prawo, bo psuje cala rownowage...

pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Te małe gałazki urywaj,potem sa wieksze rany.

Co do lisci sa to sukulenty i ich lisci sie nie uszczykuje.Popsrostu daj go do światła
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
acer6

Post autor: acer6 »

*>Arke<* pisze:Te małe gałazki urywaj,potem sa wieksze rany.
Nie wiem ... może to przez to że za dopiero się obudziłem ,ale nie łapie przesłania pierwszego zdania .
*>Arke<* pisze: Co do lisci sa to sukulenty i ich lisci sie nie uszczykuje.Popsrostu daj go do światła
.

Liscie (szczególnie te ogromne ) jak naj bardziej można przycinaću krasuli ,ale najpierw trzeba się zastanowić dlaczego te liście są ogromne ! (chyba najczęstszym powodem jest za duzo wody i brak jakichkolwiek [cięć] ) . Przycina się je specyficznie (mozna obrywac ,albo przycinać -tylko inaczej niż inne rośliny . )

Wracajc do twojej rośliny ... myślałem że będzie wielki, a on taki średniak raczej :wink: . Moim zdaniem za mocno poucionałeś (to nie fikus - te rany już się nie zagoją tzn . nie zarosną jak ładnie na 'normalnych roślinach' ). Jeśli chcessz je zagęścić przycinaj (lub ubrywaj) nowe pedy ,nie przeginaj z podlewaniem czy tym bardziej z nawozem.
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

Ok zrobie jak mowisz. Co do za mocnego obciecia to z jednego drzewka zrobilem dwa i jedno wzialem na praktyke.

Co do warunkow to nie wiem jak on byl prowadzony, bo jak pisalem wyzej odratowalem go z klatki schodowej z bloku.

U mnie ma duzo slonca, cieplo, bo jakies 20 stopni. Podlewac bede oszczednie to juz wiem. Nawozic tez nei bede. Czytalem o uszczypywaniu listkow ,zeby sie pomniejszyly, tak tez zaczalem robic.

Mam nadzieje, ze beda efekty w postaci malych listkow :-)

Aha mam duzy ogrod...czy moge go wywalic na dwor na sloneczko jak sie zrobi juz cieplej ?
Nihlahtak

Post autor: Nihlahtak »

slyszalem ze grubosz wytrzymuje do -10 na dworze, tylko uwazaj zeby listki mu nei zczerwienialy :D.

Mam pytanie moze troche głupie jak wiekszoć moich.. ale je zadam, o co chodzi w tym uszczykiwaniu listków, urywanie po kowalku ? :>
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

poprawice mnie jesli sie myle...ale mi sie wydaje ze uszczykwanie to chodzi o odpowiednie ulamanie calego listka z tego chatakterystycznego pierscienia - w jego miejsce powinna wyrosnac przynajmniej para nowych listkow-mniejszych.

pozdrawiam
Nihlahtak

Post autor: Nihlahtak »

a jak sie gałąĽ przycina (czy uszczykuje :P) to tez w miejcu pierścienia ??

Jakiej wysokosci byl ten twoj grubosz zanim go przycioles??
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

nie mialem centymetra przy sobie - ale byl tak wysoki ze sie sam przewracal.
rozdzielilem go na dwa grubosze i jeden przycialem mocno, a drugi zostawilem. ja galazki przycialem/ulamalem na takich wysokosciach zeby rozgaleziajac sie stwotrzyl jadne drzewko. Listki ulamuje tylko na pierscieniach galazki niekoniecznie.

Co do temp na zewnatrz to chyba sie znak pomylil :roll:
W Tomlinsonie jest napisane ze grubosz zniesie + 10 jako najnizsza temp zima.
musco
Posty: 76
Rejestracja: 30 gru 2005, 21:09
18
Lokalizacja: okolice Olsztyna

Post autor: musco »

Siema. Jestem naprawde zaskoczony nie myslalem ze mozna tak uformowac crassule :shock: . Ile trwaly twoje zabiegi? (od pierwszych ciec). Wysokosc podaj tak na oko :-P
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

hehehe - ale ja jej nie uformowalem - przeczytaj moj pierwsyz post w temacie - pozyskalem ja troche bezczelnie z klatki schodowej i potem go tylko przycialem tak jak wg mnie bylo najladniej.

Przed chwila go zmierzylem - crassulka bez donicy ma 48 cm wysokosci - z donica ma przeszlo 70 cm.

Jestem ogolnei zafascynowany gruboszami - mam mala plantacje, bo juz 3 inne mi rosna, teraz po cieciu bede mial naprawde armie gruboszy i to juz zdrewnialych.

poza tym udalo mi sie naklonic kolejna osobe, zeby mi przekazala grubosza z innego bloku, wiec bedzie kolejny naprawde wyrosniety material 8)

szukac szukac i jeszcze raz szukac - przed kompem sie naprawde drzewek nie znajdzie.
a czesto jest tak, ze ludziom to drzewko przeszkadza i je oddadza za darmo o ile sie powie ze jestsie adeptem bonsai i sie zadba o niego :D
Arkadiusz

Post autor: Arkadiusz »

piekne drzewko, moje tez jest ogromne ale dopiero czeka na przyciecie i przesadzenie
ODPOWIEDZ