jałowiec
jałowiec
wczoraj znalazłem bardzo miłego jałowca, wrósł się w skałki wapienne, drzewko samo ślicznie się ukształtowało ma naturalnego Jina, miałem problemy z wykopaniem i uszkodziłem korzeń, jak myślicie czy są jakiekolwiek szanse na to żeby drzewko się przyjeło ?? teraz znajduje sie na balkonie w doniczce z normalną ziemią i jest dobrze podlewany...
jutro postaram się zaprezentować
jutro postaram się zaprezentować
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 19
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
W czym problem pisales ze uszkodziles korzen czyli jeden pozostale sa zdrowe silne. Poza tym ze to nie pora na wykopki to przeciez nic sie nie stalo drzewko bedzie sobie pieknie zielenialo przez cala jesien a zima wstawisz go do pokoiku najlepiej do szafy bo tam najwiecej slonca i pewnie sie jeszcze rozmnozy....
Szkoda słow...
Szkoda słow...
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Na twoim miejscu nie dziwiłbym się ironii Bolasa. Zadajesz pytanie, czy drzewko przeżyje, choć odpowiedĽ jest oczywista: nie wiadomo.
Dodatkowo zabierasz się za wykopywanie iglstego drzewa o złej porze roku, z wapiennych skał, nie mając prawdopodobnie żadnego doświadczenia.
Niektóre iglaste pozyskuje się NA JESIEŃ, ale trzeba mieć do tego sporą wiedzę. Dodatkowo w przypadku pozyskiwania drzew ze skałek, dobry sprzęt, a ty idziesz jak na grzyby i wyrywasz drzewo, które walczyło o przeżycie z siłami przyrody zapewne od wielu lat, zabierasz je do domu i pytasz czy nie padnie? Pomyślałeś o pozwoleniu?
Szymon
Dodatkowo zabierasz się za wykopywanie iglstego drzewa o złej porze roku, z wapiennych skał, nie mając prawdopodobnie żadnego doświadczenia.
Niektóre iglaste pozyskuje się NA JESIEŃ, ale trzeba mieć do tego sporą wiedzę. Dodatkowo w przypadku pozyskiwania drzew ze skałek, dobry sprzęt, a ty idziesz jak na grzyby i wyrywasz drzewo, które walczyło o przeżycie z siłami przyrody zapewne od wielu lat, zabierasz je do domu i pytasz czy nie padnie? Pomyślałeś o pozwoleniu?
Szymon
no i mniej więcej takiej odpowiedĽi oczekiwałem, Bolas za kogo ty się uważasz ? Nie trafiłeś na jakiegoś smarka i nie życzę sobie takich odpowiedĽi, czy to jest jasne, nawet jeśli zrobiłem żle, chyba za bardzo się wczuwasz
uważasz że forum jest was znawców, pokazujecie sobie drzewka i wzajemnie przytakujecie jakie to one są piękne, gratuluje podejścia, przytakujcie sobie dalej...
ADMIN: Krzysiu, nie zycze sobie takiego "tonu" na forum. Rowniez nie umiesciles zadnego zdjecia, a ten dzial po to jest.
uważasz że forum jest was znawców, pokazujecie sobie drzewka i wzajemnie przytakujecie jakie to one są piękne, gratuluje podejścia, przytakujcie sobie dalej...
ADMIN: Krzysiu, nie zycze sobie takiego "tonu" na forum. Rowniez nie umiesciles zadnego zdjecia, a ten dzial po to jest.
Krzysiek, nie denerwuj sie, ja mimo ze jestem duzo starsza tez od niego kiedys oberwalam ;), ale to prawda, ze jesli nie zna sie pewnych podstaw, latwo drzewko zniszczyc. Nie czesto sie tu udzielam, ale czytam dokladnie wszystkie posty i sie ucze. Sama na poczatku pozyskalam dwa drzewka nieco za wczesnie, choc akurat to nie ode mnie zalezalo, bo i tak zginelyby pod koparka i niestety nic z tych drzewek u mnie tez nie wyszlo. Padly mi. A Bolas to dobre chlopisko i trzeba go lubic takim jakim jest ))
Pozdrawiam i zycze wiecej cierpliwosci.
Pozdrawiam i zycze wiecej cierpliwosci.
Lepiej mniej wiedziec, niz nic nie wiedziec ;))
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
Sorry Krzysztofie że tak to odbierasz. Ale spójrz na to innej strony: nie znamy cię, nie wiemy nic o twoich umiejętnościach i nic dziwnego że na pytanie: "jakie są SZANSE żeby przeżyło" nóż się w kieszeni otwiera! Gdyby Bolas zadał takie pytanie, albo i ktokolwiek inny - też by dostał między uszy... Szanse należało ocenić wcześniej! Pozyskiwanie jałowca wrośniętego w skałki jest przecież szczególnie trudne! Zwłaszcza że ma on kilka lat, jak wygląda z opisu!
Mam nadzieję, że przeżyje. I nie wkurzaj się, tylko rób wszystko żeby tak było, będziesz mógł nam zagrać na nosie.
Mam nadzieję, że przeżyje. I nie wkurzaj się, tylko rób wszystko żeby tak było, będziesz mógł nam zagrać na nosie.
Anna Dorota
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 19
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Heh idac na grzyby najpierw nauczyłbym sie je rozpoznawac a nie je zbierał a potem pytal jak je rozroznic.
Nie jestes pierwszy ktory dostal zjebke i nie ostatni i tez nie pierwszy ktory krytykuje moje poglady. A <font color="#FF0000">napewno //ort</font> nie jestes tym dla ktorego poglady te zmienie.
Za duzo w zyciu widzialem zniszczonych okazow a przykro mi nie rosna one jak grzybki po deszczu
To na tyle nie bede sie wiecej sztrzepił w tym temacie.
Nie jestes pierwszy ktory dostal zjebke i nie ostatni i tez nie pierwszy ktory krytykuje moje poglady. A <font color="#FF0000">napewno //ort</font> nie jestes tym dla ktorego poglady te zmienie.
Za duzo w zyciu widzialem zniszczonych okazow a przykro mi nie rosna one jak grzybki po deszczu
To na tyle nie bede sie wiecej sztrzepił w tym temacie.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 18
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
jeśli wcześniej nie szkółkowałeś rośliny to masz jakieś 30% szansy ze się przyjmie, biorąc pod uwagę ze wykopałeś ja pod koniec sierpnia (najlepszy okres na wykopywanie jałowców) to masz dodatkowe 10% szansy Po za tym z tego co mówisz roślina rosła na skale- czyli miała zwarty system korzeniowy wiec powinno być dobrze, no i jeszcze jedno: jeżeli uszkodziłeś korzeń zdrewniały to się nie ma czym przejmować- te korzenie utrzymują jedynie roślinę w podłożu, najważniejsze są korzeni włośnikowe- te najcieńsze- u jałowców mają zwykle kolor biały. Powinno być dobrze, trzymam kciuki za Twojego jałowca, a Bolasem sie nie przejmuj ;)
Pozdrawiam Łukasz Grochowski