fajne forum

Jeśli uważasz, że twoje drzewko ma naprawdę predyspozycje na bonsai.
logi9

Post autor: logi9 »

zgadza sie , ja nie jestem zainteresowany roslinami hodowanymi na bonsai. tak przynajmniej staralem sie pokazac w moich poprzednich postach. byc moze ja pewnych rzeczy nie rozumiem. dlaczego uzywasz argumentu, ze tropiki u nas nie beda tak rosly jak w naturalnym srodowisku, wiec blizsze ci sa rodzimy gatunki. przeciez kazda roslina, ktora trenujesz na bonsai ma wytworzone srodowisko, ktore jest rozne od naturalnego. przeciez nie kupujesz nasion i nie czekasz pare lat az wyrosnie male drzewko, ktore bedziesz formowal. kupujesz gotowca i zaczynasz proces formowania korony, zmniejszasz bryle korzeniowa itd itp ale na zawsze wyrywasz rosline z jej srodowiska naturalnego, obojetnie skad ona pochodzi czy z Afryki czy z sasiedniego lasu. argument o tym, ze tropiki wymagaja lat - tez mnie nie przekonuja poniewaz juz w tej chwili Holendrzy zrobili kilkanascie klonow ficusa, ktore umozliwiaja skrocenie okresu formowania drzewka do 2-3 lat. a moze wlasnie fakt, ze potrzeba lat aby ze zwyczajnej rosliny otrzymac bonsai jest kwintesencja sztuki bonsai a nie to, ze po pol roku mamy wystawowe drzewko - przynajmniej ja tak rozumiem ten rodzaj hodowli.
a moze sie myle. ja tez dokonuje pewnej ingerencji w krztalt rosliny, po to aby uzyskac pachycaulny pien, kaudex. ale nigdy nie probuje pedzic rosliny aby jak najszybcie osiagnela pozadany ksztalt, zreszta w moim wypadku nie ma takiej tendencji aby "uzyskiwac" krztalt ale aby uwypuklic pewne cechy danej rosliny, te cechy, ktore prawie zawsze uwidaczniaja sie w jej srodowisku naturalnym, czyniac ja ladniejsza od innych. oczywiscie ladne brzydkie to pojecia wytworzone na zasadzie - to jest ladne bo to lubie, nie musi sie to innym podobac. nie stosuje np nawozenia mimo faktu, ze mix jaki stosuje zawiera jedynie 15-do 20% skladnikow organicznych a reszta to mineralne a corocznie zmieniam podloze i to jest jedyny sposob zasilania rosliny jaki stosuje. czasem stosuje slabe roztwory nawozu 10-60-10 (1/3 lyzeczki od herbaty na 4l wody) aby szybciej ustabilizowac siewki, ktore sa dla mnie cenne w hodowli ale pozniej odstawiam nawozenie jak siewka jest na tyle mocna aby przetrwac. wsrod moich znajomych kazdy potrafi rozpoznac "okaz" wyprodukowany na roslinnych sterydach - nawozach z olbrzymia iloscia potasu, fosforu, azotu.
logi9

Post autor: logi9 »

jeszcze jedno. zauwazylem, ze jeden z waszych forumowiczow ma jako avatar mala Crassula ovata - sukulent - wiec chyba nie opowiadam tutaj jakis niestworzonych historii
acer6

Post autor: acer6 »

Twoje rośliny sa bardzo ciekawe ... chyba największym "ich" mankamentem jest jak napisałeś wcześniej dostępność ... ( no i cena pewnie też ) .

Bonsai , jak to juz ktoś gdzieś kiedyś po coś napisał , można uformować praktycznie z każdej rośliny o drewniejących pędach ( z Crassuli też ) , gdybym spotkał taką roślinę przystępną cenę możliwe że bym ją kupił ( i nie koniecznie uprawiał jako bonsai ) , ale spróbować można .
logi9

Post autor: logi9 »

a widzisz - trzeba sie rozgada, wiem od znajomego, ze ostatnio na allegro poszly i Pachycormus discolor i Uncarina peltata lub grandidieri- ceny okolo 60zl/szt ale widzialem zdjecia i cena ebayowska bylaby chyba znacznie wyzsza, przynajmniej Pachycormus - moze nawet do $40, ze zdjecia trudno sie zorientowac jaka roslina jest duza
Załączniki
Pachycormus discolor
Pachycormus discolor
PACHYCORMUS-DISCOLOR.jpg (14.99 KiB) Przejrzano 2519 razy
logi9

Post autor: logi9 »

jak chcesz poeksperymentowac to kup Crassula tetragona, na pewno jest dostepna w Polsce i to w cenie w granicach 5 zl. widzialem ja wiele razy jako material na bonsai i nawet mi sie podobala. wada jest to, ze trudno formowac galazki aby rosly poziomo - ale naprawde tworzy ladne ksztalty
innym sukulentem ktory tworzy ladne ksztalty i jest niedrogi to Portulacaria Afra http://www.desert-tropicals.com/Plants/ ... _afra.html
ODPOWIEDZ