Forum poświęcone sztuce bonsai

Witam wszystkich,
Jestem tutaj nowy, mam do Was male pytanko, a nawet kilka. Jestem amatorem, nigdy nie uprawialem bonsai, jak na razie przeczytalem posta "sztuka bonsai" gdzie wydaje mi sie jest dosyc dobrze opisana uprawa takich drzewek. Mam pytanko, jaka ksiazke mi proponujecie, jezeli <font color="#FF0000">wogole //ort</font> jakas, byc moze macie dostep to roznych stron internetowych gdzie opisane jest cos jeszcze na temat uprawy. Po przeczytaniu w.w. posta stwierdzilem ze chyba dobrym drzewkiem na poczatek bylaby oliwka. Chcialbym wiedziec czy dobre byloby zaczynanie od zasiania czy kupic male drzewko i je pielegnowac. W jakim okresie zaczac przycinac galazki i korzenie? Czy mozna od malego ksztaltowac drzewko czy dopiero gdy pien bedzie juz troszke wiekszy? Co mi proponujecie. Aha jeszcze jedno jezeli zaproponujecie mi nasiona, czy od razu traktowac je jako drzewko bonsai(ziemia nie zbyt wilgotna, nawozenie, zraszanie itd) czy jakos inaczej traktowac?lub zgodnie z instrukcja ogrodnika czy informacji na nasionach?
Z góry DZIEKUJE.

jeśli chcesz zrobić bonsai z oliwki to może zainteresuje cię poniższy link

http://internetbonsaiclub.org/simpleboa ... 5/catid,7/

wszystko, czego potrzebujesz to piła łańcuchowa, 100 kg podłoża i trochę cierpliwości :-D

Szymon

Jak naj bardziej polecam sadzonkę (bo po co "marnować" ze 2-3 lata i bawić się z siewkami ) .
Polcam książki o bonsai (w sumie jakiej nie kupisz to zawsze się czegoś dowiesz )

ksiazki.php

Sam wywnioskuj która jest dla ciebie najlepsza .

P.S. nie nastawiaj sie na konkretny gatunek , tylko na ciekawe drzewko .

Tak myślę jak @acer6 - szkoda czasu :-D

Ja wyciołem sobie z sadzonki zakupionej w sklepie ogrodniczym jakieś dwa sezony temu i po ... kilku zabiegach o których już czytałeś, wygląda tak.

W OBI bywały ostatnio oliwki, ale drogie jak pieron...

Też myślałem o oliwce. Właśnie jadę do Egiptu i postaram się pobrać jakieś yamarodi Tylko zastanawiam się czy przepuszczą mnie z tym przez granicę.

Mój przyjaciel miesiąc temu, bez problemu przywiózł sobie z Indii azlie. Ale je ukrył w bagażu i było ryzyko, że nie przetrzymają podróży. Na szczęście udało się. Inni moi znajomi przylecieli z Australii z drzewkiem w ręku... nadal rośnie na ich parapecie. Nie wierzmy w niezwykłą dokładność naszych służb na lotnisku.

A ja przyznaję bez bicia że przemycałam storczyki z Włoch...

No miłe panie i mili panowie odstąpmy od tematu przemyceń i wrócmy do oliwki :-D :-D

Przepraszam Jacenty, ale czy na tym zdjęciu to oliwka na pewno? Liscie cosik dziwne jak na ten gatunek? Dla mnie to mirt...


http://www.superogrod.pl/index.php?dz=0050&id=324

Wg mnie to jednak oliwka. Na pewno nie mirt.

Hmmmm, a po czym poznajesz? Bo mnie kształt liścia, jego powierzchnia i spód przypominają raczej mirt...

Czy można spytać o wielkość liści?

Oczywiście się nie upieram, ale dla mnie podobieństowo do mirtu jest łudzące na tym zdjęciu.

Znalazłem w internecie zdjecie lisci mirta.

100% OLIWKA

Kupiona razem z olejem w małej buteleczce!
Liście są sztywne, a w mircie bardzo miękkie.

Dołączę się do postu jakoże od roku też hoduję oliwkę z marketu (z dołącozną buteleczką oleju) to to samo, jednak chyba za bardzo ją pościnałem i dopiero teraz odżywa (dokłądnie wczoraj zobacyzłem na niej kilkanaście nowych listeczków ;) ucieszyło mnie to neizmiernie ale może la inspiracji poprzesyłacie swoje zdjęcia oliwek (nieiwerzę że tylko ejdna osoba ją ma ;) )

Pytanie o te oliwki z marketów.

Jakich one warunków potrzebują? Trzymacie je w mieszkaniu, czy na zewnątrz? Czy one potrzebują dużo swiatła? Częstego podlewania?
A gdzie je przezimować?

1. ciepła słońca
2. w lato na zewnątrz zima chłodne miejsce w domu
3. Dużo a nawet bardzo dużo
3. Dość częstego - zauważyłem że lubią pić ;)
4. W chłodnym miejscu w domu, albo w piwinicy albo hmm w chłodzie powyżej 7 stopni jesnym

Jeśłi w piwnicy - to w jasnej! Potrzebują światła!

Nie no to to uznałem za oczywiste ;)

Mojej wystarczy ... zimą ... parapet :!:

- też północny jak komuś brakuje wschodniego i zimniejszego.

Byle by był bez kaloryfera,

latem ... balkon

...

i jest OK!