Kasztanowiec yamadori

Ogólnie o tematyce bonsai.
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Zwykle czekam z cięciem jeden sezon, jednak w tym przypadku jest trochę inaczej.
Kasztanowie wypuścił bardzo dużo zieleni. Boję się, że osłabione korzenie nie będą wstanie utrzymać takiej masy liści. Tym bardziej, że podczas pozyskiwania stracił dużą ilość korzeni a nie było czego redukować w części nadziemnej.
Druga sprawa to potężne grube nowe pędy. Chcę zachować zieleń jak najbliżej pnia. Uważam, że skrócenie pędów jest koniecznością. Aby nie było niejasności. Nie zamierzam go formować tylko skrócić dominujące nowe pędy.
Artur
acer6

Post autor: acer6 »

Wydaje mi się ,że taki kasztanowiec powinien być troche grubszy [wiadomo proporcja to wymusza] i nie ma się co spieszyc z cięciem .
Chcę zachować zieleń jak najbliżej pnia. Uważam, że skrócenie pędów jest koniecznością. Aby nie było niejasności.
To nie jałowiec czy sosna tylko liściak , możesz którejs wiosny wyciac gałęzie prawie całkiem ,albo całkiem i wtedy zaczynasz formowanie ,a takie
"czajenie się" i podcinanie i tak nie zdaje egzaminu .

Na początku priorytetem powinien być pień i nebari ,potem się myśli o układzie gałęzi, rozgałęzianiu pędów i zmniejszaniu liści . Twoja roslina ,jak chcesz się za nią brać już teraz i tak nie uzyska odpowiednich proporcji przy takim pniu .

P.S. Jesli nowe pędy i liście są zdrowe ,nie więdną itd. to znaczy że roslina daje sobie radę z dostarczeniem wody. Jesli w środku lata podczas np. upałów nie dzieje się nic niedobrego tzn. że roślina się przyjeła .
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Przy podstawie jest gałąż, która pracuje na nebari. Poza tym rozważam również odkład. Dzięki za rady, ale jednak postanowiłem skrócić te pędy. Poobserwuję reakcje i najwyżej za rok pozwolę mu rosnąć.
Artur
klekmenka

Post autor: klekmenka »

przepraszam jeśli po kimś powtarzam- na szrotówka skuteczną i ekologiczną metodą jest palenie liści, bo to dzięki nim przeżywa zimę, moim zdaniem liście powinienieś spalić nawet jeśli nie widać szkodnika, tak profilaktycznie (studiuję ochronę środowiska więc conieco wiem)
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Dzięki! Liście wyzbierałem jesienią. Teraz kasztanowiec rośnie w innym miejscu. Mam nadzieję, że szrotówek nie zaatakuje. Wypatruję motyli i jaj na liściach. Na razie nie widzę nic podejrzanego.

Kilka linków (z pierwszego pochodzi zdjęcie)
http://www.zpfp-om.art.pl/fotm/fotm04/fotm-06.htm
http://www.gazetacz.com.pl/artykul.php?idm=178&id=3724
http://robale.pl/index/2/321
http://bestpest.com.pl/szrotowek/
Załączniki
SzrotĂłwek kasztanowiaczek - motyl
SzrotĂłwek kasztanowiaczek - motyl
Kinelski S szrotowek Wwa2003 -1 kopia.jpg (73.78 KiB) Przejrzano 7653 razy
Artur
MarcinWwa
Posty: 103
Rejestracja: 04 maja 2006, 15:21
18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MarcinWwa »

ja też chciałem sobie znaleĽć jakiegoś kasztana, ale dranie wszystkie wycieli, a z tych co zamieściłeś 1 mi się najbardziej podoba, będzie z niego fajne bonsai, inne bym troche podscioł i zostawił na trochę, ale ogólnie fajny materiał, ja też się rozglądam teraz za nowymi okazami, oczywiście poczekam na odpowiednią porę, ale narazie szukam czegoś fajnego, narazie znalazłem klon, pozdrawiam, pap
Marcin Wwa
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Nie przycinałem kasztana cały sezon 2006. W lutym zrobiłem cięcie z myślą, że wykopię go wiosną.
Wczesną wiosną okopałem go szpadlem, jednak spóźniłem się z pozyskaniem. Puścił szybciej niż się spodziewałem.
Tak więc dalej siedzi w gruncie i tak wygląda teraz. Zdjęcia z kwietnia i czerwca.
Załączniki
srodek kwietnia
srodek kwietnia
kasztan-1.jpg (66 KiB) Przejrzano 6711 razy
koniec czerwca
koniec czerwca
kasztan-2.jpg (74.02 KiB) Przejrzano 6711 razy
Artur
PatrykRadulak
Posty: 262
Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
18
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PatrykRadulak »

liście nie są okazem zdrowia- bodajże chloroza.
Artysta jest ÂźrĂłdÂłem dzieÂła. DzieÂło jest ÂźrĂłdÂłem artysty.
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

a wg mnie one sie jeszcze na tym zdjeciu do konca nie rozwinely i nie nabraly barwy. oczywiscie moge sie mylic :wink:
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Liście są jasno zielone ponieważ są świeże. Wypuściły po przycięciu wiosennych pędów. Gdy pojawił się nowy rzut liści, wyciąłem stare.
Do następnej wiosny chcę wyciąć gałąź rosnącą przy ziemi (najprawdopodobniej zrobię to zimą) i wykopać kasztanowca. Mam nadzieję, że podstawa nada się na to aby zrobić z drzewa miotłę. Jeżeli nie, będę kombinować z odkładem, może nawet równocześnie z doszczepieniem korzeni.
Artur
PatrykRadulak
Posty: 262
Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
18
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PatrykRadulak »

no ok, ale pod warunkiem, że ten jasnozielony kolor jest regularnie na całej blaszce liściowej, tutaj o ile dobrze dostrzegam ciemny jest wokół nerwów a jasno na pozostałej części blaszki. To objawy chlorozy występującej kiedy w podłożu jest nadmiar wapnia co powoduje niedobór żelaza. magnezu lub azotu.
Artysta jest ÂźrĂłdÂłem dzieÂła. DzieÂło jest ÂźrĂłdÂłem artysty.
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Rzeczywiście, racja. Dzięki za spostrzeżenie, zajmę się tym. Czy wystarczy nawozić drzewo dolistnie?
Artur
ODPOWIEDZ