WiÄ…z drobnolistny z sadzonek

Ogólnie o tematyce bonsai.
sepher

WiÄ…z drobnolistny z sadzonek

Post autor: sepher »

Czy ktoś z forumowiczów próbował rozmnażać wiąz drobnolistny z sadzonek zielnych lub półzdrewniałych? Jak dotąd rozsadzałem w ten sposób fikusy (wszystkie sadzonki rosną dalej) i mirt (tu było troche gorzej, przetrwało jakieś 60% sadzonek). Sadzonki maczam w ukorzeniaczu (używam ukorzeniacza w proszku firmy Agrecol), a nastepnie sadzę w wyparzonej w piekarniku ziemi do kakstusów (jest dość lekka, mieszanka piasku i torfu z niewielką ilością ziemi ogrodniczej). Sadzonki następnie zraszam codziennie i czekam jak rozwinie sie sytuacja ;). Wiąz jest, o ile mi wiadomo, rośliną bardziej wymagającą pod tym względem, a nie chciałbym stracić sadzonek uzyskanych po przycięciu. Czy macie dla mnie jakieś dodatkowe rady? Z góry dziękuję za . :).
Ostatnio zmieniony 10 maja 2005, 22:54 przez sepher, łącznie zmieniany 1 raz.
Michał

Post autor: Michał »

Ja swojego wiąza rozmnożyłem podobnie jak fikusy, czyli młode pędy wsadziłem do kieliszka z wodą i po jakichć 4 tygodniach 4 z 5 się ukorzeniły. Trzeba tylko uważać bo woda z kieliszka szybko paruje i co kilka dni trzeba dolewać nowej. :-D
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Witaj nieznajomy (dostosuj sie prosze do regulaminu (http://bonsai.kamcio.com/viewtopic.php?f=7&t=5045)),

Osobiscie probowal juz rozmnazac wiaz ale w ten sposob, ze sadzonke z ziemia trzymalem pod przykryciem. Jednak po odkryciu sadzonka uschla. Mysle, ze powodem uschniecia sadzonki byl jeden z dwoch powodow (albo obydwa):
- nie zdejmowalem przykrycia stopniowo, tzn. codziennie na jakis czas
- za szybko usunalem przykrycie.
Dlatego tez moge odpowiedziec na Twoje pytanie, ze jest mozliwe rozmnazanie wiaza w ten sposob.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
sepher

Post autor: sepher »

No tak, wyedytowałem w profilu województwo, a zapomniałem o najbardziej oczywistej rzeczy :) - ale już się poprawiłem :). Dziękuję za rady. Postaram się podzielić sadzonki i spróbować obu 'przepisów' - zobaczymy jak wypadnie konfrontacja. Za miesiąc lub dwa powiadomię o wynikach :).
ODPOWIEDZ