Forum poświęcone sztuce bonsai

Witam serdecznie!
Od 2 lat zajmuję się sztuką bonsai.Ciekaw jestem czy na to forum zagląda ktoś z Olsztyna lub okolic? W mieście na temat bonsai nic się nie dzieje a wielka szkoda ! Więc jeżeli jesteście i macie ochotę pogadać lub się spotkać to dajcie znać tu na forum!
Pozdrawiam!

Znam kogoś z pasłęka, mogę pogadać może będzie Ci życzliwy
Jak chcesz, oczywiście?

A ja znam wlasciciela szkolki drzew i krzewow z Wrzesiny pod Olsztynem. Gosc ma ogromny wybor swietnych roslin, ktore mozna formowac w stylu bonsai. Jak jestes zainteresowany takim zrodlem, pisz.

Dzięki chłopaki za szybką reakcję na mój temat. Odwiedziłem już trochę szkółek koło Olsztyna ale bardziej na trasie do Augustowa lub Szczytna. W tej we Wrzesinie jeszcze nie byłem i będzie trzeba to nadrobić. Obecnie jestem na pomorzu na wczasach i ostatnio wspinając się pod górkę do latarni Stilo od strony wydm przed samą bramą wypatrzyłem bardzo fajną sosnę. Mała ale dość stara z ciekawym ruchem na pniu. Szkoda, że nie można jej przygarnąć. Nie wiem czy wy też macie już takie zboczenie, że np. jak jesteście w terenie na spacerze z rodziną to oczy już szperaja w krzaczorach za jakimś okazem? Dzięki jeszcze raz za odpowiedź i jak nikt się nie znajdzie w okolicy Olsztyna to najwyżej będę się uśmiechał do Was , bo widziałem na forum, że też w Trójmieście braki pod kątem imprez związanych z bonsai.
Pozdrawiam jeszcze raz.
Bartek

Oj braki straszne. W warm.-mazur. podobnie jest. Pochodze z Iławy i oprocz szkolek i szkolkarzy nie ma zadnego wsparcia dla pasjonatow. Trzeba tankowac fure do pelna, nawrzucac rosliny do bagaznika i gnac na poludnie albo do W-wy. Przy latarni Stilo powiadasz? Mam tam rzut kamieniem a nigdy nie zwrocilem uwagi..

To zboczenie zawodowe ;P Moja siostra wszystkim patrzy w zęby więc przy niej mało kto się uśmiecha. Potem ludzie się dziwią a po co panu taki powyginany krzak?

To fakt. Wiele "niewtajemniczonych" osób nie zdaje sobie sprawy jakie cuda można wyczarować z napozór brzydkiej i pokracznej rośliny. Tylko trzeba na to czasu i cierpliwości. A co do sosenki rośnie przy samej furtce poza terenem latarni, ma mniej niż metr wysokości ale pień dość gruby. Widziałem jak Graham Potter z podobnego materiału wydziergał świetne bonsai.