Strona 1 z 1

Wiatr...

: 19 sty 2007, 08:56
autor: shishiodoshiMeth.
Aż się boję pojechać na działkę. Drzewa będę pewnie zbierać po sąsiadach :(
Jak Wasze drzewa? Mam nadzieję, że całe i zdrowe...

: 19 sty 2007, 13:09
autor: many
Ja swoich jeszcze nie widziałem i mam nadzieje, że wszystko jest ok. Ale wiem, że tym razem los potraktował mnie okrutnie z drugiej strony, poprostu bezlitośnie i po chamsku, był bezwględny.
Wczoraj wieczorem miałem juz spakowaną torbę, byłem pełen radości i szczęścia a to za sprawą wyjazdu na Noleanders Trophy z ekipą z Warszawy. Nie mogłem doczekać sie wrażeń. Od paru dni każda myśl kończyła się na jednym - .... dni do wyjazdu. Mieliśmy się spotkać dziś o ok. 10.00 na przejściu w Świecku skąd miałem towarzyszyć w dalszej podróży lecz tak nie było: jest 7.20, wstaje, podchodze do okna żeby zorientować się czy wichura się uspokoiła i..... wstrzymuję oddech ..... szok !! Na trawniku i na polbruku leżą dachówki (gruz z dachówek) część z nich powbijana wystaje poza murawę między nimi prześwitują jakieś kawałki blach. Szybkim krokiem przemieszczam się do drugiego pokoju z oknem na przeciwną stronę domu, patrzę a tam ten sam widok. Wracam do pokoju i patrzę na torby. Moje marzenia o wyjeĽdzie na wystawę do Belgii powoli zaczynają się rozmywać. Z chwili na chwilę sytuacja staje się oczywista - muszę zrezygnować ze zwiedzenia wystawy. Parę minut po 8.00 przyjeżdża znajomy murarz. Próbujemy wezwać dĽwig żeby usprawnić prace, ale po takiej nocy z wieloma interwencjami to niemożliwe. W złości, gniewie, nienawiści do wszystkiego i wszystkich (łącznie z kłótnią z moją dziewczyną), bezradności, osłabieniu psychicznym zwozimy dachówki i rekonstruujemy dachy na domu i garażu.
Teraz mam przerwę na śniadanie więc zdecydowałem sie na opisanie moich wrażeń po wietrznej nocy puki są świeże.
No dobra czas się ubierać, wdrapać na dach i kontynuować pracę.
Pozdrawiam.

: 19 sty 2007, 14:45
autor: shishiodoshiMeth.
Jeżeli auto jest całe, to jesteś w stanie jeszcze zdążyć na noleandry?!

U mnie wiatry też były niespokojne.
Na całej ulicy dachówki się utrzymały. Za to wiatr zdarł papę i ocieplenie z dachu nad mieszkaniem moim i sąsiadów. Duże płaty papy i styropianu spadające z ostatniego V piętra przelatywały na pełnej szybkości w dół na podwórze! Miałem dużo mocnych wrażeń :|

: 19 sty 2007, 15:09
autor: wwoadas
:/ u mnie tez ostro wialo wczoraj i dzisiaj w nocy. Wstelem rano i patrze za okno a tam sosna pewnie z 50lat chyba chciala sie przesadzic w inn miejsce bo bryla korzeniowa wyszla z ziemi :shock: a jak do szkoly jechale mto pod drodze widzialem tez 2 piekne duze swierki... to samo co z sosna:/

: 19 sty 2007, 21:50
autor: Mehi
ja tam Warszawie widzialam tylko plastikowy przystanek wygiety rownolegle do chodnika :-o

: 20 sty 2007, 10:18
autor: shishiodoshiMeth.
Uff, na działce wszystko w porządku. Drzewa na miejscu, tylko włókninę zwiało z tunelu.

: 20 sty 2007, 11:19
autor: Dragonww
W Gliwicach na hali tenisowej znalazło się złamane drzewo i znalazło się w szatni damskiej - konieczna była interwencja straży.

: 20 sty 2007, 19:49
autor: benekS
u mnie na działce wszystko w porządku, tylko ucierpiała trochę stara wierzba kilka małych konarów.

: 23 sty 2007, 10:00
autor: waldaa
Witam, no niezłe historie ... :)
ja sie ciesze ze mam balkon od wschodu i wszelkie tego typu historie z wiatrem do tej pory mnie omijały, bo wszelkie nawałnice zawsze uderzają z zachodu i na balkoniku mam cisze.

pozdro

Waldek

: 23 sty 2007, 15:12
autor: kutny leszek
Mi na szczęście tylko troszke porozrywało folię na szklaremce. Klimat nam sie chyba zmienia...Wichury, trzęsienia ziemi, trąby powietrzne, zamiast zimy wiosna...ciekawe co dalej?