Strona 3 z 4

: 07 lut 2006, 20:23
autor: IwonaF
Ahahaha czy wyście powariowali? :D Rozumię jakbym była sexbombą, a tu takie poruszenie w związku ze zwykłą dziewczyną :P Oj niedobrze z Wami Panowie :P

: 07 lut 2006, 20:26
autor: Deoos
Oj, Iwono trzeba było tak nie pisać. Zaraz się posypią komplementy... Chyba, że o to chodziło.

: 07 lut 2006, 20:29
autor: IwonaF
Absolutnie nie chce żadnych komplementów!!! To by było jakby to chłopak zobaczył 8) Także kubeł wody na ochłodę!

: 07 lut 2006, 20:58
autor: garas
@wojam
He he...chętnie oddam Iwonie, którąś z moich roślinek, o np. , ale stawiam jeden warunek: jesli jej nie zdoła udĽwignąć, to będzie musiała się u mnie osiedlić i nią opiekować. A co, jak żarty to żarty :-P
A komplementem jest chyba sam ten temat.

: 07 lut 2006, 21:02
autor: IwonaF
"Aha, pojemnik, który widzicie ma wymiary 80x120 cm, a całość waży ok. 500kg" :>

: 07 lut 2006, 22:41
autor: skari
@wojam, hehehe "smagane wiatrem" :) CHyba otworze nowy topic z kącikiem poezji własnej :-)
Iwonko spoko - jestem zajęty :razz:

: 08 lut 2006, 01:01
autor: Martin
coś mi się wydaje, że jak zapowiesz Iwonko swoją obecnoś na wiosennym spotkaniu w Katowicach to tłumy będą, że ho ho .....


ps. żeby tylko drzewek nie zadeptali :shock: :-) :-)

: 08 lut 2006, 13:15
autor: IwonaF
Oj proszę Was, nie przesadzajcie żebyście się nie zawiedli :)

Poproszę o szczegóły spotkania w Katowicach bo to akurat bardzo blisko mnie :)

: 08 lut 2006, 13:30
autor: AdamJonas
A ja pochodzę z Raciborza :-P :tancze:

: 08 lut 2006, 13:35
autor: Martin
Wiem :-) :-)

Szczegółów jeszcze nie ma, ale zima się kończy więc dyskusja pewnie niebawem rozgorzeje...
Spotkaliśmy się w tamtym roku dwa razy i wszyscy byli zadowoleni więc nie wyobrażam sobie braku kontynuacji w tym :-)

Relacje z tych spotkań są na forum w dziale: Relacje z wystaw, spotkań forumowiczów -
viewtopic.php?t=1070
viewtopic.php?t=1192
viewtopic.php?t=1300

: 08 lut 2006, 18:49
autor: garas
He he...To ci dopiero temat. Przeskakujemy z jednego na inny tak dowolnie, że aż mnie się podoba :-)
Oczywiście główny jednak najbardziej :twisted:

: 08 lut 2006, 20:12
autor: wojam
Garas, czyżby odpowiedĽ na pytanie z tematu znajdowała się w Twoim emblemacie - "...a w ręku zielony badylek..." ??

: 08 lut 2006, 21:51
autor: IwonaF
Martin: najprawdopodobniej się pojawię :)

: 08 lut 2006, 22:06
autor: garas
To może i mnie tam zawieje...
Ale wcześniej sushi dinner of kors :twisted:

: 08 lut 2006, 22:09
autor: IwonaF
Sushi wezmę ze sobą ;P

: 14 lut 2006, 18:23
autor: Corfe
Sushi (jap. 鮨, 鮓 lub 寿司) jest prawdopodobnie najsłynniejszą potrawą japońską w świecie. Przygotowuje się je z ryżu oraz najróżniejszych owoców morza i ryb. Kalmar, krewetka, tuńczyk, łosoś, węgorz - to tylko niewielki ułamek potencjalnych składników do sushi. Przygotowuje się je na wiele sposobów, niezależnie jednak od sposobu przygotowywania, niezmienne jest to, że ryż do tej potrawy zakrapia się octem winnym, natomiast składniki mięsne (ryby i owoce morza) mają postać surową.

Istnieje wiele rodzajów sushi:

* Nigiri-zushi (握り寿司) to sushi formowane w ręku. Jest to najpopularniejsza, obok maki-zushi, forma tej potrawy. Ryż formuje się w owalne "paluszki", a następnie kładzie się na nie jednego rodzaju rybę, lub owoc morza. Godne polecenia jest sushi z tuńczyka, czy łososia; należy jednak przestrzec przed sushi z kalmara, gdyż jego galaretowate kawałki są niemal niemożliwe do pogryzienia i trzeba je łykać w całości.

Sushi
Powiększ
Sushi

* Maki-zushi (巻き寿司) powstają w wyniku ułożenia ryżu, oraz ryby (często także ogórka) na płacie wodorostu nori (海苔) oraz zwinięciu wodorostu razem ze składnikami. Do zwijania maki-zushi używa się często bambusowej maty. W ten sposób powstaje rulon, który kroimy następnie na mniejsze kawałki. Długość kawałków powinna być większa od ich średnicy.
* Chirashi-zushi (散らし寿司), czyli "sushi porozsypywane", to miseczka z ryżem i ułożonymi na nim kawałkami surowej ryby. Takie sushi pokrywa się także warstwą pokrojonych w paseczki warzyw, tofu i grzybów. Potrawa ta w rezultacie rzeczywiście wygląda jak "rozsypana" w miseczce.
* Temaki-zushi (手巻き寿司) jest jedyne w swym rodzaju, gdyż jest tworzone przez wszystkich biesiadników. Pani domu przygotowuje tacę z pokrojonymi składnikami, z których każda osoba wybiera produkty do własnego sushi. Zostają one ułożone na płacie sprasowanego wodorostu nori, po czym zwija się je w rożek.

Dodatki do sushi
Powiększ
Dodatki do sushi

Sushi można jeść palcami. Ważne jest jednak, by zjadać całe kawałki na raz. Niedozwolone jest pozostawianie nadgryzionego kawałka na talerzu. Do sushi zawsze podaje się sos sojowy do zamaczania, często chrzan wasabi (山葵) do wymieszania z sosem, oraz marynowany imbir. Zawsze po spożyciu sushi jednego rodzaju, gryziemy imbir, aby smak poprzedniego kawałka nie wpływał na następny. Dopiero wtedy kosztujemy innego rodzaju sushi.

W restauracjach podaje się specjalne zestawy sushi, choć można także osobiście skomponować taki zestaw. Gotowe zestawy mają różnorodne nazwy, jednak dość często pojawiają się takie, jak: ume ("śliwka" - zestaw tani), take ("bambus" - zestaw pośredni), czy matsu ("sosna" - zestaw wykwintny). Takie zestawy zawierają kawałki sushi różnego rodzaju. Zazwyczaj kosztują one mniej, niż zestawy dobierane przez klienta.

Uwaga językowa: W publikacjach polskich sushi można spotkać również zapisane jako suszi. Jednak jest to mylące, gdyż słowo to powinno się wymawiać miękko, jako "susi".

: 15 lut 2006, 13:10
autor: IwonaF
Obrazek

Jak dla mnie najlepsza książka o sushi. Coś koło 150 stron za 24zł - nic dodać nic ująć ;)

: 19 lut 2006, 08:18
autor: Bolas
Oj garas chyba predzej ty do mnie wpadniesz i poszukamy tej Iwony. Mam blizej do Rybola niz ty :D

: 19 lut 2006, 11:44
autor: skari
Może polecić Wam konkretną agencję detektywistyczną? :wink:

: 19 lut 2006, 21:13
autor: garas
He he, dobrze Bolek, że zajęty jesteś, bo widzę, że miałbym następnego konkurenta :razz:
A co do detektywów, to wydaje mnie się, że obędę się bez nich.
Razu pewnego byłem w Rybniku i myślę, że umiałbym odnaleĽć zaginioną (hi hi hi ) ... w tym mieście.
A książkę o sushi niedługo sobie zakupię, a co...