Strona 2 z 2

: 22 cze 2006, 08:56
autor: PiotrMochocki
U mnie to raczej troche sie dziewczyny podsmiewuja,ze ogordnik,kiedys mi naurodzinkinawet ogrodniczki kupiły :wink: ,ale ogólnie nie przeszkadza mi to,robie to co lubię,i jakies bicie czy przemoc,nic nie rozwiaze,kazdy ma prawo do własnego zdania i poglądów,przemoc powinna byc to ostatnia rzecz która sie robi,do siebie samego lub osoby drugiej,tak jestem uczony na treningach

: 22 cze 2006, 14:06
autor: Corfe
chyba kazdy na początku spotykał sie dziwnym spojzeniem czy komentarzami osób trzecich , Kamil przytoczył sytuacje kiedy 2 lata temu dwóch laików postanowiło zrobić fortune na moich "badylach" ...najbardziej załowałem wtedy Jarzębinki , - udało sie z pomocą Policji odzyskać wszystkie rośliny , ale musisz tez pamiętać ze dla zwyczajnych ludzi my jesteśmy chyba nadającymi na troche innych falach ( na pewno inaczej postrzegamy drzewa) - mamy nad nimi przewage którą czasem warto wykozystać jak napisał Bolas..
głowa do góry ....jak kiedyś doczekamy to jeszcze zobaczymy ich opadniete kopary :wink:

: 22 cze 2006, 14:19
autor: golas
krutko... są ludzie i podtypy.. :razz:

: 22 cze 2006, 22:22
autor: kliksiu
a u mnie jest pełna akceptacja, ... wiadomo (biol-chem) kazdy cos <font color="#FF0000">choduje //ort</font> zielonego :))
zeby niebylo skojazen to są to roslinki typu rosiczki dzbaneczniki :)) itp. dziwactwa :)
takze niekogo niedziwi ze panowie na przerwach sobie rozmawiaja o swoich skarbach :)) sam ostatnio zaczelm chodowle rosiczki :))
i od kilku tygdni interesuje mnie sztuka bonsai :)) coraz wiecej czytam. duzo informacji czerpie z tego forum :)
a co do przemocy to maksymalnie jej unikam :)) nawet wtedy gdy trzeba wiatrować się z danego miejsca :PP :))