Strona 1 z 1

Buki - jeden w doniczce, drugi w lesie

: 19 wrz 2013, 18:51
autor: kolo1212100
Witam! Wiosną tego roku przesadziłem z gruntu do donicy dość sporawego buka (ok. 1 metr). Buk się przyjął i wypuścił liście ale nie na wszystkich gałęziach. Czego to może być wina? Narazie go nie przycinałem ani nie drutowałem. Zabiegi te mam zamiar robić dopiero w przyszłym roku. I tu rodzi się następne pytanie które gałęzie przyciąć? Buk jest dość rozłożysty wręcz jak krzak i do tego ma dziwnie rozłożoną koronę :p. Oto zdjęcia:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/750 ... cc820.html#
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38c ... 48178.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/66d ... 83140.html

To tyle jeśli chodzi o pierwsze drzewko. Drugie rośnie w lesie koło paśnika w którym żywią się zwierzęta. Dzięki wujkowi leśniczemu mogę je na wiosnę wykopać tylko nie wiem czy warto.Potencjał co prawda ma ale jest bardzo rozłożyste. Oto zdjęcia:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/92f ... 0487a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55f ... a4f4c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db6 ... c9037.html

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Re: Buki - jeden w doniczce, drugi w lesie

: 19 wrz 2013, 20:57
autor: Bolas
W obu przypadkach nie bardzo warto. Odbudowanie korony w miejscach gdzie powinna się znajdować by roślina nadawała się na bonsai zajmie doświadczonemu bonsaiście ze szklarnią ok 5lat choć nie wiem czy w ogóle zabrał by ten materiał z natury. Niedoświadczonemu pewnie roślina zejdzie nim dojdzie do etapu kiedy będzie nadawał się na pierwsze formowanie.

Re: Buki - jeden w doniczce, drugi w lesie

: 20 wrz 2013, 17:08
autor: kolo1212100
Bolas czy trochę nie przesadzasz? Mam taką małą wizję co do tego drzewka a mianowicie:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3e ... ad7f3.html

Dość ostre cięcia ale myślę, że będzie obiecująco.

Re: Buki - jeden w doniczce, drugi w lesie

: 20 wrz 2013, 19:33
autor: fidelpatcha
Sądzę że nie przesadza, ale wnoszę to tylko z doświadczenia jakie kolega Bolek posiada.

Re: Buki - jeden w doniczce, drugi w lesie

: 21 wrz 2013, 18:30
autor: Bolas
Nie powiedziałem że nie masz wizji na to drzewo bo jej nie przedstawiłeś - jest słuszna drzewo wymaga ostrego cięcia. Chodziło mi to to że materiał jako taki nie jest obiecujący i doprowadzenie go do formy bonsaiowej zajmie dużo czasu doświadczonemu bonsaiście. A podejrzewam, że nie uczęszczasz na warsztaty więc jakie jest twoje doświadczenie w prowadzeniu tego gatunku na przyszłe bonsai? I tu pojawi się odpowiedź czy warto takie materiały wykopywać choćby spod lemiesza koparki.
Jeżeli policzysz nakład pracy który włożysz w uzyskanie materiału na bonsai to masz jak w banku, że kupisz materiał nawet z dalekiego wschodu. Dlatego zawszę będę powtarzał, że jeżeli materiał nie jest taki, że aż powala z nóg to nie warto go kopać.

Re: Buki - jeden w doniczce, drugi w lesie

: 24 wrz 2013, 06:58
autor: maciek3miasto
Cześć Patryk
ja też uważam, że nie warto. Ale jeśli mieszkasz blisko 3miasta to mogę ci coś nakopać, albo sam to zrobisz. Zgłoś się do mnie.

Re: Buki - jeden w doniczce, drugi w lesie

: 04 paź 2013, 22:54
autor: pawelo73
No fakt, materiały nie są rewelacyjne, aczkolwiek z mojego doświadczenia wynika, że akurat buki mają dość spore szanse na przeżycie, o ile się je dobrze pozyska. Moje pierwsze wykopane rośliny w 2007 r. to były właśnie buki, żyją choć po licznych "zabiegach" i tak wylądowały na działce, w gruncie, na kolejne lata. Dlatego też generalnie zgadzam się z kolega Bolasem :yes: , być może szkoda czasu na rycie w ziemi. Zanim zregeneruje się system korzeniowy, zagoją rany po cięciach (na górze, a tą jedną grubą gałąź po prawej na pewno trzeba byłoby wywalić, i na dole też), to pewnie minie więcej niż 5 lat. Poza tym z tymi bukami jest jeden problem, zauważyłem że chętnie tworzą jeden silny korzeń boczny zamiast palowego (być może trafiałem na odrosty), skutkiem czego neabri i tak wyglądałoby bardzo nieelegancko. Co do tego w donicy to :-k moim zdaniem należałoby go skrócić tuż powyżej pierwszych wyrastających gałązek oraz zdecydować czy forma miotlasta czy wzniesiona i chyba jednak do gruntu.