Warto?

Gdy zaczynasz przygodę z bonsai i chciałbyś omówić swoje drzewko, które hoduje się na zewnątrz.
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Warto?

Post autor: PiotrMochocki »

Mam możliwośc przyjęcia pod swój dach,dęba.Oczywscie trzymałbym go nabalkonie.I oto moje pytanie czy warto cos z nim zaczynac?Oczywscie drzewko nie zadarmo :wink:
Załączniki
bez tytu³u.JPG
bez tytu³u.JPG (31.27 KiB) Przejrzano 6776 razy
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Piotrze, trudno cos powiedziec na podstawie tego zdjecia. Nie masz mozliwosci zrobienia zdjecia z przodu drzewka?
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Prosze oto zdjecie.Tak na powaznie to go wczoraj pozyskałem,meczyłem sie by go wykopać a z jakies 3 godziny.Korzen palowy mial grubosci nadgrastka 3 letniego dziecka,albo i grubszy

Co o nim sadzicie?

Niestety tylko takie fotki
Załączniki
Obraz 244.jpg
Obraz 244.jpg (48.03 KiB) Przejrzano 6765 razy
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Nadgarstek 3 letniego dziecka... Fajne porównanie... :-)
Z tego zdjęcia też coś trudno powiedzieć, nawet nie widać całej rośliny.
Wojtek Łukaszewski
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Wojtek ma racje ale widac, ze drzewko ma swoj potencjal, tzn. jest dobrze rozgalezione. Tylko zadaje sobie pytanie czy nie za pozno zabrales sie za jego wykopanie :-/
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Kamilu pozyskalem go dokładnie w marcu jak jeszcze nie miał lisci,teraz tylko do troche wiekszej doniczki,a zrobilem ja tylko po to kiedy kopałem dołek na działce..jeszcze w tym tygodniu wyladuje w gruncie bedzie mi łatwiej and nim pracowac
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

*>Arke<* pisze:Tak na powaznie to go wczoraj pozyskałem,meczyłem sie by go wykopać a z jakies 3 godziny.
Na gorze napisales co innego ale obojetnie, byle drzewko przezyje.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
19
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Dodam od siebie że drzewko nie wygląda za ciekawie chodzi mi o stan liści. Wyglądają tak jak by były lekko podwiędnięte.
Co do grubości pnia nie było by łatwiej zmierzyć to poprostu miarką. 3-letnie dzieci mają różne grubości nadgarstka :wink:
Wypominasz osobą początkującym że nie przemyślały swojego pozyskania yamadori a sam nie jesteś lepszy :evil: Gdzie tu logika ??
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Tomku co masz na mysli?
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
19
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Miałem na myśli np. tego posta viewtopic.php?t=2296 ale nie róbmy z tego offtopa.
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
acer6

Post autor: acer6 »

Materiał może i dobry ,ale zdjęcia beznadziejne i po co wogóle takie wkejać to nie wiem . Niepokoi mnie natomiast to co pisali już inni czyli więdnące liscie .
Gdybym to ja go wykpywał nie ryzykował bym zostawienia takiej ilości zieleni i mocno poprzycinał gałęzie od razu (być może dlatego więdnie, że nie wyrabia się z dostarczeniem wody ) .
PatrykRadulak
Posty: 262
Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
18
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PatrykRadulak »

więdnące liście, hmm... a powiedz czy drzewko jeszcze żyje? Proponuje nie przycinać gałęzi, ale uciąc w połowie blaszkę lisciową nożyczkami.
Artysta jest ÂźrĂłdÂłem dzieÂła. DzieÂło jest ÂźrĂłdÂłem artysty.
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Żyje i ma sie w dobrej kondycji
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
ODPOWIEDZ