Strona 1 z 1

Rozłożysty jałowiec

: 13 maja 2006, 20:22
autor: Vegetan
Tak jak wielu radziło, nabyłem jałowca w "szkółce" (właściwie to mama mi kupiła w dziale ogrodniczym w jednym z marketów). Jako, że nie ja go kupowałem, nie miałem wpływu na decyzję o wyglądzie. Jest bardzo rozłożysty, wręcz płożący i...nie wiem jak się za niego zabrać. Nawet nie umiałem porządnych zdjęć zrobić. Od czego zacząć? Siedzi już troche w nowej ziemi i wielkiej doniczce, ostatnio podsypałem nawozu (ale chyba mam zły, bo jest przeciwko brązowieniu liści i zdaje się, że nie ma azotu http://www.inco-veritas.com.pl/chemia_g ... igiel.html)i podlewam jak ma sucho, ale nie mam pojęcia, jak go uformowac. Pomożecie?

Wysokość 27 cm do najwyższego miejsca
Obwód pnia u podstawy 5cm

: 13 maja 2006, 20:57
autor: Gohan
śmieszne, mama kupiła jalowca 8) eee, szkoda gadac ,oddaj komus do ogrodka...

: 13 maja 2006, 21:59
autor: Vegetan
Tak, śmieszne, mama chciała zrobić mi prezent i kupiła mi z dobrą myślą jałowca. Śmieszne.


Moge tego jałowca wkopać do ogródka jeśli na prawdę nic nie można z nim zrobić...

: 13 maja 2006, 22:10
autor: Deoos
Jest bardzo młody. Możesz dać do gruntu i kontrolować przyrosty.

: 14 maja 2006, 14:10
autor: Vegetan
Ale będzie coś z niego? Jakaś kaskada lub cóś? Czy kupić sobie innego?

: 14 maja 2006, 14:30
autor: Tomek
Z tych zdjęć ciężko coś powiedzieć. Nie widać przebiegu linni pnia.

: 14 maja 2006, 14:49
autor: Vegetan
Właśnie ciężko samemu zrobić zdjęcie, ale to wygląda, jakby z jednego pnia wychodziły na wysokości 2 cm 3 rozgałęzienia. Spróbuję trochę go podskubać i porobić jeszcze kilka zdjęć.

: 14 maja 2006, 16:50
autor: Kamil
No i po co?! Mniej zielonego to wolniejszy przyrost! No chyba, ze chcesz miec bonsai zapalke.

: 15 maja 2006, 11:37
autor: Sentinel
Wiatam,
Kamil napisał:
Mniej zielonego to wolniejszy przyrost
W sumie racja ale i tak się nie dokońca zgodzę z taką radą. Uważam, że warto już na początku usunąć ewidentnie zbędne gałęzie.
1. dlatego, żeby dopuścić promienie słoneczne do wnętrza korony i przez to pobudzić wzrost pędów w jej wnętrzu
2. aby siły witalne drzewa nie były marnowane na to co i tak ma być usunięte
3. i w końcu, na tym etapie może mniej ważne ale, w celu prześwietlenia go na tyle aby łatwiej było zobaczyć jaki kształt ma pień, jakie jest rozmieszczenie głównych gałęzi i zaplanować dalsze prace

Proponuję usunąć gałązki, które nie wyglądają zdrowo, rosną w dół lub w górę od głównych gałęzi. Także przerzedzić te miejca, skąd wyrasta po kilka gałęzi.

Pozdrawiam
Bartek

: 16 maja 2006, 20:35
autor: Vegetan
Sentinel -> Pisze się przerzedzić, proszę, popraw, bo aż mnie razi.

Oto nowe fotki po poprzycinaniu. Troszeczkę mi się urwała jedna z głównych gałęzi jak próbowałem odgiąć, ale tylko troszeczkę pękła, cały się pokłułem, ale udało mi się. Pasty na rany nie mam, jutro skocze do ogrodniczego, może będą mieli:

: 16 maja 2006, 22:00
autor: wwoadas
na 7 zdjecie, na zadnym nic nie widac...

: 16 maja 2006, 22:38
autor: Tomek
Witam,
Sentinel mi się wydaje, że to, co pisał Kamil to prawda i miał pewnie na myśli przyrost pnia no i ogólny całej rośliny. U wielu odmian drzewek pozostawia się na sezon lub dwa wszystkie gałązki wraz z liśćmi bez przycinania a efekt jest zadowalający (pod warunkiem, że drzewko jest w gruncie, jeśli chodzi o outdoory). Co z tego, że powycinasz niektóre gałązki jak pień rośliny maksymalnie będzie miał grubości ołówka. Co do suchych gałązek to się zgodzę, bo na pewno są niepotrzebne.

Vegetan posadĽ tą roślinę do gruntu i zapomnij o jakimś formowaniu lub drastycznych cięciach na ładnych parę lat. W szkółce naprawdę można znaleĽć fajny materiał o pokaĽnym już pieńku. Nie opłaca się inwestować w taki materiał jaki ty dostałeś. Trzeba było dołożyć ze dwie dychy i kupić coś konkretnego.

: 17 maja 2006, 10:53
autor: Sentinel
Tedunio, zgadzam się, że teraz do gruntu i nic nie robić przez parę lat. Wydaje mi się jednak, że Vegetan zostawił na tyle dużo zieleni, że drzewko spokojnie sobie poradzi a przyrastać będzie teraz to co istotne czyli pień i pozostałe gałęzie.
Bartek

: 22 maja 2006, 21:28
autor: Vegetan
Jakbym go zasadził jaki był wcześniej, to bym już go chyba nie odkopał...widziałem takie jałowce u nas, na pół ogrodu wielkie, rozłożyste, płożące.


Moge go wkopać jeszcze w tym sezonie? Nawozić?


Tedunio->Trzeba jeszcze mieć w pobliżu szkółkę...