Larix - Włochacz
- Bushman
- Posty: 288
- Rejestracja: 22 kwie 2008, 00:36
- 16
- Imie i nazwisko: Wojciech N.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
Larix - Włochacz
Jakoś cicho na forum, nikt nikogo nie beszta...
To macie, poużywajcie sobie: link do innych fotek
Mile widziane komentarze w stylu: "ale chudzinka", "o Jezu, co to ma być", "a ten drut to w promocji dawali?" lub "do gruntu na 5 lat a potem się pomyśli".
pozdrawiam,
Bushman
To macie, poużywajcie sobie: link do innych fotek
Mile widziane komentarze w stylu: "ale chudzinka", "o Jezu, co to ma być", "a ten drut to w promocji dawali?" lub "do gruntu na 5 lat a potem się pomyśli".
pozdrawiam,
Bushman
Ostatnio zmieniony 16 mar 2010, 00:14 przez Bushman, łącznie zmieniany 1 raz.
Wojciech N.
Przykro mi, że muszę Cię rozczarować, ale drzewko mi się podoba, a założenie drutów ... . Wielu mądrych mogłoby się z tego uczyć. Nie wiem tylko, dlaczego drutujesz teraz, bo wkrótce modrzew zacznie grubieć i drut trzeba będzie ściągać. W tak krótkim czasie nie zdoła on nadać kształtu roślinie i trzeba będzie to powtórzyć. I jeszcze tylko pytanie dotyczące wystających korzeni. Wszystko ok jeśli planujesz posadzić go na kamieniu. Jeśli jednak nie masz takiego zamiaru, to myślę, że powinieneś je bardziej spłaszczyć i "przykryć".
Pozdrawiam z okolic Poznania
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
No właśnie Panowie. Jaki cel ma mieć nałożony drut ? Czy estetyczny czy praktyczny ? Wiadomo, że każdy z nas powie "i taki i taki" jednak przewyższa w tym wszystkim nałożenie drutu w celu wygięcia jakiejś części pnia, gałężi. Tutaj drutu jest nawalone na mase - nie wygina on ani pnia ani nie jest estetyczny bo jest go za dużo. To że przylega pięknie do siebie to nic nie wnosi (PS spróbuj z miedzianym 5mm czy też tak pięknie go nawiniesz ).armin pisze:a założenie drutów ... . Wielu mądrych mogłoby się z tego uczyć.
Co do drzewka, żeby nie przymulać tematu. Jest fajne i jeżeli chcesz go utrzymać jako sohina to moja propozycja wygląda tak - Zetnij prawą dolną gałąź a tą tylną przesun delikatnie w jej miejsce aby nadać wymiar, głębie drzewku oraz prawą górną gałąź (do tych pąków na górze) - bo drzewko jest ciut za wysokie. Wsadz w szeroką donice, dobrze podlewaj wodą i nawozem (moższ biohumusa nabyć).
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
- Bushman
- Posty: 288
- Rejestracja: 22 kwie 2008, 00:36
- 16
- Imie i nazwisko: Wojciech N.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
Cieszę się że podoba ci się mój "stalowy rycerz"armin pisze:Przykro mi, że muszę Cię rozczarować, ale drzewko mi się podoba (...)
Drutowałem w tym samym czasie co Kamil. Inna sprawa że jak puści zielone to już nici z drutowania ponieważ przy drutowaniu można zniszczyć pączki i już rozwinięte igły.armin pisze:Nie wiem tylko, dlaczego drutujesz teraz, bo wkrótce modrzew zacznie grubieć i drut trzeba będzie ściągać. (...)
Korzenie to zupełnie inny temat. Teraz chyba tylko przykryje a pomyślę co dalej innym razem.armin pisze: I jeszcze tylko pytanie dotyczące wystających korzeni. (...)
Przemku, te drzewko jest po pierwszym formowaniu. Z akcentem na "po". Dlatego przez jakiś czas nic z nim nie będę robił, a już na pewno nie będę wycinał dolnych gałęzi.Przemek R. pisze:(...) jeżeli chcesz go utrzymać jako sohina to moja propozycja wygląda tak (...)
pozdrawiam,
Bushman
Wojciech N.
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Pańskie drzewko, Pańska sprawa jak to powiadają, jeżeli nic nie będziesz robił to wsadz go do szerszej donicy, nic mu nie zaszkodzi przełożenie z bryłą ziemi do szerszego pojemnika nawet jak juz ma pąki rozwinięte.Bushman pisze: a już na pewno nie będę wycinał dolnych gałęzi.
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
Cześć Przemku. Nie chcę z Tobą polemizować na temat drutowania, ale Wojtek zastosował jeden z kilku sposobów drutowania gałęzi. I widać wyraźnie, że jego zamiarem nie było nadanie ruchu dla pnia. Po prostu nie robił "gałąź-pień-następna gałąź" lecz mocowanie dla gałęzi drutowanej tworzył na pniu. Czy uważasz, że to zły sposób? Pozwolę sobie też na uwagę dotyczącą przesadzenia. Zgadzam się z Tobą pod warunkiem, że bryła jest zbita. Na zdjęciu nie widać jednak podłoża. A co jeśli jest tam np. kiryu albo jakakolwiek inna luźna struktura? Wszystkie włośniki szlag trafi i przy tej intensywności wzrostu nawet OIOM nie pomoże.
Pozdrawiam z okolic Poznania
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Ok, z przesadzaniem można poczekać skoro ktoś nie jest tego pewien, nie będe pisał "ja przesadzałem i przesadziłbym teog". Bo to indywidualna sprawa i podejście.
Co do drutu, nie jest złym sposobem, że się go zaczyna na pniu a kończy na gałęzi, bo kiedyś sam tak zaczynałem. Problem w tym, że do każdej gałęzi jest takie dociaganie i drzewko wygląda jak mumia. A jest to małe drzewko, które szybko rośnie, drut raz, że moze sie wrastać, to dwa, ze nie ma zastosowania oprócz wygięcia gałezi, trzy jest go nawalone dużo i wygląda nie estetycznie. Drutu powinno sie nakładać tyle - ile potrzeba, nie za duzo, nie za mało - jak pisze H.Tomlinson w swojej książce a ma w tym racje. Przy pierwszym formowaniu i bardzo mocnych, radykalnych gięciach faktycznie nie da sie aby drutu było mało i nie było go widać, poniewaz drzewko nie utrzyma kształtu. Przy kolejnych drutowaniach, kładzie sie juz drut bardziej do korekty kształtu niż do mocnych gięć. Drut sie nakłada aby 1 końcówka była na 1 gałęzi a druga na kolejnej. To wymaga praktyki i użycia kilometrów drutów na drzewkach, ale dochodze do wniosku, że warto na to zwracać uwage i jakie błędy robiłem kiedyś i potrafie zrobić jeszcze traz. Ale człowiek sie uczy całe życie i może kiedyś i Ty na to spojżysz inaczej. Ja kiedyś sie śmiałem z Marka Gajdy, że odrutowałem 2/3 drzewka a on podszedł i 1/3 drutu wyciął cęgami i kazał nakładać od nowa, bo był źle, bo się krzyżował, bo był za ciasno/za luźno, ale przykłada do tego wielką uwage. I nawet nie pisze, że max 3 druty na jednym pniu, gałęzi. Poprostu wystarczyło użyc odrobine grubszego drutu. Więc nie wiem po co pisać "pięknie nałożony i reszta moze sie uczyć". Bo to troche na wyrost.
Zobacz sobie jak bardzo widać drut podczas 1 formowania a jak podczas 2
viewtopic.php?f=6&t=4325
Co do drutu, nie jest złym sposobem, że się go zaczyna na pniu a kończy na gałęzi, bo kiedyś sam tak zaczynałem. Problem w tym, że do każdej gałęzi jest takie dociaganie i drzewko wygląda jak mumia. A jest to małe drzewko, które szybko rośnie, drut raz, że moze sie wrastać, to dwa, ze nie ma zastosowania oprócz wygięcia gałezi, trzy jest go nawalone dużo i wygląda nie estetycznie. Drutu powinno sie nakładać tyle - ile potrzeba, nie za duzo, nie za mało - jak pisze H.Tomlinson w swojej książce a ma w tym racje. Przy pierwszym formowaniu i bardzo mocnych, radykalnych gięciach faktycznie nie da sie aby drutu było mało i nie było go widać, poniewaz drzewko nie utrzyma kształtu. Przy kolejnych drutowaniach, kładzie sie juz drut bardziej do korekty kształtu niż do mocnych gięć. Drut sie nakłada aby 1 końcówka była na 1 gałęzi a druga na kolejnej. To wymaga praktyki i użycia kilometrów drutów na drzewkach, ale dochodze do wniosku, że warto na to zwracać uwage i jakie błędy robiłem kiedyś i potrafie zrobić jeszcze traz. Ale człowiek sie uczy całe życie i może kiedyś i Ty na to spojżysz inaczej. Ja kiedyś sie śmiałem z Marka Gajdy, że odrutowałem 2/3 drzewka a on podszedł i 1/3 drutu wyciął cęgami i kazał nakładać od nowa, bo był źle, bo się krzyżował, bo był za ciasno/za luźno, ale przykłada do tego wielką uwage. I nawet nie pisze, że max 3 druty na jednym pniu, gałęzi. Poprostu wystarczyło użyc odrobine grubszego drutu. Więc nie wiem po co pisać "pięknie nałożony i reszta moze sie uczyć". Bo to troche na wyrost.
Zobacz sobie jak bardzo widać drut podczas 1 formowania a jak podczas 2
viewtopic.php?f=6&t=4325
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
Jak widzę, pomimo polemiki mamy takie samo podejście. [quote="Przemek R."] Co do drutu, nie jest złym sposobem, że się go zaczyna na pniu a kończy na gałęzi, bo kiedyś sam tak zaczynałem. [quote="Przemek R."]
[quote="Przemek R."] Drut sie nakłada aby 1 końcówka była na 1 gałęzi a druga na kolejnej. [quote="Przemek R."]. Sorry, ale to był nietakt z Twojej strony.
W jednej kwestii pozwolę jednak ponownie się z Tobą nie zgodzić [quote="Przemek R."]Poprostu wystarczyło użyc odrobine grubszego drutu.[quote="Przemek R."] Po co grubszy drut, skoro zamierzonym efektem było nadanie kształtu gałęziom i efekt został osiągnięty za pomocą cieńszego. Nie widać dokładnie dolnej prawej, ale na pozostałych widzę pojedynczy zwój.
I żeby nie kontynuować wątku nie związanego z tematem, zgadzam się, że drutu jest za dużo, ale pod pojęciem "założenie drutu" miałem na myśli sposób jego położenia, a nie celowość. Chyba nie zaprzeczysz, że wykonanie zdecydowanie odbiega jakością od innych przedstawianych na forach. Nie zauważyłem skrzyżowań, kąt jest właściwy, przyleganie też. A to, że trochę za dużo i nie o tej porze...Chyba każdemu się to kiedyś zdażyło
[quote="Przemek R."] Drut sie nakłada aby 1 końcówka była na 1 gałęzi a druga na kolejnej. [quote="Przemek R."]. Sorry, ale to był nietakt z Twojej strony.
W jednej kwestii pozwolę jednak ponownie się z Tobą nie zgodzić [quote="Przemek R."]Poprostu wystarczyło użyc odrobine grubszego drutu.[quote="Przemek R."] Po co grubszy drut, skoro zamierzonym efektem było nadanie kształtu gałęziom i efekt został osiągnięty za pomocą cieńszego. Nie widać dokładnie dolnej prawej, ale na pozostałych widzę pojedynczy zwój.
I żeby nie kontynuować wątku nie związanego z tematem, zgadzam się, że drutu jest za dużo, ale pod pojęciem "założenie drutu" miałem na myśli sposób jego położenia, a nie celowość. Chyba nie zaprzeczysz, że wykonanie zdecydowanie odbiega jakością od innych przedstawianych na forach. Nie zauważyłem skrzyżowań, kąt jest właściwy, przyleganie też. A to, że trochę za dużo i nie o tej porze...Chyba każdemu się to kiedyś zdażyło
Pozdrawiam z okolic Poznania
- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 18
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
A skad wiesz, kiedy odrutowal to drzewko?armin pisze: A to, że trochę za dużo i nie o tej porze...Chyba każdemu się to kiedyś zdażyło
A co do Przemka wypowiedzi, to moze kolega chcial wyprostować pien a nie go giąć
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Ja się nie zamierzam sprzeczać bo każdy inaczej patrzy i ma do tego prawo, ale najbardziej podoba mi sie wypowiedz samego autora ""a ten drut to w promocji dawali?""
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Podoba mi się ten modrzew. Fajnie się zwęża. Idealny pień chokkana - prosty jak strzała. Jedynie nebari pozostawia trochę do życzenia. Jeżeli masz ciekawą podstawę pnia schowaną pod ziemią to wytniesz te korzenie przy następnym przesadzaniu i będzie super. Jeżeli nie to warto byłoby zadbać o te korzenie co masz teraz na wierzchu, czyli przysypać przynajmniej ziemią.
Co do drutowania. Drutowanie nie jest celem a jedynie drogą. Więc nie wiem po co ta dyskusja. Zadrutowany jest dokładnie i estetycznie. To że pojawiają się więcej niż 2 zwoje w niektórych miejscach to nie jest tragedia. Obojętnie ile jest drutu na drzewie to nigdy drut nie będzie ozdobą. Błędem jest fakt, że modrzew jest zadrutowany teraz. Drutowanie na wiosnę jest trochę bezsensowne. Tak jak pisał Armin. Drut szybko zacznie wrastać a gałęzie nie utrzymają kształtu.
Co do drutowania. Drutowanie nie jest celem a jedynie drogą. Więc nie wiem po co ta dyskusja. Zadrutowany jest dokładnie i estetycznie. To że pojawiają się więcej niż 2 zwoje w niektórych miejscach to nie jest tragedia. Obojętnie ile jest drutu na drzewie to nigdy drut nie będzie ozdobą. Błędem jest fakt, że modrzew jest zadrutowany teraz. Drutowanie na wiosnę jest trochę bezsensowne. Tak jak pisał Armin. Drut szybko zacznie wrastać a gałęzie nie utrzymają kształtu.
Artur
- Bushman
- Posty: 288
- Rejestracja: 22 kwie 2008, 00:36
- 16
- Imie i nazwisko: Wojciech N.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
O! Od razu lepiej, znowu ktoś się ogni i pieni na forum
A wracając do tematu. Korzenie zasypane! No i na tym kończą się relacje ze zmian
Co do pina to faktycznie moim zamiarem było go wyprostować a nie giąć.
Prawa dolna gałąź ma dwa druty ale to tylko dla tego że ma również dwie gałązki mniej więcej od 1/3 długości. Kiedy wygiąłem główną to ta druga postanowiła niesfornie uciec w dół. Miałem do wyboru: a) wyciąć; b) wygiąć. Wybrałem 'b'.
Co do samego drutowania, drutowany jest po raz pierwszy, a drutu nigdy nie zakładam w celach estetycznych (w ogóle skąd taki pomysł? ), nie widziałem w naturze drzewa z prętem fi40 owiniętym dookoła pnia. Co do czasu, potkałem się z taką opinią że modrzewie się drutuje zanim puszczą "zielone" ponieważ później przy drutowaniu więcej się niszczy niż zyskuje. Dodatkowo na ostatnich zajęciach był obecny nasz miłościwie nam panujący administrator Kamil, który też drutował modrzewia. Suma sumarum uznałem że to najlepsza pora na drutowanie mojego modrego. Jeżeli popełniłem błąd to w takim razie proszę o linki do rzeczowych artykułów na temat formowania modrzewi.
pozdrawiam,
Bushman
To był tak zwany sarkazm albo przynajmniej mi się tak wydaje.Przemek R. pisze:(...)ale najbardziej podoba mi sie wypowiedz samego autora "a ten drut to w promocji dawali?"
A wracając do tematu. Korzenie zasypane! No i na tym kończą się relacje ze zmian
Co do pina to faktycznie moim zamiarem było go wyprostować a nie giąć.
Prawa dolna gałąź ma dwa druty ale to tylko dla tego że ma również dwie gałązki mniej więcej od 1/3 długości. Kiedy wygiąłem główną to ta druga postanowiła niesfornie uciec w dół. Miałem do wyboru: a) wyciąć; b) wygiąć. Wybrałem 'b'.
Co do samego drutowania, drutowany jest po raz pierwszy, a drutu nigdy nie zakładam w celach estetycznych (w ogóle skąd taki pomysł? ), nie widziałem w naturze drzewa z prętem fi40 owiniętym dookoła pnia. Co do czasu, potkałem się z taką opinią że modrzewie się drutuje zanim puszczą "zielone" ponieważ później przy drutowaniu więcej się niszczy niż zyskuje. Dodatkowo na ostatnich zajęciach był obecny nasz miłościwie nam panujący administrator Kamil, który też drutował modrzewia. Suma sumarum uznałem że to najlepsza pora na drutowanie mojego modrego. Jeżeli popełniłem błąd to w takim razie proszę o linki do rzeczowych artykułów na temat formowania modrzewi.
Jak by nie było ja też jestem człowiekiem więc się uczę. Gdybym już to umiał to nie potrzebowałbym tego forum tylko ono mnie.Przemek R. pisze:Ale człowiek sie uczy całe życie i może kiedyś i Ty na to spojżysz inaczej.
pozdrawiam,
Bushman
Wojciech N.
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Drutowanie modrzewia jest właściwe na wiosne, oczywiście zanim wybiją pąki i napuchną, bo potem łatwo się je poprostu rozgniata paluchami. Modrzew jest rośliną szybko rosnącą z tym sie zgodze. I drut w zasadzie nie siedzi na nich długo, chyba, że mamy doczynienia z wielkimi okazami jak noga, ale nawet w nich drut wrasta sie po 12-15 miesiącach. Wczesną wiosną zadrutowanie modrzewia jest bardzo dobrym wyjściem bo ma elastyczne gałezie, wiadomo im drut mocniej nałozony tym sie szybciej wrasta i trzeba go kontrolować, jesienią zadrutowanie modrzewia też jest ok, ale z kolei pojawia sie problem z zimą. Przy wielkich morzach ponoć gałęzie odrutowane mogą poodpadać - ja sie z tym nie spotkałem. Modrzewia drutuje 2 razy w ciągu roku, wczesną wiosną a przedrutowuje ejszcze raz jesienią, jak juz nie ma igieł. Wszystkie zyją i dają rade.shishiodoshiMeth. pisze:Drutowanie na wiosnę jest trochę bezsensowne. Tak jak pisał Armin. Drut szybko zacznie wrastać a gałęzie nie utrzymają kształtu.
Do drutu sie już nie czepaim - bo to nie ma sensu . [-o<
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
- Bushman
- Posty: 288
- Rejestracja: 22 kwie 2008, 00:36
- 16
- Imie i nazwisko: Wojciech N.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
Włochacz jakimś cudem przezimował więc poszedł na przemiał.
Życzę miłej dyskusji.
Życzę miłej dyskusji.
- Załączniki
-
- Marzec 2010 przed formowaniem
- larix1_8a.jpeg (40.92 KiB) Przejrzano 8379 razy
-
- Marzec 2010 po formowaniu (front)
- larix1_10.jpeg (35.59 KiB) Przejrzano 8379 razy
-
- Marzec 2010 po formowaniu (góra)
- larix1_11a.jpeg (43.39 KiB) Przejrzano 8379 razy
Wojciech N.
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 19
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Drutowanie modrzewia w marcu nie ma najmniejszego sensu. Za chwile zdejmiesz druty a galezie nie beda w tych pozycjach ktore nadałes. Nie bardzo tez rozumie dlaczego wyprostowałes galezie na kat prosty wzgledem pnia?? Rozumie gdyby ta tendencja narastala wraz z wysokoscia pnia ale w tym wypadku roslina wyglada jak drabina. Chmurki sa płaskie. Wiem ze to niewielka roslina ale powinienes odstepowac od takiego ukladania modrzewia.
Gratulacje ze ostapiles od zbrojenia rosliny w drut na całej długosci. W efekcie tego ze nie pilnowales wrastajacych drutow na roslinie pojawilo sie kilka nieciekawych ran. Ale nie warto było słuchac Przema jak pisał zeby tak nie robic.
Co do kształtowania nie rozumie bardzo dlaczego jedne galezie sa wyginane w esy a starsze rosna prosto?? Powinienies zadbac w tym roku tez o grubosc galezi. Zauważ ze dolne galezie zaczynaja byc chudsze od gornych co jest duzym błedem. Zniwelujesz ta roznice poprzez zapuszczenie dolnych galezi.
Powodzenia
Gratulacje ze ostapiles od zbrojenia rosliny w drut na całej długosci. W efekcie tego ze nie pilnowales wrastajacych drutow na roslinie pojawilo sie kilka nieciekawych ran. Ale nie warto było słuchac Przema jak pisał zeby tak nie robic.
Co do kształtowania nie rozumie bardzo dlaczego jedne galezie sa wyginane w esy a starsze rosna prosto?? Powinienies zadbac w tym roku tez o grubosc galezi. Zauważ ze dolne galezie zaczynaja byc chudsze od gornych co jest duzym błedem. Zniwelujesz ta roznice poprzez zapuszczenie dolnych galezi.
Powodzenia
- Załączniki
-
- larix1_8a.JPG (43.51 KiB) Przejrzano 8365 razy
-
- larix1_10.jpeg (37.97 KiB) Przejrzano 8365 razy
-
- larix1_11a.JPG (44.58 KiB) Przejrzano 8365 razy
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- Bushman
- Posty: 288
- Rejestracja: 22 kwie 2008, 00:36
- 16
- Imie i nazwisko: Wojciech N.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
Już o tym była dyskusja i zdania są podzielone.Bolas pisze:Drutowanie modrzewia w marcu nie ma najmniejszego sensu.
Nie będę ukrywał że mnie też ta "drabiniastość" przeszkadza. Dolne gałązki są lekko skierowane ku dołowi a końce wyprofilowane ku górze jak palce otwartej dłoni skierowanej wewnętrzną stroną do góry. Pewnie nie widać tego na foto ze względu na kąt pod jakim zrobiłem zdjęcie. Górne gałązki nie są jeszcze zagęszczone i nie bardzo wiem jak je ułożyć. Spróbuje je ponaginać mocniej, jedne w dół drugie w górę żeby pozbyć się "drabiniastego" efektu.Bolas pisze:Nie bardzo tez rozumie dlaczego wyprostowałes galezie na kat prosty wzgledem pnia?? Rozumie gdyby ta tendencja narastala wraz z wysokoscia pnia ale w tym wypadku roslina wyglada jak drabina.
No wiesz... mądry polak po szkodzie. Jak bym wiedział że się obalę to bym se usiadł.Bolas pisze:W efekcie tego ze nie pilnowales wrastajacych drutow na roslinie pojawilo sie kilka nieciekawych ran.
A co tu dużo rozumieć, kolejne niedociągnięcia początkującego. Nie na darmo piszę w "Forum ‹ Dla początkujących ‹ Omawianie drzewek outdoor ", prawda?Bolas pisze:Co do kształtowania nie rozumie bardzo dlaczego jedne galezie sa wyginane w esy a starsze rosna prosto??
Ta wskazana przez ciebie gałązka jest zadrutowana złym drutem i dlatego nie chciała się trzymać. Poprawię to.
Mam taki zamiar. Już w zeszłym roku martwiło mnie to że góra poszła dziko a dół prawie wcale nie przyrastałBolas pisze:Powinienies zadbac w tym roku tez o grubosc galezi.
Jakieś wskazówki jak zapanować nad szczytowymi częściami drzewka?
Bolas, dzięki za uwagi.
Bushman
PS: jak dodajesz coś w JPEG'u nie używaj czerwonego koloru. Jest rzeczą powszechnie wiadomą że kompresja JPEG ma problemy z artefaktami w czerwonych elementach i skutkuje to kiepską czytelnością. Proponuję niebieski lub zielony.
##########
EDIT
##########
Gałązki poprawione. Pewnie w dalszym ciągu nie jest to idealnie ale sorry, bogiem nie jestem, robię jak umiem.
- Załączniki
-
- Przedrutowana gałązka i wygięta jak inne w zygzak.
- poprawiona galazka.jpeg (24.56 KiB) Przejrzano 8338 razy
-
- Podoginane gałązki, jedne w dół inne w górę.
- larix1_10a.jpeg (38.39 KiB) Przejrzano 8338 razy
Wojciech N.
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Witaj Wojtku,
nie czytalem calego tematu, wiec nie wiem czy bylo to poruszane ale nie uwazasz, ze przynajmniej pierwsza galaz nalezy usunac? Oczywiscie nie musi tego robic juz teraz.
Galezie. Imho nadal sa za malo skierowane w dol. Na szybko znaleziony przyklad... Drzewko Romana Bony: http://www.bonasai.de/bild.htm?Bild=fot ... itel=Hoehe:
Imho galezie ulozone w "esy" nie pasuja do prostego pnia. Galezie powinny miec podobne ruchy co pien.
Chmurki. Watpie aby Bolas mial na mysli podniesienie koncowek galezi do gory. Musisz "od srodka" budowac pietra... moze ktos zalaczy jakis przyklad...
nie czytalem calego tematu, wiec nie wiem czy bylo to poruszane ale nie uwazasz, ze przynajmniej pierwsza galaz nalezy usunac? Oczywiscie nie musi tego robic juz teraz.
Galezie. Imho nadal sa za malo skierowane w dol. Na szybko znaleziony przyklad... Drzewko Romana Bony: http://www.bonasai.de/bild.htm?Bild=fot ... itel=Hoehe:
Imho galezie ulozone w "esy" nie pasuja do prostego pnia. Galezie powinny miec podobne ruchy co pien.
Chmurki. Watpie aby Bolas mial na mysli podniesienie koncowek galezi do gory. Musisz "od srodka" budowac pietra... moze ktos zalaczy jakis przyklad...
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz