Sosna do wykopania.
Sosna do wykopania.
Cześć,
chcialem Wam pokazać sosne którą dziś znalazłem w lesie i chce ją wykopać.
Mam pomysł jako bunjin ale inne pomysły mile widzane
chcialem Wam pokazać sosne którą dziś znalazłem w lesie i chce ją wykopać.
Mam pomysł jako bunjin ale inne pomysły mile widzane
- Załączniki
-
- P1012840g.jpg (92.83 KiB) Przejrzano 8523 razy
-
- P1012841g.jpg (94.06 KiB) Przejrzano 8522 razy
-
- virtg.jpg (94.35 KiB) Przejrzano 8523 razy
Ostatnio zmieniony 09 lut 2008, 21:29 przez holahola, łącznie zmieniany 1 raz.
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Ja się nie złoszcze - tylko patrze o co tu chodzi :P
Musimy się spotkać w ogrodach bonsai i coś przekrecić bo widze że Ciebie i GohanSa już rozbija od środka aby coś robić
PS - pieniek sie nie zwęża na górze- pomyślałeś co z tym fantem sempei ?
Musimy się spotkać w ogrodach bonsai i coś przekrecić bo widze że Ciebie i GohanSa już rozbija od środka aby coś robić
PS - pieniek sie nie zwęża na górze- pomyślałeś co z tym fantem sempei ?
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
-Wiem że mam ją najpierw wykopać ,poczekać rok ,zagęścić itp. -
szczescia zycze, super ze dasz jej chociaz rok na regeneracje.
szczescia zycze, super ze dasz jej chociaz rok na regeneracje.
Moim zdaniem yamadorii bez rewelacji. Nawet bym powiedział, że szkoda na nią czasu i pieniedzy. Pewnie wogle bym się przy niej nie zatrzymał. No ale obgadać mozna. Moja rada to żebyś odkopał nebari bo czasem to zmienia całkowicie obraz drzewa, tym bardziej że w Twoim przypadku widac że pień jest pare ( nascie) cm pod gruntem. Weż to też pod uwagę myśląć nad ukształtowaniem. Czasem to dyskwalifikuje roslinę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 18
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Czesc, Holahola niestety ale musze sie zgodzi z Przemkiem i z Wogiem. Jesli chcesz podchodzic do tego jak na kogos kto moza powiedziec cos tam o bonsai juz wie to powienienes wiedziec ze nie komentuje sie materialu ktorego jeszcze nie masz. Co do tego co napisal wog tez musze sie zgodzic- na przygotowanie takiej sosny do formowania potrzeba duzo wiecej niz rok, zalezy od reki. Na szczesicie nie zgadzam sie z pinaceae, materail moze ale nie musi byc fajny. Zalezy jak gleboko ma nasade, wygiecie owszem fajne, moze byc ciekawy. Moze pinaceae ma takie drzewa ze Jemu szkoda "czasu i pieniedzy" na kopanie tej sosenki ale ja na pewno bym sie przy niej zatrzymal. No i taka rada, przed kopaniem sprawdz system korzeniowy bo obawiam sie ze bez wczesniejszego oblozenia nie da rady, to w koncu silvestris, a gleba podejzewam troszke hmmm... piaszczysta moze sie okazac. Powodzenia!!
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
No tak to już jest. Kogoś urzeknie a kogoś nie. Co do stwierdzenia, że materiał może ale nie musi być fajny to niestety sie nie zgadzam. Szkoda drzew (czasu i pieniedzy rowniez). Myśle, że omawiać to drzewko można dopiero po odkopaniu nebari. Wydaje mi się ze pieniek idzie mocno w lewo co może znacznie polepszyc wygląd drzewka. Nie mniej jednak nadal uważam, że nieciekawy materiał. Może dlatego, że ja lubie te większe i grubsze.
Hey,
Nie rozumiem czemu "nie rozmawia się o materiale którego się jeszcze nie ma" przecież do tego służy forum , nie chce się nim pochwalić tyko ruszć głową ,Ktoś pokazuje materiał swój ,czyjś,wykopany ,nie wykopany, tylko po to żeby porozmawiać o koncepcji , możliwości i technikach jakie można zastosować , to też jest nauka!tak samo jak oglądanie w albumach i internecie zdjęć dobrych drzew europejskich czy azjatyckich.
To że trzeba poczekać jest rzeczą oczywistą , ile ?drzewo pokaże ale analiza jeszcze nie wykoponego drzewa to moim zdaniem podstawa . Na dziabła mi drzewo na które nie będe miał pomysłu lumi się nie podoba.
A czy szkoda pieniędzy , niewiem ale mi nie szkoda 15 złoty , na potencjalne drzewo.
pinaceae napisał"Moim zdaniem yamadorii bez rewelacji. Nawet bym powiedział, że szkoda na nią czasu i pieniedzy." Może pokażesz mi kilka wzorców ze swojej kolekcji żebym wiedział przy czym się zatrzymać na przyszłość ?
MG
Nie rozumiem czemu "nie rozmawia się o materiale którego się jeszcze nie ma" przecież do tego służy forum , nie chce się nim pochwalić tyko ruszć głową ,Ktoś pokazuje materiał swój ,czyjś,wykopany ,nie wykopany, tylko po to żeby porozmawiać o koncepcji , możliwości i technikach jakie można zastosować , to też jest nauka!tak samo jak oglądanie w albumach i internecie zdjęć dobrych drzew europejskich czy azjatyckich.
To że trzeba poczekać jest rzeczą oczywistą , ile ?drzewo pokaże ale analiza jeszcze nie wykoponego drzewa to moim zdaniem podstawa . Na dziabła mi drzewo na które nie będe miał pomysłu lumi się nie podoba.
A czy szkoda pieniędzy , niewiem ale mi nie szkoda 15 złoty , na potencjalne drzewo.
pinaceae napisał"Moim zdaniem yamadorii bez rewelacji. Nawet bym powiedział, że szkoda na nią czasu i pieniedzy." Może pokażesz mi kilka wzorców ze swojej kolekcji żebym wiedział przy czym się zatrzymać na przyszłość ?
MG
_________________________________________
Marcin Gajewski
Marcin Gajewski
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 18
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Holahola, ja wyraznie zaznaczylem ze nie zadzam sie z pinaceae, material moze byc ciekawy. Ale to jest sosna prawdopodbnie w bardzo piaszczystej glebie, wiec nie ukrywam ze bedzie potrzeba duzo pracy zeby ja stamtad wyciagnac. Opawianie rosliny ktora rosnie w lesie nie jest dobrym podjescie. Pokazuj na drzewa ktore masz, ktore rosna u Ciebie nad nimi sie zastanawiajmy, a Ty chcesz omawiac sosne z lasu, ktoraw zasadzie w 1/4 jest zakryta ziemia i nie mamy pewnosci czy przezyje po pozyskaniu. pzdr
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
Nie rozumiem ,
nawet jak jej nigdy nie wykopie mnie głowa nie rozboli od przemyślenia koncepcji .
Ale rozumiem już czemu nie pisałem długo na forum , strata czasu, zamiast wyciągnąć jakieś pozytywy i czegoś się nauczyć , zawsze kończy sie przepychankami , głupią rywalizacją i dziecinymi przypychankami co kto ma w ogródku.
Lece cośÂ podrutować ,poszukać materiału itp. szkoda czasu ma pierdoły.Â
nawet jak jej nigdy nie wykopie mnie głowa nie rozboli od przemyślenia koncepcji .
Ale rozumiem już czemu nie pisałem długo na forum , strata czasu, zamiast wyciągnąć jakieś pozytywy i czegoś się nauczyć , zawsze kończy sie przepychankami , głupią rywalizacją i dziecinymi przypychankami co kto ma w ogródku.
Lece cośÂ podrutować ,poszukać materiału itp. szkoda czasu ma pierdoły.Â
_________________________________________
Marcin Gajewski
Marcin Gajewski
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 18
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Marcin, ja nie chce się z Tobą przepychać, kłócić ani rywalizować, po prostu komentowanie drzewa, które rośnie w lesie nie ma sensu, ono po wykopaniu i może wyglądać zupełnie inaczej. Normalna kolej rzeczy jest taka, że znajdujesz coś ciekawego wykopujesz, a dopiero jak masz pewność, że żyje i puszcza nowe przyrosty wtedy pora na komentowanie, zastawianie się i formowanie. Zgadzam się, że znajdując roślinę trzeba mieć jakąś wstępna wizję, ale to tylko po to żeby podjąć decyzje czy warto ją pozyskać czy też może lepiej zostawić w spokoju. Tyle. Na koniec przychylę się do posta Przemka, lepiej poświęcić czas na coś kreatywnego... Pozdrawiam!
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
Cześć Roman,
Nie chce jej formować tylko chciałem usłyszeć co myślicie o pomyśle.
Wiem o tym wszystkim co mówicie ;
musisz wykopać , musi się przyjąć, musi się zagęścić itp.
Pytam tylko co o tym myślicie , o materiale i koncepcji na niego .
Niechce robić tak że pojade do lasu nakopie 50 drzew z czego nadawało się będzie dwa to chyba bezsensu.
Przepraszam jak Cię zemdliło ale nie to mialem na celu.
Nie zapytam następnym razem mój błąd.
Nie chce jej formować tylko chciałem usłyszeć co myślicie o pomyśle.
Wiem o tym wszystkim co mówicie ;
musisz wykopać , musi się przyjąć, musi się zagęścić itp.
Pytam tylko co o tym myślicie , o materiale i koncepcji na niego .
Niechce robić tak że pojade do lasu nakopie 50 drzew z czego nadawało się będzie dwa to chyba bezsensu.
Przepraszam jak Cię zemdliło ale nie to mialem na celu.
Nie zapytam następnym razem mój błąd.
_________________________________________
Marcin Gajewski
Marcin Gajewski
Marcin,
1. na fotkach nie widać rośliny w całości, nikt nie będzie komentował czegoś co słabo widać i do tego jeszcze fragment z jednej tylko strony
2. z Twoich postów wynika, że niewiele wiesz o pozyskiwaniu sosen, a to jest temat rzeka.. nie wiem jaką masz wiedzę na temat yamadori, ale wybrałeś sobie jeden z trudniejszych przypadków.. i być może wielu zatrzymałoby się przy tej sośnie, ale każdy kto ma doświadczenie, najpierw odsłoniłby nebari, a Ty nawet tego nie zrobiłeś
3. pokazałeś swoją determinacje, ale nie oczekuj od nas akceptacji, bo to Ty widziałeś rośline na żywo, my tylko możemy sugerować się tymi beznadziejnymi fotkami.. i tylko Ty możesz wrócić w to miejsce tyle razy, aż w końcu przekonasz się, że warto wykopać tą rośline
4. słuchaj osób doświadczonych w yamadori, ich wiedza może Ci przynieść więcej korzyści niż myślisz
5. nigdy się nie dowiesz czy roślina będzie dobrym bonsai jeżeli nie będziesz jej miał w donicy i nie zaczniesz nad nią pracować
1. na fotkach nie widać rośliny w całości, nikt nie będzie komentował czegoś co słabo widać i do tego jeszcze fragment z jednej tylko strony
2. z Twoich postów wynika, że niewiele wiesz o pozyskiwaniu sosen, a to jest temat rzeka.. nie wiem jaką masz wiedzę na temat yamadori, ale wybrałeś sobie jeden z trudniejszych przypadków.. i być może wielu zatrzymałoby się przy tej sośnie, ale każdy kto ma doświadczenie, najpierw odsłoniłby nebari, a Ty nawet tego nie zrobiłeś
3. pokazałeś swoją determinacje, ale nie oczekuj od nas akceptacji, bo to Ty widziałeś rośline na żywo, my tylko możemy sugerować się tymi beznadziejnymi fotkami.. i tylko Ty możesz wrócić w to miejsce tyle razy, aż w końcu przekonasz się, że warto wykopać tą rośline
4. słuchaj osób doświadczonych w yamadori, ich wiedza może Ci przynieść więcej korzyści niż myślisz
5. nigdy się nie dowiesz czy roślina będzie dobrym bonsai jeżeli nie będziesz jej miał w donicy i nie zaczniesz nad nią pracować