sosna yamadori
sosna yamadori
Witam, chcialbym przedstawic wam sosne ktorej wczesna wiosna obcielem galazki od dolu i troche pozniej pouszczykiwalem swiece. Na dzien dzisiejszy wyglada tak (sorki za tlo )
Pytanie takie, co o niej sadzicie i jakie szanse ma gdybym ja wykopal o tej porze roku. Z ksiazki "Bonzai z naszych drzew" wyczytalem ze sosne mozna wykopywac na jesien, a mam pewne obawy ze nie przetrwa do wiosny w takim stanie (ktos tam sobie zrobil tor motocrossowy ) Prosze o wasze rady.
Pytanie takie, co o niej sadzicie i jakie szanse ma gdybym ja wykopal o tej porze roku. Z ksiazki "Bonzai z naszych drzew" wyczytalem ze sosne mozna wykopywac na jesien, a mam pewne obawy ze nie przetrwa do wiosny w takim stanie (ktos tam sobie zrobil tor motocrossowy ) Prosze o wasze rady.
- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 18
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
wyglada na Ciekawa, ale ja bym na Twoim miejscu i tak nie wykopywal jej, poniewaz z tego co widze to rosnie na piachu i przez to jest mala szansa ze sie przyjmie. dobrze by bylo jakbys ziemia, albo torfem podsypal to drzewko- chodzi o to zeby wymieniac piach na ziemie- pozniej bedziesz mial wieksza szanse na to ze sie przyjmie.
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Gdybym rozumial to bym w ogole sie tutaj nie rejestrowal. Proponuje adminowi usuniecie wszystkich dzialow i zalozenie jednego "Warsztaty- kiedy ,gdzie i jaka cena" Ale oki jutro wskakuje do auta tankuje za 50 albo wiecej zaiwaniam 100 kilosow albo wiecej, jeszcze oplata za warsztaty i w koncu dostaje odpowiedz- "sam nie wykopiesz":)
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
No popatrz - dokłądnie opisałeś to jak ja z Marcinem jedziemy do Wawy 100 kilosów tyle ze pociągiem (samochodem troszke szybciej ...) i cena 30 zł. Płacze z tego powodu ?koami pisze:Ale oki jutro wskakuje do auta tankuje za 50 albo wiecej zaiwaniam 100 kilosow albo wiecej, jeszcze oplata za warsztaty i w koncu dostaje odpowiedz- "sam nie wykopiesz":)
Chyba nie wiesz co piszesz odnośnie warsztatów bo gdyby ludzie wiecej na nie zaglądali mieli by inne podejscie do bonsai. Pozdrawiam
Aha i oprócz mnie i Marcina jest jeszcze masa innych osób co jeździ do Wrocka czy Wawy czy Krakowa czy innych miast z róznych lokalizacji.
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
-
- Posty: 240
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:47
- 16
- Lokalizacja: sieradz
kolego na piasku jest dosc trudno wykopac taka sosne poniewaz ona ma dosc delikatny system kozeniowy , co nie znaczy ze niemozliwe teraz to juz troszke za puzno ale mozesz sprubowac , najlepiej po deszczu zabrac sie za to wtedy ziemia nie obsypie sie tak bardzo i z lekkim zapase wokul dzewka , najlepiej zebys mial naszykowana mieszanke wtedy sosenka nie bedzie osychala zanim TY wykonasz te miesznke ziemi wsadzic do dosc glebokiej donicy i czekac jak przez 2 tygodnie niebedzie sie z nia nic dzialo to dobze a jak by dzialo sie cos nie tak to tunel foliowy i po sprawie . no prawie
bo kazdy jest kims
A ja powiem tak kiedys w lipcu tego roku chcialem sprawdzis czy pewna wykopana sosenka z piachu około 45 cm wysokosci przyjmie sie do doniczki na balkon. Juz do lasu wziąłem doniczkę i wodę wszystko ładnie obkopałem i włożylem wraz z piachem, mchem i torfem które były oblepione korzenie od tamtego czasu nic sie jej nie stało planuję ją wkopać koło mojego bloku ! Zobacze jak będzie na wiosnę ale nic nie jest nie mozliwe !