Brzoza brodawkowata - Fukinagashi

Gdy zaczynasz przygodę z bonsai i chciałbyś omówić swoje drzewko, które hoduje się na zewnątrz.
pawelo73
Posty: 158
Rejestracja: 02 wrz 2006, 22:11
17
Lokalizacja: Gdynia

Brzoza brodawkowata - Fukinagashi

Post autor: pawelo73 »

No to przyszła kolej na mnie. Wstępnie (podkreślam) uformowana brzoza, pozyskana w tym roku. Wysokość ok 65 cm, obwód pnia u nasady 7 cm. Styl chyba oczywisty :-) . Drobne gałązki nie zostały jeszcze odpowiednio uformowane - tzn tak by tworzyły chmurki, a to z dwóch powodów. Nie dysponuję narazie cieńkim drutem, ale a co najważniejsze chciałbym aby te gałązki swobodnie sobie rosły i nabrały trochę masy. Brzoza miała ciężkie przejścia dość póĽne pozyskanie, atak mszyc póĽniej przędziorka, niestety odrzuciła sporo gałęzi - stąd wydaje mi się, że drobne pędy należałoby jeszcze zostawić w spokoju tylko je odpowiednio przycinając w przyszłym roku.
Dopiero po zrobieniu zdjęć zwróciłem też uwagę, że drut nie jest ułożony dokładnie pod kątem 45 stopni :evil:.
Poza chmurkami, kompozycję poprawiłoby też chyba przechylenie wierzchołka nieco w prawą stronę. Przestrzeń pomiędzy najwyższą gałęzią a następna w kolejności zostanie zagospodarowana - jak widzę wybiły tam dwa młode pędy.
pozdr
Paweł
Załączniki
brzoza front 1.jpg
brzoza front 1.jpg (90.33 KiB) Przejrzano 8954 razy
brzoza tyÂł.jpg
brzoza tyÂł.jpg (87.21 KiB) Przejrzano 8953 razy
brzoza lewa strona 1.jpg
brzoza lewa strona 1.jpg (86.64 KiB) Przejrzano 8947 razy
brzoza prawa strona.jpg
brzoza prawa strona.jpg (97.67 KiB) Przejrzano 8945 razy
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 00:44 przez pawelo73, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sentinel
Posty: 127
Rejestracja: 16 maja 2005, 14:35
19
Imie i nazwisko: Bartosz K
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Sentinel »

Witam,
oj czarno to widzę.
1. trzeba było poczekać jeden sezon, piszesz, że w tym roku i to dość póĽno pozyskana więc trzeba ją było zostawić w spokoju
2. skoro już odrzuciła część gałęzi to bardzo Ľle, że ją odrutowałeś. Brzozy NIENAWIDZą drutowania i najlepiej jakby je formować głównie poprzez przycinanie i ew. naciągi
3. Jeśli już to powinno się drutować jak najmniejszą ilością drutu. Po co zadrutowałeś cały pień? przecież to nic nie daje. Wiemy, że w książkach radzą umocować drut w podłożu ale w określonych warunkach a nie ot tak dla zasady
4. W naturze brzozy mają jeszcze trochę liści, Twoja nie ma. Dlaczego? Jeśli same spadły to mógłbyć to znak kiepskiej konycji drzewa.
5. Porzuciłbym także myślenie o chmurkach. Akurat z liściaków brzoza najmniej się do tego nadaje.

Ja bym, baaaaaaardzo delikatnie, wywalił te wszystkie druty i zapomniał o formowaniu tego drzewa przynajmniej rok. Ale, życzę szczęścia i mam nadzieję na relację wiosną.
Pozdrawiam
Bartek
Pozdrawiam
Bartek
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
19
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Co do kondycji rośliny to widać że nie jest najlepsza.
Tak samo jak Bartek radzę usunąć drut.
Jest jedna z wielu podstawowych zasad: nie drutujemy drzewka w tym samym sezonie co zostało pozyskane.
Jesteś osobą z okolic gdzie można przejść się nad morze i zobaczyć jak w naturze wyglądają drzewa smagane wiatrem.
To że powyginasz wszystkie gałązki w jedną stronę nie oznacza tego że będzie to już określona forma do której próbujesz dązyć. Linia pnia też powinna być lekko pochylona a u Ciebie w pewnym momencie pięń odchyla się w przeciwną stronę.
Załączam fotkę żebyś wiedział o co mi chodzi.
Załączniki
Carpinus Orientalis -fukinagashi3.jpg
Carpinus Orientalis -fukinagashi3.jpg (90.3 KiB) Przejrzano 9137 razy
PatrykRadulak
Posty: 262
Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
18
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PatrykRadulak »

I jest to brzoza brodawkowata a nie brodawkowa !! !! !!
Artysta jest ÂźrĂłdÂłem dzieÂła. DzieÂło jest ÂźrĂłdÂłem artysty.
pawelo73
Posty: 158
Rejestracja: 02 wrz 2006, 22:11
17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: pawelo73 »

OKI dzięki za rady i sugestie.
Co do nazwy rzeczywiście - brodawkowata -dzięki Patryk. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że sporo osób się pomyliło min. Tomek :wink:, na necie też można dość często znaleść błędną nazwę, należało by też chyba poprawić opis gatunku w dziale tymczasowym.
A co samego kształtowania to z całym szacunkiem Tomaszu ale nie zgodzę się z tobą odnośnie zarzutu takiego akurat układu pnia. Jeśli dobrze zrozumiałem chodziło Ci o to, że pień jest wygięty w przeciwną stronę niż gałęzie. Taki układ został nadany drzewku świadomie i celowo. Z tego co wyczytałem forma Fukinagashi ma dwie odmiany "W bonsai w stylu Fukinagashi gałęzie wyrastają lub są wygięte tylko w jedną, wyznaczoną przez wiatr, stronę. Pień może być pochylony w tym samym kierunku co gałęzie lub w stronę przeciwną." - Wikipedia także Płochocki - zdjęcie poniżej.
Pień był naturalnie lekko wygięty w prawo, a drutowanie tylko tę cechę zaakcentowało - choć zapewne słusznie zauważył Sentinel, iż nie było potrzeby drutowania całego pnia. W pierwszej fazie pień jest prosty, dalej lekko zakrzywia się w prawo by w końcowej fazie (do czego właśnie było potrzebne drutowanie) uzyskać znaczne wygięcie. Ot po prostu drzewko, której próbowało rosnąć pod wiatr czyli na przekór przeciwnościom (chyba zupełnie jak ja :-) . A swoją drogą takie śliczne drzewko jak na zdjęciu, które załączyłeś, też mam nadzieję zrobić :wink: .
Jeszcze raz dziękuję i pozdr
Paweł
Załączniki
Pinus ponderosa.jpg
Pinus ponderosa.jpg (67.09 KiB) Przejrzano 8835 razy
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

mi to bardziej przypomina Moyohgi lub shakan- chodzi mi o sosne a Twoja borza jest zdecydowanie za duza
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
ODPOWIEDZ