Strona 1 z 1

Uratują się?

: 11 wrz 2016, 21:09
autor: SiwuS
Witam.
Jakiś czas temu przygarnalem od taty 2 praktycznie martwe kwiatki (przynajmniej tak myslalem). I podlewałem je co jakiś czas z myślą "a może ożyją?". No i faktycznie coś się obudziły, więc zacząłem szukać w internecie jaka to wgl roślina.
No i wychodzi na to, że są to drzewka, a dokładniej Grubosz jajowaty, choć trochę marne.
Postanowiłem je uratować, więc poczytałem co nieco o nich, tylko, że ludzie różnie piszą a nie ma co ryzykować myślę.
Wiem na pewno, że przede wszystkim muszę je przesadzić do większych doniczek i przyciąć, tylko niewiem dokładnie gdzie i które gałązki. No i podlewać troszkę mniej niż wcześniej to robiłem heh ;-)
Znajdzie się dobra dusza, która by podpowiedziala, jak duże dla nich te doniczki? I gdzie i ile mniej więcej długości obciąć i czy warto jeszcze przestudiowac a następnie pomóc im uzyskać jakiś ciekawy kształt czy powinny rosnąć już po swojemu?
Z góry dziękuję za . :-).
A tu link ze zdjęciami
https://1drv.ms/f/s!AvKlakBg9v5nhWgMsMIIK0osoK7r

Re: Uratują się?

: 12 wrz 2016, 12:41
autor: adam30
Uratują ale ja bym je skrócił do max jeden pieniek 5cm i wpuszcza nowe odrosty a ten mniejszy powinieneś polowe wczuciu bo za gęsty. To są już stare zwłaszcza ten większy i pstaw na parapecie przy oknie ale nie od południowej strony

Re: Uratują się?

: 12 wrz 2016, 14:14
autor: SiwuS
https://1drv.ms/i/s!AvKlakBg9v5nhW75a7xCPE_r-x9t
Cos w tym stylu? czy około 5cm od ziemi?

Re: Uratują się?

: 13 wrz 2016, 20:56
autor: adam30
Moim zdaniem- "amator bonsai" - tak od ziemi te 5cm lub trochę więcej. Wtedy po roku będzie miał ładne przyrosty. Link sie mi nie otwiera. Więc nie mogę zajrzeć.

Re: Uratują się?

: 18 lut 2017, 14:18
autor: JM
Uratują się.
Ten rodzaj to wprost trudno jest zabić.
I właśnie lubi słońce i to jak najwięcej, ale przyzwyczajać trzeba stopniowo, bo taki wydelikacony po zimie, niezahartowany może ulec poparzeniu.