Fikus Beniamin z plecionym korzeniem.

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
Rodzo
Posty: 4
Rejestracja: 29 wrz 2014, 21:43
9
Imie i nazwisko: Lukasz
Województwo: małopolskie

Fikus Beniamin z plecionym korzeniem.

Post autor: Rodzo »

Witam,
jestem raczkujący w dziedzinie Bonsai, ale mam Fikusa, którego kilka lat temu zaplotłem z 3 gałązek i rósł sobie spokojnie.
Teraz zastanawiam się, czy dałoby sę go wyprowadzić w kierunku drzewka Bonsai.
Jeśli tak, to prosiłbym o jakieś sugestie, w którym kierunku pójść. Może jakieś pomysły na przycięcie. Zastanawiam jak radykalnie można go obciąć, żeby wypuścił nowa koronę.
Fikus ma ok. 60 cm wysokości. Pień ma ok. 9-10 c. w obwodzie. B najgrubszym miejscu ok. 5 cm średnicy (pień jest nieco spłaszczony).
Z góry dziękuję za wszystkie ciekawe pomysły i porady dotyczące tego drzewka.
Fikus
Fikus
fikus1.jpg (94.8 KiB) Przejrzano 6349 razy
fiuks2
fiuks2
fikus2.jpg (89.34 KiB) Przejrzano 6349 razy
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Jeżeli miałby się stać bonsai musiałby się kończyć tam gdzie zaczynają się pierwsze gałęzie. Poza tym widać że roślina cierpi na niedostatek światła. Kolejną przeszkodą do stania się bonsai jest widok regularnych nienaturalnych połączeń. Benjamin z racji odrzucania gałęzi i długich międzywęźli wymaga sporej opieki by stać się bonsai a już koniecznością jest doświetlanie go w okresie jesienno-zimowym.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Rodzo
Posty: 4
Rejestracja: 29 wrz 2014, 21:43
9
Imie i nazwisko: Lukasz
Województwo: małopolskie

Post autor: Rodzo »

Dzięki wielkie za odpowiedź.
Jeśli chodzi o stanowisko, to Fikus stoi na parapecie południowego okna i zastanawiałem się, czy tego światła nie ma zbyt wiele (zwłaszcza w okresie letnim).
Przyznam, że przez pewien czas nie zajmowałem się nim tak jak powinienem, ale ostatnio dostaje wszystko czego potrzebuje.
Wiem, że typowego bonsai z tego nie zrobię, ale chciałbym potraktować go jako materiał szkoleniowy i zrobić z niego coś ładniejszego niż "krzaka". Kilka małych sadzonek już rośnie w doniczkach więc chciałbym jej już prowadzić tak jak należy.
Jeśli chodzi o skrócenie to właśnie nad tym się najbardziej zastanawiałem. Z tym, że nie wiem, czy jeśli tak radykalnie obetnę gałęzie (na poziomie, o którym pisałeś), to czy z takiego cięcia wyrosną nowe gałązki? Chciałbym go przyciąć w miejscu, gdzie korzeń nie stanowi jednej całości, ale oczywiście szkoda byłobymi uśmiercić drzewko - parę ładnych lat sobie u mnie rośnie :D
Proszę o ewentualne rady w sprawie cięcia i z góry dziękuję za ..
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Witaj Łukaszu,

nie martw sie, światła na pewno nie ma za dużo.
Trudno będzie Tobie przez internet doradzić w którym miejscu dokładnie masz uciąć.
Podzielam jednakże zdanie Bolasa, ze w pierwszej kolejności powinieneś sie teraz skoncentrować na zdrowiu drzewka. Na wiosnę, gdy drzewko będzie w lepszej formie, mógłbyś np. o polowe skrócić drzewko a następnie pracować nad jego zagęszczeniem sie.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Rodzo
Posty: 4
Rejestracja: 29 wrz 2014, 21:43
9
Imie i nazwisko: Lukasz
Województwo: małopolskie

Post autor: Rodzo »

Dzięki, za radę Kamilu,
Taki w zasadzie miałem plan, żeby na wiosnę zająć się poważniejszymi zabiegami. Teraz spokojnie wygrzewa się przy południowym oknie i łapie tyle słońca ile może :D
Po prostu zastanawiałem się czy jeśli tak radykalnie przytnie się takie drzewko, to czy zdoła wypuścić nowe gałązki "od zera".
Armen_78
Posty: 14
Rejestracja: 01 lip 2014, 08:52
9
Imie i nazwisko: Artur
Województwo: świętokrzyskie

Post autor: Armen_78 »

Ja na wiosnę obciąłem fikusa, zostawiając około 10-centymetrowego patyka wystającego z ziemi. Zero gałązek, liści, po prostu "zapałka". Dzisiaj jest już mocno zarośnięty. Fikusa żeby zabić, to trzeba tego bardzo chcieć. :wink:
Rodzo
Posty: 4
Rejestracja: 29 wrz 2014, 21:43
9
Imie i nazwisko: Lukasz
Województwo: małopolskie

Post autor: Rodzo »

No i o to mi właśnie chodziło :D
Więc teraz cierpliwie czekam do wiosny i zabieram się za niego.
ODPOWIEDZ