drutowanie ficusa

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
Dracula
Posty: 24
Rejestracja: 06 cze 2006, 11:47
17

drutowanie ficusa

Post autor: Dracula »

To nasze pierwsze drutowanie. Jak wam się podoba? Czekam na porady/sugestie od bardziej doświadczonych.
Załączniki
bonsai.JPG
bonsai.JPG (64.53 KiB) Przejrzano 5157 razy
Dracula
Posty: 24
Rejestracja: 06 cze 2006, 11:47
17

Post autor: Dracula »

Czyli rozumiem, że dobrze to wygląda?
Dodatkowo wygiełam pień specjalnie zamontowanym kawałkiem sznurka :)
malyjasiuprim
Posty: 79
Rejestracja: 13 cze 2007, 20:01
16

Post autor: malyjasiuprim »

Nasze??? to ile wa drutowalo :-) rzeczywiscie zadrutowales drzewko, raczej zalozyles druty na drzewku i to by bylo na tyle
Janek
Dracula
Posty: 24
Rejestracja: 06 cze 2006, 11:47
17

Post autor: Dracula »

"My" tzn ja i moje drzewko :)
Co masz na myśli pisząc o założeniu drutów? Czy chodzi ci o to że drzewko nie zmieniło formy?
Bo jeśli tak to muszę umieścić zdjęcia z przed drutowania - drzewko wygląda teraz zupełnie inaczej.
A czy dobrze czy źle to właśnie pytam :)
Awatar użytkownika
Bushman
Posty: 288
Rejestracja: 22 kwie 2008, 00:36
16
Imie i nazwisko: Wojciech N.
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Bushman »

Kolega miał chyba na myśli nie to że źle założyłeś drut tylko że zrobiłeś to trochę na wyrost. Wydaje mi się że roślina jest za mało rozgałęziona. Proponuje zdjąć drut a potem dobrze dbać o roślinę żeby chciała wytwarzać nowy przyrost. W międzyczasie przycinaj końcówki gałązek (tam gdzie są stożki wzrostu) tak aby roślinka puściła nowe gałązki z pnia. Gdy roślina się zagęści będziesz mógł nadać jej formę. Dodatkowo proponuje abyś wybrał się na jakieś spotkanie z bardziej doświadczonymi kolegami z twojej okolicy (nawet gdy daleko, naprawdę warto). Kolejna rada, kup kolejne rośliny. Dzięki temu będziesz miał co robić w czasie gdy będziesz czekał na efekty na tym drzewku. Tą radę dał mi znajomy bonsaista z finlandii gdy miałem jedną roślinę i dzisiaj mam ponad 20 roślin outdoor i ponad 8 indoor (co prawda nie wszystkie zostaną w przyszłości bonsai ale praktyka w utrzymaniu dobrej kondycji roślin się przydaje).
Jako początkujący bonsaista wiem jak trudno jest wytrzymać i dać drzewku spokój ale sztuka bonsai powinna nauczyć cię cierpliwości. Jeśli nie nauczysz się cierpliwości, nigdy nie będziesz dobrym bonsaistą. Dlatego życzę ci dużo cierpliwości, wytrwałości. :wink:

pozdrawiam,
Bushman
Wojciech N.
Dracula
Posty: 24
Rejestracja: 06 cze 2006, 11:47
17

Post autor: Dracula »

Wielkie dzięki za odpowiedź :D Z takiej przynajmniej czegoś się nauczę.
Drzewko ma 5 lat i bałam się czy pień nie będzie za gruby żeby do później jakoś ciekawie uformować.
Cierpliwości mi nie brakuje, bo na ukorzenienie drzewka, osadzenie na kamieniu itp czekałam 5 lat ;P
Co do innych drzewek, to dobra rada. Muszę sobie z gałązki ukorzenić jakieś kolejne drzewko
bo jak mi to zlichnie to się chyba zapłaczę na śmierć :/
Awatar użytkownika
Bushman
Posty: 288
Rejestracja: 22 kwie 2008, 00:36
16
Imie i nazwisko: Wojciech N.
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Bushman »

Co do tych korzeni, przysypałbym je na wszelki wypadek. Czy roślina była przesadzana niedawno?
A co do "zlichnie" odpukaj w niemalowane :P
Wojciech N.
Dracula
Posty: 24
Rejestracja: 06 cze 2006, 11:47
17

Post autor: Dracula »

Ficus był przesadzany dwa miesiące temu. Korzenie odsłaniałam stopniowo zanim go przesadziłam. Jak dotąd ma się dobrze, żaden listek nie usechł :) Muszę się zabrać za usunięcie drobnych oschniętych korzonków, żeby trochę oczyścić bryłę korzeniową, ale jak na razie trochę się tego poję - więc poczekam :)
ODPOWIEDZ