Strona 1 z 1

fikus

: 05 lut 2009, 20:33
autor: robert kurek
Witam! jestem na tym forum po raz pierwszy. Dostałem 3 lata temu fikusa , na początku gubił liście w środkowej części prawdopodobnie na skutek zmiany miejsca. Postawiłem go na zachodnim oknie w łazience i jesienią zeszłego roku zaczął wypuszczać nowe liście na czubkach. Nie był przeze mnie jeszcze przesadzany. drzewko ma 50 cm wysokości. Proszę o porady i sugestie jak poprawić wygląd drzewka , zamieszczam fotki. za wszystkie porady z góry dziękuję

Re: mały problem z fikusem

: 05 lut 2009, 20:54
autor: krysztof
Skąd ty go wyjąłeś :shock: ? ](*,)
MOD: Proszę nie nabijać liczby postów! Odpowiedź nie wnosi nic do tematu!

Re: mały problem z fikusem

: 05 lut 2009, 22:13
autor: robert kurek
możesz jaśniej , bo nie wiem o co ci chodzi? nie rozumiem twojego pytania.

Re: fikus

: 08 lut 2009, 19:45
autor: Wojtek G
Wystarczy poszukać. Mi to zajęło 1 minutę, jak się postarasz to znajdziesz więcej;)
viewtopic.php?f=21&t=4641&hilit=marchewka
Pozdrawiam.

Re: fikus

: 12 lut 2009, 08:19
autor: Kamil
Witaj Robercie,

tak jak Tobie juz Wojtek napisal to typowa marchewka. Dlatego proponowalbym i ja zrobic odklad powietrzny w tym miejscu gdzie na ostatnim zdjeciu konczy sie ciemna czesc pnia (tam gdzie pien jest najgrubszy).
Oprocz tego moglbys powycinac galezie, ktore nie beda potrzebne do formowania. W takich przypadkach najlepiej wziasc drzewko na warsztaty. Jesli nie masz takiej mozliwosci to zalacz zdjecie ukazujace miejsce gdzie wyrastaja te wszystkie galazki, moze ktos Tobie cos zdola doradzic.

Re: fikus

: 12 lut 2009, 21:50
autor: robert kurek
Witaj Kamilu! Jestem początkującym w tej dziedzinie . Cieszy mnie Twoja odpowiedz na mój post. Jak tylko dowiem się o jakichkolwiek warsztatach to przyjadę i zabiorę moje drzewka ( czy na warsztaty - spotkania trzeba jechać z jednym drzewkiem czy można zabrać 2-3 sztuki).

Re: fikus

: 13 lut 2009, 21:08
autor: ModyMentos
Co wiem to na spotkania możesz wziąść tyle drzewek ile uniesiesz, lecz nie wiem jak to jest na warsztatach.Nie jest to dobry pomysł, bo zrobi ci się jeden wielki mętlik w głowie i komuś może to nie pasować, zawsze lepiej zapytać. Chyba lepiej zabrać ze sobą 1 drzewko do ewentualnego omówienia i np. uformowania i 1 do zasięgnięcia porad i omówienia.

Re: fikus

: 16 lis 2009, 22:37
autor: robert kurek
po przejrzeniu forum zrobiłem dwa okłady powietrzne , przesadziłem do nowej doniczki a o zlikwidowanie marchewki jeszcze poczekam. Te dwa okłady powietrzne dobrze się przyjęły mam nadzieję że coś fajnego z tego będzie.

Re: fikus

: 26 mar 2010, 01:07
autor: Rave
Ojej! Coś Ty najlepszego narobił?! :cry:
Nie chcę tu podważać autorytetu Kamila ani innych doświadczonych bonsai'istów ale myślę że jeśli drzewka, tak jak ten "przypadek", mają gruby pień a potem nagle zwężają się do cienkich "patyczków", to nie opłaca się robić odkładu. Z własnego doświadczenia na figowcach, wiem że znacznie szybciej wychodzi metoda z owinięciem pnia folią i tym samym "sprowokowanie" do ciągłego wypuszczania korzeni powietrznych, które z czasem owijają nienaturalny pień, obrastają go aż w końcu maskują. Dodatkowo jeszcze potęgując wizualnie, wiekowość drzewka....
Cienka gałązka będzie potrzebować jakieś 7- 8 lat (jeśli nie więcej)aby zgrubniała do interesujących rozmiarów, a korzenie powietrzne potrzebowały by, góra ze 4 lata na zamaskowanie pniaka...
Zachęcam do poeksperymętowania i sprawdzenia samemu :wink:

Re: fikus

: 10 lis 2010, 19:16
autor: robert kurek
minęło trochę czasu z cienkich gałązek , z okładów powietrznych urosły sobie takie roślinki.

Re: fikus

: 10 lis 2010, 19:24
autor: robert kurek
stara marchewka żyje. Z obciętych pędów włożonych do wody ( kilka się przyjęło ) urosły poniższe roślinki.