Jak zwykle fikus retusa - Globusik

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
coffeetea
Posty: 2
Rejestracja: 21 wrz 2008, 13:26
15
Imie i nazwisko: Magdalena Radlinska
Województwo: kujawsko-pomorskie

Jak zwykle fikus retusa - Globusik

Post autor: coffeetea »

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Prosilabym doswiadczone osoby o kilka wskazówek jesli chodzi moje mini drzewko - Globusik:)
Fikusa zakupliam 2 tyg temu z firmy Japonskie Ogrody:) Tak sie zakrecilam, tyle naczytalam, ze od nadmiaru wiedzy nie bardzo wiem co mam robic. Moj fikusik stoi sobie na parapecie, w polcieniu, zraszam go codziennie, a wieczorem podlewam tak, by byla ziemia wilgotna. Wydaje mi sie, ze jest ok, ale czy czasem nie powinnam cos zaczac drutowac? Czy teraz w okresie jesienno - zimowym powinno sie nawozic drzewko? Prosze o wszelkie wskazowki:)
Magda
Załączniki
oto Globusek:)
oto Globusek:)
b4.jpg (67.11 KiB) Przejrzano 3056 razy
b3.jpg
b3.jpg (64.57 KiB) Przejrzano 3053 razy
b2.jpg
b2.jpg (64.58 KiB) Przejrzano 3058 razy
Madzia
Szymon
Posty: 741
Rejestracja: 27 lip 2004, 07:57
19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Szymon »

Nie nawoz i nie przelewaj. Podlewaj, gdy ziemia wysycha, a nie po to, by mial stale wilgotno. Czubek zbyt gesty, kiepskie jest to zgrubienie na szczycie pnia. Sam pien to zwykly kolek - chyba dalas sie nabrac na nazwe "bonsai". Ale nie zalamuj sie. Na wiosne przesadz w cos bardziej przepuszczalnego, poprowadz ze spokojem kolejny rok - jedynie lekko przerzedź górę. Po roku cięcie ukośne i wprowadzasz nowy czubek i robisz nowe drzewo, bo to co jest teraz to masakra :-)

Szymon
coffeetea
Posty: 2
Rejestracja: 21 wrz 2008, 13:26
15
Imie i nazwisko: Magdalena Radlinska
Województwo: kujawsko-pomorskie

Post autor: coffeetea »

WITAM, dzieki za rade i poprosze o kilka wyjasnien, bo ja to zupelny laik:) Ok, na razie nie nawoze, podlewam w razie potrzeby.
Cos mi sie wlasnie wydawalo, ze te drzewko jest za bardzo zageszczone i tu wlasie mam pytanko, co mam przyciac, zeby bylo dobrze?
Jak zrozumialam nic innego na razie nie mam robic tylko cierpliwie czekac do wiosny:) A pozniej bede pytac coz to znaczy " cos przepuszczalnego" :-) :-)
Pozdrawiam:))))
Madzia
ODPOWIEDZ