fikus retusa - jaki styl?

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
tomaszW
Posty: 8
Rejestracja: 31 sie 2008, 19:05
15
Imie i nazwisko: Tomasz W.
Województwo: śląskie

fikus retusa - jaki styl?

Post autor: tomaszW »

Witam, kupiłem w kwiaciarni moje pierwsze bonsai, (fikus retusa) przeglądałem różne style bonsai ale nie mam pojęcia w jakim można by go uformować. Przeszkodą jest szczególnie to, że jego pień jest już uformowany i zdrewniały.
Przedstawiam zdjęcie:

Obrazek

Myślałem może o stylu miotlastym (Hokidachi) bądź sokan... Co o tym sądzicie?
Mateusz92
Posty: 5
Rejestracja: 10 cze 2008, 15:26
15
Imie i nazwisko: Mateusz K
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mateusz92 »

Narazie nie ma co formować popracuj nad zagęszczeniem :wink:
Pozdrawiam Mateusz K
Daffy
Posty: 14
Rejestracja: 04 sie 2008, 22:04
15
Imie i nazwisko: Marcin K
Województwo: lódzkie
Lokalizacja: Piotrków Trybunaslki

Post autor: Daffy »

mam ten sam problem ale troszkę więcej liści ale wszystko na szczycie korony xD

małe drzewko to może miotełkę ;>
Pozdrawiam Daffy
Michał
Posty: 11
Rejestracja: 30 lip 2008, 19:06
15
Imie i nazwisko: Michal Miler
Województwo: pomorskie

Post autor: Michał »

Hehe ten fikus wygląda jak by był obskubywany z liści do jarania zioła xD skojarzyło mi się z filmem "how High" a wracając do tematu to narazie nic z nim nie rób nie troche odpoczniej i nabierze sił i wtedy ewentualnie przesadz do większej doniczki ;)
tomaszW
Posty: 8
Rejestracja: 31 sie 2008, 19:05
15
Imie i nazwisko: Tomasz W.
Województwo: śląskie

Post autor: tomaszW »

taki udało mi się zdobyć w sklepie :)
służyć mi raczej będzie do treningu, ćwiczenia cięcia, drutowania, przesadzania itd...
tylko nie wiedziałem co z nim robić na tym etapie.
Narazie cierpliwie poczekam, powoli zagęczsza się jego korona, wypuszcza nowe listki :-)

Czy fikusy również przesadza się na wiosnę?
Tadek
Posty: 122
Rejestracja: 24 lip 2008, 17:16
15
Imie i nazwisko: Tadeusz Bednarczyk
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tadek »

Witam

Obawiam się niestety, że Twój fikusik retusa jest w stanie bardzo złym. Biorąc pod uwagę, że przed nim nie jest okres wegetacji - ciepła i słoneczna wiosna i lato, tylko ciemna i bardzo sucha jesień i zima spędzona w ogrzewanym mieszkaniu, to uważam wypowiedzi innych kolegów za zbyt optymistyczne i że jego szanse na przeżycie są marne.

Kupiłeś po prostu umierające drzewko, zresztą widać że wycięto już kilka uschniętych gałązek, aby ten co kupuje ich nie zobaczył i zakupił to drzewko, bo bez obrazy ale w ogóle się na tym nie znasz. Drzewka, a w szczególności marketsai do zakupu wybiera się w bardzo dobrym stanie zdrowia, trzeba obejrzeć przed zakupem na miejscu czy nie ma szkodników i czy liście są zdrowe, no a przede wszystkim kupuje się drzewka wiosną.

Poza tym jeżeli można Ci doradzić to jeżeli masz ogródek albo w ostateczności słoneczny taras czy też loggię lub balkon, to weź się za drzewka rodzime jako materiał na bonsai, na początek np. jałowce. Drzewka ze stref tropikalnych czy subtropikalnych sprzedawane pod handlową nazwą "indoor bonsai" to marketingowy bullshit, wcale się do naszych mieszkań w naszej strefie klimatycznej nie nadają, powinny się nazywać "bonsai do szklarni", bo przetrzymywanew szklarniach w centrach handlowych, po przyjeździe z Azji, mają się bardzo dobrze.

Pozdrawiam

Tadek
tomaszW
Posty: 8
Rejestracja: 31 sie 2008, 19:05
15
Imie i nazwisko: Tomasz W.
Województwo: śląskie

Post autor: tomaszW »

hmm powiem tak, jak przetrwa zimę to super, jeżeli będzie jak mówisz to trudno, skoro jałowce są łatwe to wezmę na wiosnę jałowca i zacznę od nowa.
Na razie fikus się trzyma w stanie jak na zdjęciu:
Obrazek

Następnym razem w tropikalne indoor nie zainwestuję :) Jeśli chodzi o moją wiedzę, to rzeczywiście nie znam się na tym ale każdy od czegoś zaczynał, ja trafiłem akurat na fikusa. Niektóre gałązki wyciąłem ja, możliwe że mówisz właśnie o tych...
Tadek
Posty: 122
Rejestracja: 24 lip 2008, 17:16
15
Imie i nazwisko: Tadeusz Bednarczyk
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tadek »

Cześć

Ja nie napisałem, że jałowce są łatwe, tylko napisałem że utrzymanie w mieszkaniu w Polsce drzewek ze strefy tropikalnej czy subtropikalnej, tzw. indoor bonsai, jest bardzo trudne, a wręcz prawie niemożliwe. Dlaczego ? Ano dlatego, że w swoich naturalnych stanowiskach mają one bardzo dużo słońca (światła) i bardzo dużą wilgotność powietrza z jednoczesnym ruchem tego powietrza czyli wiaterkiem, a tego w naszych mieszkaniach w zimę nie uświadczysz. Poza tym temperatura otoczenia tam nie spada przeważnie poniżej 10-15 st. C. W swoim mieszkaniu w zimę aby bonsai miał tego światła ile się tylko da, to stawiasz go na parapecie. Grzejniki grzeją go od dołu, niby to dobrze ale wilgotność jest na poziomie 25-35 st. i jest jak na Saharze, drzewko usycha "z tęsknoty" za wilgocią, a gdy jeszcze inny domownik uchyli deczko okno, bo mu duszno, i mroźne powietrze smagnie po drzewku, to już jest po nim. Nawet jak będziesz się bardzo starał (doświetlał światłem sztucznym, podnosił wilgotność lejąc wodę do dużych płaskich tac, i utrzymasz drzeko przez dłuższy okres czasu, ja miałem je po kilka lat ale z roku na rok a właściwie po każdej zimie było z nimi coraz gorzej, one się po prostu męczą, chorują, zrzucają liście, a Ty zamiast myśleć jak je uformować, przyciąć itd. czyli dążyć z nimi do jakiejś formy bonsai, ciągle myślisz, jak je uratować żeby przeżyły. Zresztą właśnie w takiej sytuzcji jesteś z tym fikusem obecnie. Oczywiście jeżeli doprowadzisz je do stanu pełnego zdrowia i rozwoju przez wiosnę i lato, czyli wystawisz na ten czas po prostu na dwór w pełne słońce i w dobrą wilgotność, to zimę przetrwają w mieszkaniu lepiej. No ale co ta za "indoor bonsai" jak musisz je wystawić prawie na pół roku do ogrodu. Jak masz ogród to bierz się za drzewa rodzime. Drzewa z naszej strefy klimatycznej, handlowa nazwa "out door", jeżeli je trzymasz na zewnątrz to one po prostu żyją w warunkach takich do jakich są przystosowane. Jedyna różnica to że korzenie nie rosną swobodnie w glebie tylko w małej płaskiej doniczce i trzeba je dobrze podlewać, dobrze nawozić i na zimę dobrze zabezpieczyć przed mrozem bryłę korzeniową.

Pozdrawiam
Tadek
Awatar użytkownika
ogrodnik
Posty: 167
Rejestracja: 11 sty 2007, 14:37
17
Imie i nazwisko: Michal Krzyscin
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Knurów k. Gliwic / Warszawa
Kontakt:

Post autor: ogrodnik »

Wkradło się malutkie "przejęzyczenie" wilgotność w procentach, a nie stopniach.
Piszę tylko dlatego żeby potem początkujący nie przepisywali gdzieś tego :)
Pozdrawiam Michał Krzyścin
http://www.mojerosliny.prv.pl
tomaszW
Posty: 8
Rejestracja: 31 sie 2008, 19:05
15
Imie i nazwisko: Tomasz W.
Województwo: śląskie

Post autor: tomaszW »

Witaj,
nie zrozumiałem Cię z tymi jałowcami, myślałem że jeżeli piszesz "na początek jałowce" to chcesz przez to powiedzieć, że dla mnie początkującego będzie to dobry materiał.
Wracając do fikusa, roślina stoi na oknie, słońce ma rano, mniej więcej do południa. Codziennie wlewam mu na podstawkę wodę i spryskuję jego liście obwicie wodą, także utrzymuję wilgotność wokół niego wysoką. Grzejnik jest daleko od fikusa bo mam wysoki parapet.
Myślę, że narazie jest mu w miarę dobrze.

Powiedz mi w takim razie, jakie gatunki drzew polecasz dla początkującego bonsaisty? Może jeszcze jakieś lektury?

Pozdrawiam.
Michał
Posty: 11
Rejestracja: 30 lip 2008, 19:06
15
Imie i nazwisko: Michal Miler
Województwo: pomorskie

Post autor: Michał »

Moim zdaniem fikusy są bardzo dobrym materiałem dla początkującego Bonsaisty ponieważ nie są aż tak wymagające jak opisałeś to Tadek :).
moje fikusy nie są "rozpieszczane" a rosną znakomicie , przez 24 h na dobę są na dworze i są zraszane tylko rano jak wychodzę do szkoły i z czego widzę to nie narzekają ;) . A autorowi tematu polecam fikusa benjamina na początek ;) tani i można go dostać w każdej kwiaciarni a materiał z niego świetny ;) .
Pozdro
Michał M.
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
19
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

Chyba nie rozumiecie Tadka..

Jesli chodzi o rośliny w mieszkaniach tudziez domach , na parapetach , półkach , stołach , biórkach , podłodach , sufitach - ZADNA ROSLINA NIE CZUJE SIE DOBRZE W DOMU !!! co najwyzej grzyb na scianie ..i tez bez odpowiedniej wilgotnosci i paru innych czynników nie przezyje !~
To ze Wasze/Nasze "drzewka" rosną w mieszkaniach..nie swiadczy o tym ze jest im dobrze , powiedziałbym ze rosną bo im nawet uschnąć czesto niepozwolimy w spokoju ...
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
Tadek
Posty: 122
Rejestracja: 24 lip 2008, 17:16
15
Imie i nazwisko: Tadeusz Bednarczyk
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tadek »

Cześć Corfe

Dzięki za proste i "łopatologiczne" wytłumaczenie forumowiczom tego co ja chciałem im też wytłumaczyć.

Niebawem wyjeżdżam na Czeską Narodową Wystawę Bonsai i Suiseki, ale obiecuję sobie po powrocie, że spróbuję namówić Kamcia na zlikwidowanie tego fałszywego podziału "Indoor i outdoor bonsai". Nie ma czegoś takiego, są to wg. mnie pobożne życzenia bonsaistów. Pierwsi byli Amerykanie, którzy nauczyli się bonsai w czasie okupacji Japonii i potem napisali o takim podziale w książkach, inni to powielili, a jedyni którzy z tego podziału korzystają
a szczególnie z przydzielonego niektórym gatunkom drzew statusu "indoor" są to hurtownicy żyjący z handlu drzewkami na skalę masową. Każdy przecież człowiek chciałby mieć w swoim mieszkaniu takie "cudne drzeweczko, ładniejsze jest od paprotki i nadaje się do domu"
Jak można zresztą nazywać jakieś drzewko indoor i eksportować je do Hiszpanii a jednocześnie eksportować je do Szwecji. Przecież nawet w mieszkaniach w tych krajach są inne warunki, w Hiszpanii nie ma centralnego ogrzewania, jest gorąco ale wilgotno itd. To jest po prostu bullshit przyprawiający potem udręczonych bonsaistów o ból głowy, nie ma wtedy miejsca na sztukę są tylko rozpaczliwe myśli co zrobić żeby drzewko przeżyło.
Wiem coś o tym, męczyłem się i swoje "indoor" drzewka przez blisko 10 lat zabijając je "kaniec kańcow".

Pozdrawiam Tadek
Sverting
Posty: 61
Rejestracja: 17 sie 2008, 15:17
15
Imie i nazwisko: Maciej Chochla
Województwo: śląskie

Post autor: Sverting »

Podział ma jedna zalete, latwij sie odnalezc. A pozaty, indoor na chwile obecna to drzewka ktore zimuja w domach, a nie na dworze.

Ale owszem, latwiej by bylo poprostu powiedziec, ze drzewko wzgledem polski jest z naszej lub innej strefy klimatycznej, co rowniez pozwala na zastosowanie tego podzialu.
ODPOWIEDZ