Carmona microphylla
: 08 cze 2007, 13:24
Z ciekawości jakiś czas temu wybrałem się do Obi w celu zakupienia jakiegoś gotowego bonsai, do tej pory staram się stworzyć coś samemu ucząc się na fikusie benjamina i bukszpanie. Nawet mnie przy mojej jeszcze mocno znikomej wiedzy na temat bonsai odraziło to co tam znalazłem.
Zainteresowała mnie karmona. Wieksze drzewka były dość paskudnie wygięte na kształt litery "S" miały liczne rdzawe ślady po drutowaniu, a w miejscu wygięć wygłądały jak skręcony w imadle drut (fałdy, pęknię cia na korze). Wybrałem więc takie mniejsze z dość ładnym systmem korzennym na widoku pień u podstawy ok 35-40mm wysokość ok 50-60mm bez krzeni. Wygląda na to że nie wytrzymało ono formowania w "S" i w końcu je ucięto.
Miało już sporo czasu na aklimatyzację( ponad 2 tygodnie), noszę się teraz zamiarem przesadzenia go do dużej donicy nie bonsai na conajmniej rok może dłużej. Moje pytania są następujące: Czy jest sens przesadzać? Czy mogę go przesadzać w czerwcu ( nie za późno) czy przy przesadzaniu wystającą część korzeni zostawić w ziemi? Chciałbym w czasie gdy będzie sobie rosło w dużej donicy zostawić mu wolną rękę i nie formować, nie przycinać, nie wyginać itp. w grę wchodzi tylko podlewanie i nawożenie. Do jakiej ziemi przesadzić akadama, akadama z domieszkami, czy zwykła kwiatowa z domieszką torfu, piasku, perlitu i sproszkowanej kory?
Proszę o rady od bardziej doświadczonych hodowców.
Po niedzieli wrzucę kilka fotek.
http://wojtekbonsai.blogspot.com/2007/06/karmona.html
Mam jeszcze jedno pytanie: korzenie są oblepione twardą na kamień gliną i mają sporo dość dużych drobin niby piasku powtykanych gdzie się da usuwam to w miarę jak odmaka przy spryskiwaniu, dobrze robię?
Zainteresowała mnie karmona. Wieksze drzewka były dość paskudnie wygięte na kształt litery "S" miały liczne rdzawe ślady po drutowaniu, a w miejscu wygięć wygłądały jak skręcony w imadle drut (fałdy, pęknię cia na korze). Wybrałem więc takie mniejsze z dość ładnym systmem korzennym na widoku pień u podstawy ok 35-40mm wysokość ok 50-60mm bez krzeni. Wygląda na to że nie wytrzymało ono formowania w "S" i w końcu je ucięto.
Miało już sporo czasu na aklimatyzację( ponad 2 tygodnie), noszę się teraz zamiarem przesadzenia go do dużej donicy nie bonsai na conajmniej rok może dłużej. Moje pytania są następujące: Czy jest sens przesadzać? Czy mogę go przesadzać w czerwcu ( nie za późno) czy przy przesadzaniu wystającą część korzeni zostawić w ziemi? Chciałbym w czasie gdy będzie sobie rosło w dużej donicy zostawić mu wolną rękę i nie formować, nie przycinać, nie wyginać itp. w grę wchodzi tylko podlewanie i nawożenie. Do jakiej ziemi przesadzić akadama, akadama z domieszkami, czy zwykła kwiatowa z domieszką torfu, piasku, perlitu i sproszkowanej kory?
Proszę o rady od bardziej doświadczonych hodowców.
Po niedzieli wrzucę kilka fotek.
http://wojtekbonsai.blogspot.com/2007/06/karmona.html
Mam jeszcze jedno pytanie: korzenie są oblepione twardą na kamień gliną i mają sporo dość dużych drobin niby piasku powtykanych gdzie się da usuwam to w miarę jak odmaka przy spryskiwaniu, dobrze robię?