Strona 1 z 2

Mój ficus retusa

: 14 kwie 2006, 22:23
autor: Abdel_k9
Witam :) To moj pierwszy post na tym forum wiec od razu sie przedstawie. Nazywam sie Arek i od niedawna jestem posiadaczem drzewka o ktorym mowa w tym temacie. Bonsai zainteresowalem sie jakies dwa miesiace temu, wiem ze to niewiele, ale mysle ze kazdy kiedys zaczynal.
Ficusik stoi u mnie od 26 marca, na poczatku mialem problem z zolknacymi lisciami, ale po tygodniu sytuacja sie ustabilizowala i teraz drzewko ma sie niezle.
Aktualnie czekam na nowa wieksza doniczke dla niego, poniewaz aktualna z tego co wyczytalem jest dla niego za mała. Kupiłem juz akadame, ziemie do ficusów oraz ziemie do kwiatkow doniczkowych (mam nadzieje ze mieszanka bedzie odpowiednia).
Chcialbym tez zeby ktos mnie nakierowal jak dalej zajmowac sie tym drzewkiem, poniewaz troche boje sie pierwszych zabiegow :/

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 15 kwie 2006, 09:23
autor: wwoadas
Mi sie jakos nie podoba to drzewo. Nie mowie ze jest brzydnkie bo jednemu moze sie podobac a drugioemu nie. MOze to kwestia tego cienkiego pnia? Ja na Twoim miejscu usunalbym ten korzen powietrzny jakos mi nie pasuje tam, ale to tylko moje zdnanie.

: 17 kwie 2006, 08:14
autor: SouL_666
A mi kształt pnia właśnie się podoba.. .... .. .. Jest ciekawy.. .... . .. . Kojarzy mi sie z drzewami, które rosną na bagnach... .. . . Ale koronę trzeba zmieić. .. . Wszystkie gałązki idą tak samo..... .

: 17 kwie 2006, 17:41
autor: zloty_zloty
Witam.

Arku stawiasz doniczkę na kamienie w podstawce, zalanej wodą?
To posunięcie bedzie powodowało gnicie korzeni od spodu. Jak mi wiadomo stawia się doniczkę z podstawką na ( kamienie, keramzyt) w podstawce, tacce , którą wypełnia się wodą tak, aby tafla wody nie zakrywała wystającego kruszca.

Jeśli, nie mam racji, niech Mnie ktoś poprawi ?!?

Pozdrawiam Andrzej N.

: 17 kwie 2006, 20:22
autor: IwonaF
Oczywiście doniczka musi stać na podstawce inaczej korzenie będą miały cały czas styczność z wodą, a co za tym idzie będą gnić.

: 17 kwie 2006, 20:51
autor: Abdel_k9
Drzewo stalo tak aby doniczka spodem nie dotykala kamieni, wiec woda nie nasiakała. Wiec chyba wszystko było ok. Teraz drzewko jest juz w nowej wiekszej doniczce (20x15x5) i poki co wszystko jest ok (liście nie opadaja ani żółkną, a nowe spokojnie sobie rosną). Jednak mam pytanie co do podloża :/ Zrobilem mieszanke z ziemi do kwiatow doniczkowych, ziemi do fikusów(producent pisze ze jest zrobiona z torfu wysokiego z dodatkiem tonu) i akadamy wszystko w stosunku 1:1:1. Po przesadzeniu wstawilem doniczke do odstanej wody tak zeby przez otwor drenazowy nasiaknela odpowiednia ilosc. I po tym zabiegu wykonanym w sobote ziemia jest ciagle wilgotna... Wczesniej podlewalem drzewko codziennie po tym jak wieszchnia warstwa przeschła a teraz ziemia dosc dlugo trzyma wode (jednak po przycisnieciu podloza nie wysiaka, wiec nie robi sie bloto). I powoli zaczynam sie martwic czy moja pierwsza mieszanka jest ok i czy nie bedzie przyczyna gnicia korzeni.
I oczywiscie jestem otwarty na wszelkie propozycje ksztaltowania drzewka, jako ze jest to pierwsze moje drzewko nieco sie boje ciac go bez zadnych konsultacji.

: 17 kwie 2006, 21:20
autor: zloty_zloty
Spokojnie.
Teraz co jedynie Ci potrzeba to cierpliwości, wyczucia "podlewania" i nadal czytania o fikusie retusa i śledzenie tego co się dzieje na forum. U innych forumowiczów. Równolegle z Tobą, ergi pokazuje jeszcze fikusa, napisz do niego, myślę że mógłby Ci pomóc, jego fikusy są okazałe :)

A co do tego jak stawiasz go, to jak Ci napisałem i potwierdziła IwonaF, nie chodzi tutaj o to aby doniczka dotykała spodem wody, tylko woda która paruje, opary idą w otwór drenażowy i to powodować będzie gnicie korzeniu. UWAŻAJ !!! [ zastosuj bezpośrednio podstawkę pod doniczkę, a tackę z kamykami postaw obok drzewka, to też skutkuje ]

POzatym w nowej mieszance użyłeś ziemi ( torf ) który chłonie wodę i trzyma ją długo, dlatego nie dziw się że ziemia jest długo wilgotna. Jedynie co Ci pozostaje to narazie dać drzewku urlop, od przycinania, drutowania, kształtowania [chyba że wirtualnie potrenujesz na zdjęciach ].

Kończąc. Życzę powodzenia :)

Andrzje N.

: 19 kwie 2006, 19:23
autor: Abdel_k9
hmmm... dzis przygladalem sie mojemu drzewku i zaniepokoilo mnie to ze juz trzy liscie zżółkły a kolejne 4-5 zaczyna :/ Drzewka nie podlewalem od czasu przesadzania (sobota) i ziemia ciagle byla wilgotna i obiawiam sie ze jednak ziemia jest zbyt malo przepuszczalna i trzyma wiecej wody niz drzewko potrzebuje, pierwszy raz przesadzalem drzewko wiec jestem zaniepokojony :/

: 19 kwie 2006, 21:23
autor: IwonaF
Ja ostatnio używałam ziemi do bonsai kupionej w Leroy Merlin. Jestem bardzo zadowolona bo indoory przyjęły się doskonale więc polecam :)

: 20 kwie 2006, 09:29
autor: shishiodoshiMeth.
Iwona, możesz wrzucić fotę samej ziemi?

: 21 kwie 2006, 19:47
autor: IwonaF
Wrzucę jak jutro kupię nową, bo całą paczkę zużyłam :)

: 22 kwie 2006, 19:38
autor: Andrzej646
Iwono, jeśli mogłabyś to napisz ile płaciłaś za worek.

: 22 kwie 2006, 20:09
autor: IwonaF
Coś koło 9zł. Sorki, ale dziś nie udało mi się zajechac do marketu. Postaram się w najbliższych dniach kupic tą ziemię i wrzucić fotkę.

: 23 kwie 2006, 09:44
autor: shishiodoshiMeth.
Dzięki za pamięć. Znalazłem przez przypadek zdjęcie tej ziemi na allegro. Załączam foto.
Co do mieszanki Abdela to ja osobiście używam bardziej przepuszczalnej. Dałbym 2cz. akadamy i dodatkowo jeszcze 2cz. drobnego żwirku.

: 23 kwie 2006, 16:44
autor: Abdel_k9
Kupilem w piatek mieszanke jaka polecila mi Iwona, przesadzilem fikusa i... Dzisiaj pozbieralem chyba z 20 lisci :/ i ciagle opadaja nowe, juz nawet nie zrzolkniete ale normalne tez :/ Podlewam raz dziennie wieczorem i do nastepnego czaus wieszchnia warstawa ziemi zdarzy przeschnac :/ Nie wiem czy to od tego ze dzrewko mialo ostatnio przejscia, czy od zlego podlewaniea:/ Ale zaczynam sie martwic i to porzadnie :/

: 23 kwie 2006, 16:47
autor: verbel
a jak podlewasz? bo z tego co czytalem nawet gdzies na tym forum i widzlem w video bonsaifarm.tv wsadzasz donice do miski z woda i dajesz calej ziemi naciagnac wody. Ja mam sageterie mala w wiekszej donicy i taki zabieg przerwoadzam i mam caigle wilgotne podloze. Moze tylko dlatego ze jak kupielm seg to tak wlozylem do donicy i zasypalem ziemia do roslin doniczkowych a nie do bonsai. narazie jescze jej nieprezsazdam bo i to nawet iema sensu zmieniac narazie ziemi.

: 23 kwie 2006, 17:09
autor: Abdel_k9
Podlewam tak jak zawsze czyli od góry, w starej donicze o wymiaram 12x8x3,5 lalem okolo 30ml wody (uzywalem strzykawki). Teraz w dwa razy wiekszej donicy leje dwa razy wiecej wody i ziemia do nastepnego podlewania ma przeschnieta powieszchnie(czyli wilgotnosc ma podobna jak mialo wczesniej). Tylko ze przed przesadzeniem drzewko puszczalo nowe listki, a teraz zaczyna ich sie pozbywac :/ Mam nadzieje ze sytuacja sie ustabilizuje.....

: 23 kwie 2006, 17:13
autor: verbel
moze sie nieznam ale sproboj z miska wody, wtedy masz pewnosc ze cala ziemia jest wiilgotna zreszta masz tu link on mowi jak podlewac : http://www.bonsaifarm.tv/content/view/73/38/

: 23 kwie 2006, 19:02
autor: IwonaF
Myślę, że wina tkwi w technice przesadzania. Ja przesadziłam 10 swoich indoorów i mają się znakomicie! Wydaje mi się, że nie ubiłeś ziemi wystarczająco, przez co teraz korzenie tkwią w powietrzu. Druga sprawa to czy przycinałeś korzenie? Bo jeśli przyciąłeś za dużo, no to już nic na to nie poradzimy.
Co do podlewania to po każdym przesadzeniu należy wypracować nową technikę. Odłóż na bok strzykawki, podlej raz ziemię wodą z butelki tak, by cała została zamoczona, odczekaj i zobacz czy woda wyleciała przez otwory na dnie. Jeśli nie, podlej kolejny raz. Jeśli nadal nic się nie pojawi, podlej trzeci raz. Jeśli teraz wyleci sporo wody to oznacza, że gdy ziemia przeschnie masz ją podlać dwa razy. Jak dla mnie najlepszym wskaĽnikiem tego, że bonsai trzeba podlać jest jasna akadama, której w każdym drzewku używam jako indykatora :)

Obrazek

Obrazek

: 23 kwie 2006, 19:52
autor: Abdel_k9
Ziemie ubijalem. Sypalem warstwe ziemi i ubijalem patyczkiem wokol korzeniu i pozniez znow sypalem warstwe ziemi. Podlalem teraz fikusa tak zeby woda wyplynela przez otwor drenazowy, i bylo to sporo wiecej wody niz lalem do tej pory, wiec mysle ze to byla przyczyna marnienia drzewka. Bede teraz podlewac drzewko taka iloscia wody i mam nadzieje ze teraz sytuacja sie ustabilizuje... Dziekuje wszystkim za ., jak sytuacja sie zmieni (mam nadzieje ze na lepsze) to zdam relacje