Mój ficus retusa

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
Awatar użytkownika
IwonaF
Posty: 390
Rejestracja: 19 sty 2006, 15:22
18
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: IwonaF »

Koniecznie daj znać. Mam nadzieję, że drzewko odżyje.
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

Iwona mam pytanok, czy jak ty sadzisz drzewka swoje indoor to czy ty robisz jakas mieszanke ziemi i potem po wieszchu akadame sypiesz? czy jak? posze odpowiedz na to pytanie;]
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Abdel_k9

Post autor: Abdel_k9 »

Zdam relacje ciut wczesniej. Dzisiaj znow wyzbieralem duzo lisci, pozólknietych itp. niektore Gałażki juz uschly, a na niektorych nie ma juz zupelnie lisci :/ Bede dalej podlewac tak jak mowila Iwona, mam taka sama mieszanke ziem wiec skoro jej drzewka maja sie dobrze to czemu moje mialo by nie. Zobacze co bedzie sie dziac, bo moze fikus musi dojsc do siebie po ostatnich ciezkich przezyciach i pozniej odbije. Szczeze mowiac to juz mnie to zaczyna denerwowac powoli :/
Awatar użytkownika
IwonaF
Posty: 390
Rejestracja: 19 sty 2006, 15:22
18
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: IwonaF »

wwoadas: na spód doniczki sypię warstwę akadamy, póżniej już tą ziemię. Zostawiam troszkę miejsca na akadamę, tak by równo rozsypać ją po wierzchu. Następnie uklepuję ją i wstawiam drzewko do wody tak by naciągnęło potrzebną ilość (akadama robi się ciemniejsza). I to wszystko :)

Abdel_k9: Nie odpowiedziałeś na pytanie czy przycinałeś drzewko. Po drugie napisz w jakich warunkach ono stoi i czy przypadkiem nie stało w przeciągu. Z mojego doświadczenia wynika, że aby usmiercić fikusa, ligustra i sagaretię to trzeba się bardzo o to postarać :)
Abdel_k9

Post autor: Abdel_k9 »

Korzeniu i galęzinie przycinalem, drzewko stoi na poludniowo wschodnim parapecie, tam gdzie stalo od momentu kupienia. W przeciagu nie stalo, otwieralem okno czasami na 30 minut, ale na dworze bylo wtedy w okolicach 20°C i drzwi byly zamkniete. Prawde mowiac to trudno mi wyczuc co sie dzieje a z dnia na dzien moje drzewko pozbywa sie lisci. Caly czas mam nadzieje ze powodem tego jest poprzednia zla mieszanka i to ze przesadzalem drzewko dwa razy w ciagu tygodnia... No nic, bede go teraz podlewac tak aby z otworu drenazowego skanelo kilka kropel i bede to robic kiedy akadama zrobi sie jasniejsza. Moze ustabilizowanie warunkow dobrze wplynie na drzewko.
yarek

Post autor: yarek »

IwonaF: Sorry za offtopic, ale czy możesz mi powiedzieć jakie to gatunki są tam tym zdjęciu? :) (zdjęcie z drzewkami na parapecie)
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Serrisa,carmona,fikus retusa
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Awatar użytkownika
IwonaF
Posty: 390
Rejestracja: 19 sty 2006, 15:22
18
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: IwonaF »

Prawie dobrze :) Od lewej duże to wiąz i serissa, małe to carmona i sageretia :)
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Upss to przepraszam :wink: Fotki ciut zadelko i to pewnie dlatego
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Abdel_k9

Post autor: Abdel_k9 »

Minał ponad tydzien i na szczescie sytuacja sie ustabilizowala. Drzewko juz nie zrzuca liści. Kilka jest nieco zzołknietych ale sie trzymaja. Podlewam je regularnie co dwa dni jak ziemia przeschnie i staram sie nie wystawiac na bezposrednie slonce. Jednak po tych przezyciach drzewko przestalo sie rozwijać i nie widac zadnych oznak wzrostu :/ Ale lepsze to niz pozbywanie sie liści. Poki co utrzymuje dobre warunki i nie nawoze drzewka. Mam nadzieje ze niedlugo wróci mu chęć do rośniecia :)
Abdel_k9

Post autor: Abdel_k9 »

minał kolejny tydzien i musze sie pochalic ze drzewko juz nie ma problemow z liscmi, nie opadaja juz. Za to na prawie kaszdej galazsce pojawily sie nowe liscie i gałazki :) wiec chyba drzewko jest juz zdrowe i mozna powiedziec za ma sie dobrze. Podlewam je raz dziennie jak na wieszchniej warstwie akadamy pojawia sie jasniejsze plamy (z reguły przed pojsciem spac). Dzieki wszystkim za rady i . :) jak by cos sie kiedys działo to dam znac.
A i mam juz chyba pomysl na forme drzewka, postanowilem zagescic korone drzewka i starac sie utrzymac kształt połkuli (nie idelany oczywiscie) a w pozniejszej fazie, czyli moze w przyszlym roku sprobuje wychodowac korzenie powietszne zwisajace z grubszych galezi. Chce go porostu upodobnic do jego duzych braci z hawai :)
ODPOWIEDZ