MODRZEWNIK
MODRZEWNIK
POST ZOSTAŁ PRZENIESIONY Z DZIAŁU "OUTDOOR" I ZMIENIONO TYTUŁ
Witam wlasnie kupilam nowe drzewko..przypadkiem bo zauroczylo mnie swoim wygladem:) chcialam sie dowiedziec czy ma ktos doswiadczenie jak postepowac z tym drzewkiem??
1) jak skracac pedy i kiedy to robic??
2) w domu zauwazylam 2 robale...(mial mech ktory wyrzucilam) boje sie ze moze miec ich wiecej i dlatego chce go przesadzic ale pytanie jaka mieszanka ziemi??
3) czy modrzewie musza miec caly czas wilgotna ziemie czy bardziej sucha i czy zraszac cale drzewko???
Witam wlasnie kupilam nowe drzewko..przypadkiem bo zauroczylo mnie swoim wygladem:) chcialam sie dowiedziec czy ma ktos doswiadczenie jak postepowac z tym drzewkiem??
1) jak skracac pedy i kiedy to robic??
2) w domu zauwazylam 2 robale...(mial mech ktory wyrzucilam) boje sie ze moze miec ich wiecej i dlatego chce go przesadzic ale pytanie jaka mieszanka ziemi??
3) czy modrzewie musza miec caly czas wilgotna ziemie czy bardziej sucha i czy zraszac cale drzewko???
- Załączniki
-
- larix.jpg (9.73 KiB) Przejrzano 12136 razy
Ostatnio zmieniony 13 maja 2008, 21:11 przez Nadia86, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
hmmm... słyszałem że dobra jest mieszanka akadamy z torfem 1:1 ale sam stosuję mieszankę mieszanke torfu ziemi uniwersalnej ogrodniczej z piaskiem 1:1:1 i nie narzekam rośliny dobrze sie rozwijają.
1)Pędy najlepiej palcami uszczypywać jeśli to są młode pędy bo starsze będzie ciężko uszczypnąć wtedy można użyć cążków
2)aha na robale polecam środek mospilan 20 sp lub coś podobnego pomaga zero robaków :D
3)Ziemia tylko tyle żeby nie przeschła zupełnie, nie próbowałem jeszcze przesuszyć ziemi więc nie wiem jak drzewko takie sie zachowa :P a zraszać można ale to tylko jak masz tą roślinkę w mieszkaniu bo jeśli w jakiejś szklarni albo gdzieś gdzie jest wilgotne powietrze to nie trzeba.
Mam nadzieje, że pomogłem jeśli ktoś się nie zgadza to niech pisze bo jakoś ja robie tak jak pisałem i moje roślinki rozwijają się dość dobrze listki fajne zieloniutkie czy też igiełki a o robakach zapomnij aha i jeśli będziesz stosować mospilan ważne żebyś trzymała się dawek i okresie kiedy to stosować.
1)Pędy najlepiej palcami uszczypywać jeśli to są młode pędy bo starsze będzie ciężko uszczypnąć wtedy można użyć cążków
2)aha na robale polecam środek mospilan 20 sp lub coś podobnego pomaga zero robaków :D
3)Ziemia tylko tyle żeby nie przeschła zupełnie, nie próbowałem jeszcze przesuszyć ziemi więc nie wiem jak drzewko takie sie zachowa :P a zraszać można ale to tylko jak masz tą roślinkę w mieszkaniu bo jeśli w jakiejś szklarni albo gdzieś gdzie jest wilgotne powietrze to nie trzeba.
Mam nadzieje, że pomogłem jeśli ktoś się nie zgadza to niech pisze bo jakoś ja robie tak jak pisałem i moje roślinki rozwijają się dość dobrze listki fajne zieloniutkie czy też igiełki a o robakach zapomnij aha i jeśli będziesz stosować mospilan ważne żebyś trzymała się dawek i okresie kiedy to stosować.
Pozdrawiam
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
powiem tak każdy sposób można wypróbować bo w sumie zapomniałem powiedzieć o tym sposobie można spróbować jeśli to nie pomoże to wtedy zastosować środek chemiczny. Ja tam nigdy nie próbowałem topić robaków bo po prostu mam taki środek a on dla rośliny nie jest szkodliwy jeśli się stosuje do zalecanych dawek.
Pozdrawiam
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
Podsumwując:
1. Drzewko najpierw rozpoznano jako modrzew (larix), czyli outdoor. Wobec tego uwagi Krzysiaka o zraszaniu "jeżeli stoi w domu lub w szklarni" są po prostu nieprzemyślane.
2. Następnie rozpoznano roślinę jako modrzewnik (pseudolarix). Jest to indoor (w sensie: w sezonie wegetacyjnym stoi na zewnątrz, przed mrozami przenosi się go do wewnątrz, gdzie zimuje w jasnym, chłodnym pomieszczeniu, bo zimy na dworze nie przetrwa).
1. Drzewko najpierw rozpoznano jako modrzew (larix), czyli outdoor. Wobec tego uwagi Krzysiaka o zraszaniu "jeżeli stoi w domu lub w szklarni" są po prostu nieprzemyślane.
2. Następnie rozpoznano roślinę jako modrzewnik (pseudolarix). Jest to indoor (w sensie: w sezonie wegetacyjnym stoi na zewnątrz, przed mrozami przenosi się go do wewnątrz, gdzie zimuje w jasnym, chłodnym pomieszczeniu, bo zimy na dworze nie przetrwa).
Anna Dorota
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Dziekuje za wszystkie uwagi:)
Ale teraz mam pytanie odnosnie zimowania...Anno Doroto mowisz w domu ale w chlodnym miejscu(niestety w bloku trudno o takie miejsce bo jednak jest centralne ogrzewanie) mam jeszcze wiaza w domu i np zastanawialam zeby im zrobic taka mala szklarnie na balkon...to sie sprawdzi?? bo piwnica odpada ciemno na klacce dlugo nie postoja bo je ktos wezmie i tak sobie o szklarni pomyslalam...a moze w koncu zabuduje balkon oknami i bedzie tez po klopocie...jak myslicie??
Ale teraz mam pytanie odnosnie zimowania...Anno Doroto mowisz w domu ale w chlodnym miejscu(niestety w bloku trudno o takie miejsce bo jednak jest centralne ogrzewanie) mam jeszcze wiaza w domu i np zastanawialam zeby im zrobic taka mala szklarnie na balkon...to sie sprawdzi?? bo piwnica odpada ciemno na klacce dlugo nie postoja bo je ktos wezmie i tak sobie o szklarni pomyslalam...a moze w koncu zabuduje balkon oknami i bedzie tez po klopocie...jak myslicie??
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
Wiąz, jeśli wystawisz go na balkon teraz i zapewnisz mu odpowiedne warunki (światło, podlewanie itd itp), przetrwa zimę bez problemów na dworze, z zabezpieczoną doniczką lub nawet bez tego.
Z modrzewnikiem gorzej - przy mrozach padnie. Mała szklarenka nie da NIC, może trochę osłoni od wiatru. Temperatura w dzień, jeśli będzie słońce, może będzie trochę wyższa niż na zewnątrz, a w nocy będzie taka sama jak na zewnątrz. W nieogrzewanej dużej szklarni - no nie wiem, przypuszczam że będzie tak samo, on jednak potrzebuje temp chociaż 5 stopni, na przymrozki wrażliwe sa zwłaszcza młode okazy - czyli takie jak ten, przy naszej zimie musiałoby być ogrzewanie, bo minus 10 to i na wiosnę nie jest ewenement...
Pozostanie zimować go w domu, modląc się aby zniósł wysoką temperaturę i brak światła (zima!). To właśnie jest powód , że te rośliny nie nadają się dla każdego - albo mamy na nie warunki, albo nie mamy... roślin.
Ewentualnie podrzucić na zimę komuś, kto ma oszkloną werandę (chłodną), ganek, dużą szklarnię (też chłodną)... ale trzeba pamiętać o podlewaniu - modrzewniki źle znoszą suszę.
Z modrzewnikiem gorzej - przy mrozach padnie. Mała szklarenka nie da NIC, może trochę osłoni od wiatru. Temperatura w dzień, jeśli będzie słońce, może będzie trochę wyższa niż na zewnątrz, a w nocy będzie taka sama jak na zewnątrz. W nieogrzewanej dużej szklarni - no nie wiem, przypuszczam że będzie tak samo, on jednak potrzebuje temp chociaż 5 stopni, na przymrozki wrażliwe sa zwłaszcza młode okazy - czyli takie jak ten, przy naszej zimie musiałoby być ogrzewanie, bo minus 10 to i na wiosnę nie jest ewenement...
Pozostanie zimować go w domu, modląc się aby zniósł wysoką temperaturę i brak światła (zima!). To właśnie jest powód , że te rośliny nie nadają się dla każdego - albo mamy na nie warunki, albo nie mamy... roślin.
Ewentualnie podrzucić na zimę komuś, kto ma oszkloną werandę (chłodną), ganek, dużą szklarnię (też chłodną)... ale trzeba pamiętać o podlewaniu - modrzewniki źle znoszą suszę.
Anna Dorota
Mam do Was pytanie bo drzewo nie powiem ale sie rozroslo:) robaki wytuklam i nie przesadzalam go zrobie to we wrzesniu dopiero...ale teraz mam pytanie o formowanie i pielegnacje..czy moge go obcinac cazkami czy tylko uszykiwac?? bo ma naprawde spore pedy i nie wiem czy teraz go zostawic niech rosni a forme nadac mu jak zrzuci igly czy teraz go troszke obciac..???? bardzo prosilabym o jakies wskazowki