Usunąłem druty, suche gałęzie, skróciłem go o jakieś 15cm ale dalej tam jest sucho, ciąć po kawałku dopóki nie dojde do żywego drewna? Opryskałem go środkiem na szkodniki i obficie podlałem, stoi w ogródku warzywnym z reszta stada, fotki:
Przed:
![Obrazek](http://img265.imageshack.us/img265/5954/dsc07078cj3.th.jpg)
![Obrazek](http://img501.imageshack.us/img501/8893/dsc07079sz0.th.jpg)
Po:
![Obrazek](http://img265.imageshack.us/img265/9823/dsc07098vc9.th.jpg)
![Obrazek](http://img72.imageshack.us/img72/4006/dsc07101qu1.th.jpg)
![Obrazek](http://img216.imageshack.us/img216/1268/dsc07102fb3.th.jpg)
Prosze o rady osób bardziej doświadczonych, chcę dac tej roslinie drugie życie bo mi sie serce kraja jak na nia patrze...