Carmona Drobnolistna
Ja mam moje drzewko od wczoraj, ale już zdążyłem liznąc troche fachowej wiedzy na ten temat czytając posty na tym i innych forach. Mimo wyczerpującej lektury mam jednak pytanie. Na zdjęciach z internetu pod drzewkami często widziałem mech. Pomyslalem ze fajnie by bylo zrobić coś takiego równiez pod moim. Poszedłem do lasu i zeskrobałem cienutki płaszczyk mchu z jakiegoś drzewa. Teraz mam już w doniczce zielony dywanik. Nie wiem czy dobrze zrobilem biorąc go z pierwszego lepszego drzewa i wlasnie tego dotyczy moje pytanie. czy moge w ten sposób zaszkodzić drzewku?
tutaj kilka fotek.
tutaj kilka fotek.
- Załączniki
-
- IM000202.jpg (27.53 KiB) Przejrzano 7293 razy
-
- IM000203.jpg (31.04 KiB) Przejrzano 7291 razy
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
Drzewka nie maja w sobie nic nadzwyczajnego.Teraz dac sie aklimatyozowac,w wiosne przesadzic do wiekszej przepuzczalnego podloza,io zageszczac...jedyny co to potraktujcie to jako materiał do treningu,na pewno sie sporo nauczycie
2.Mech wstawia sie tylkow okresie wystawy,a <font color="#FF0000">napewno //ort</font> juz nie do drzewek domowych.Na przyszłośc lepszy jest raczej ten mech"miastowy"w tym laskowym inne powietrze,i rózne robaczki grasują:))
2.Mech wstawia sie tylkow okresie wystawy,a <font color="#FF0000">napewno //ort</font> juz nie do drzewek domowych.Na przyszłośc lepszy jest raczej ten mech"miastowy"w tym laskowym inne powietrze,i rózne robaczki grasują:))
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 18
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
ja kiedys pare razy do mojego swietaj pamieci lasku fikusowego i tez nie udawalo mi sie go utrzymac przy zyciu:/ Ale chyba wiem dlaczego... Mchy lubia podloze kwasne a pewnie w tamtej doniczce ziemia byla o odczynie zasadowym lub obojetnym? Ja to tak sobie tlumaczylem:) Ale Piotrek ma racje ze mchem obklada sie ziemie raczej tylko na wystawy gdyz on utrudnia nam kontrolowanie wilgoci w ziemi. Czasami mozna tez utopic drzewko gdyz bedziemy mocno i czesto podlewac zeby mech rosl ladnie...
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Wydaje mi sie ze nie ma na nim zadnych intruzów i jak na razie trzyma sie dobrze
Jeszcze jedna sprawa. Na drzewku pojawiło się kilka pączków, ale zamiast rozwijać się, usychają i robią sie czarne
http://djspiker.fm.interia.pl/DSC03026.JPG
http://djspiker.fm.interia.pl/DSC03027.JPG
(zdjęcia w bardzo dużej rozdzielczości ;) musicie być cierpliwi)
Jeszcze jedna sprawa. Na drzewku pojawiło się kilka pączków, ale zamiast rozwijać się, usychają i robią sie czarne
http://djspiker.fm.interia.pl/DSC03026.JPG
http://djspiker.fm.interia.pl/DSC03027.JPG
(zdjęcia w bardzo dużej rozdzielczości ;) musicie być cierpliwi)
Witam
No, no materiały... widziałem już "ładniejsze" , ale cóż tam gusta gustami
Polecałbym mchu jak najszybciej pozbyć się. Wybaczcie, lecz nie wiem czy wy wiecie z czym macie doczynienia. Ludziska to Carmona, to nie fikus że obłożycie go mchem, będziecie lać wodę i Carmona ślicznie wam kwiatuszki wypuści.
Ho ho ho... z takimi krokami jakie robicie to śmierć nadejdzie jutro, czytajcie i bierzcie do serca że carmona to nie przelewki, jest delikatna, bardzo reaguje na zmiany temperatury, czyli przewiewy w domu (i carmonka zrzuca liście).
Wracam... na waszym miejscu dbałbym o to szukał pod nazwą jak utrzymać przy życiu carmonę
Pozdrawiam
(mam carmonke dwa lata, była ładna, duża , teraz jest malutka i ma swój urok, tak jak wy nie miałem pojęcie co to za drzewko, polecam podchodĽcie do tego gatunku z dystansem i indywidualizmem...)
No, no materiały... widziałem już "ładniejsze" , ale cóż tam gusta gustami
Polecałbym mchu jak najszybciej pozbyć się. Wybaczcie, lecz nie wiem czy wy wiecie z czym macie doczynienia. Ludziska to Carmona, to nie fikus że obłożycie go mchem, będziecie lać wodę i Carmona ślicznie wam kwiatuszki wypuści.
Ho ho ho... z takimi krokami jakie robicie to śmierć nadejdzie jutro, czytajcie i bierzcie do serca że carmona to nie przelewki, jest delikatna, bardzo reaguje na zmiany temperatury, czyli przewiewy w domu (i carmonka zrzuca liście).
Wracam... na waszym miejscu dbałbym o to szukał pod nazwą jak utrzymać przy życiu carmonę
Pozdrawiam
(mam carmonke dwa lata, była ładna, duża , teraz jest malutka i ma swój urok, tak jak wy nie miałem pojęcie co to za drzewko, polecam podchodĽcie do tego gatunku z dystansem i indywidualizmem...)