Klon tatarski z nasion - kilka pytań od świeżaka

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
vifus
Posty: 2
Rejestracja: 02 gru 2013, 15:22
10
Imie i nazwisko: Aron
Województwo: mazowieckie

Klon tatarski z nasion - kilka pytań od świeżaka

Post autor: vifus »

Witam, tematem bonsai zainteresowałem się dość niedawno, od miesiąca czytam, śledzę, oglądam, w końcu postanowiłem spróbować sam, drzewko, które wybrałem jest to Klon Tatarski, planuję wyhodować go z nasionka, kupiłem 50 nasion ( może z któregoś coś wyjdzie ), niestety niewiele znalazłem oprócz ziemi w jakiej będzie się dobrze czuł, jak go wykiełkować, jak postępować na początku itp, czytałem również, że obecna pora nie jest dobra na rozpoczynanie przygody z bonsai, ale z drzewka, ja planuję zacząć z nasionka - proszę o kilka rad co i jak, co do konkretnego gatunku, ponieważ ogólnikowo to już się naczytałem dużo :)

Dzięki z góry!
Awatar użytkownika
czarnyfm
Posty: 56
Rejestracja: 13 wrz 2013, 12:11
10
Imie i nazwisko: Jozek Blak
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: Sułkowice

Post autor: czarnyfm »

drzewko z nasion niezbyt dobry pomysł długo trzeba czekać efekt nie zawsze taki jak by się chciało
lepsze rozwiązanie szkółka ale jak już to pierwszy problemem będzie Stratyfikacja nasion – proces przysposabiania nasion do kiełkowania, polegający na usunięciu spoczynku, poprzez umieszczenie nasion w wilgotnym podłożu o niskiej temperaturze, stratyfikacja chłodna, lub podłożu o temperaturze sprzyjającej kiełkowaniu, stratyfikacja ciepła. Nasiona niektórych gatunków roślin wymagają zarówno stratyfikacji ciepłej jak i chłodnej[1].


Nasiona warzyw np. łubinu, marchwi oraz drzew przekłada się przed siewem warstwami wilgotnego piasku lub miału torfowego w temperaturze 1-10 °C, mające spowodować ich napęcznienie oraz szybsze i równomierniejsze wschody.

Poprzez stratyfikację, czyli przysposobienie nasion do siewu, może w warunkach kontrolowanych ulec skróceniu okres przegniwania oraz letargu. W okresie stratyfikacji zachodzi główna faza rozwoju zarodka oraz proces jaryzacji[2]. a i to nie daje gwarancji że nasiona wzejdą bo nie wiadomo czy nasiona na pewno są świeże

drugi problem czas i jakiego kol-wiek efektu krzaczka nie mówimy tu o bonsai z nasiona to około 15-20 lat sadzonka ze szkółki to sporo lat do przodu

moim skromnym zdaniem lepiej iść do szkółki i znaleźć fajny materiał i w czasem we dwa trzy lata masz fajne bonsai
vifus
Posty: 2
Rejestracja: 02 gru 2013, 15:22
10
Imie i nazwisko: Aron
Województwo: mazowieckie

Post autor: vifus »

Wiadomo, że lepiej, bo łatwiej - natomiast nic mnie to już nie będzie kosztowało, więc czemu by nie spróbować ? :) dzięki za wyczerpującą odpowiedź, jakby ktoś miał jeszcze jakieś 'przeżycia' dotyczące klonu tatarskiego to czekam na odpowiedzi :)
Awatar użytkownika
seedkris
Posty: 169
Rejestracja: 14 lut 2007, 23:37
17
Imie i nazwisko: Krzysztof S
Województwo: podlaskie
Lokalizacja: Podlasie
Kontakt:

Post autor: seedkris »

Ten gatunek klonu jest wdzięcznym materiałem na przyszłe drzewka. Jest odporny na mróz i zanieczyszczone miejskie powietrze. Nie lubi moczenia liści przy podlewaniu. Trzeba to mieć na uwadze. Łatwo wtedy łapie mączniaka. Jesienne kolory liści są piękne, porównywalne do klonów palmowych.
pozdrawiam Krzysztof
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

O dziwo będzie cię kosztował i to bardzo dużo. Najwartościowszą utratą będzie chęć zajmowania się tą piękną sztuką. Jeżeli zaczynasz od nasion nie mając nawet podstaw wiedzy o ogrodnictwie (nie o samym bonsai) to marne szanse żeby z tego nasiona wyciągnąć choćby materiał na bonsai a co dopiero samo bonsai. Nasiona bonsai to chwyt na naiwnych kupujących co to samo chcą się uczyć. Mamy w Polsce wielu dobrych uhonorowanych bonsaistów dlaczego nie szukać u nich wiedzy?
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Awatar użytkownika
czarnyfm
Posty: 56
Rejestracja: 13 wrz 2013, 12:11
10
Imie i nazwisko: Jozek Blak
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: Sułkowice

Post autor: czarnyfm »

I tu się zgadzam z Bolasem sam na początku myślałem ze nasiona bonsai i drzewa jako takie to odrębny gatunek ale na moje szczęście koledzy szybko mi to z głowy wybili na moje szczęście i nie weszło mi to w krew wystarcz ich posłuchać , trochę poczytać i nauczyć się cierpliwości ja tego ostatniego jeszcze się uczę. Moje skromne zdanie jest takie ze bonsai to piękna sztuka ucząca cierpliwości jedna niema nic za darmo
ODPOWIEDZ