Fikus ginseng retusa nie rośnie

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
DivX
Posty: 1
Rejestracja: 08 maja 2013, 01:21
10
Imie i nazwisko: Kamil
Województwo: podkarpackie

Fikus ginseng retusa nie rośnie

Post autor: DivX »

Witam wszystkich,
Ponad miesiąc temu zostałem właścicielem dwóch fikusów marchewek z supermarketu. Wiem, że to nawet koło bonsai nie leżało, jednak myślę że będzie to dobry materiał do nauki zajmowania się takimi drzewkami.
Kupiłem je w odstępie 2-óch tygodni, i drugim zajmowałem się bardziej świadomie i chyba tylko dlatego zaczął się sprawnie rozwijać. Natomiast pierwszy potraktowałem niezbyt dobrze, jednak uświadomiłem to sobie o wiele później. No ale do rzeczy.
Dałem się ponieść emocjom, więc zaraz po zakupie zabrałem się za przesadzanie do płaskiego naczynia, niestety bez otworów. Co więcej, przesadziłem do zwyczajnej ziemi do kwiatów, bez robienia mieszanki z piaskiem. Przyciąłem mu delikatnie korzenie (wiem, że to kolejny błąd) i w takim podłożu żył przez jakieś 3 tyg, oczywiście regularnie go podlewałem, przez co ziemia praktycznie nie wysychała. Z czasem poczytałem nieco więcej i poszedłem po rozum do głowy, więc czym prędzej pobiegłem do ogrodniczego i zakupiłem doniczkę z otworami oraz składniki do przygotowania mieszanki. Podczas przesadzania razem z ziemią wyrzuciłem z doniczki sporo ‘nitek’, przypuszczam że to były zgnite korzenie. Obecnie od prawie 2 tygodni fikus rośnie w mieszance torfu, ziemi uniwersalnej i piasku w stosunku 1:1:2. Jednak ciągle nie widać po nim znaków życia, od kiedy jest u mnie nie wypuścił ani jednego liścia. Podlewam go rzadziej niż wcześniej, średnio 2 razy w tygodniu. Na początku stał na komodzie przy oknie od wschodu, jednak po drugim przesadzeniu przestawiłem obydwa fikusy na parapet (fikusy stoją obok siebie, ten drugi gdy stał na komodzie zaczął wypuszczać liście, więc światła chyba było wystarczająco). Nie stosuję żadnych nawozów, zraszam regularnie średnio co 2 dni wieczorem.

Martwi mnie przede wszystkim brak przyrostu, co więcej:
-część liści jest zdeformowana
Obrazek Obrazek
-na niektórych liściach zauważyłem ciemne plamki (liście usunąłem)
Obrazek
Obrazek
-część liści jest jakby nadgryziona (staram się usuwać na bieżąco, jednak czas od czasu pojawia się kolejny)
Obrazek
-na pniu pojawił się osad (wydaje mi się, że to od twardej wody, od niedawna dopiero podlewam przegotowaną, ostałą wodą), można się go jakoś pozbyć?
Obrazek
Obrazek

Nie zauważyłem wokół rośliny żadnych robaczków ani muszek, przy przesadzaniu też nic w tej ziemi nie egzystowało. Gałązki nie są suche, od kiedy go mam nie zgubił ani jednego liścia (jedynie te, które sam odciąłem).
Jeśli chodzi o temperaturę, to w nocy nie spada poniżej 20 stopni, a w dzień rzadko przekracza 25.

Przeglądałem przez ostatnie 2 tygodnie wiele postów i zdjęć zainfekowanych roślin i nie trafiłem na nic, co przypominałoby przypadek mojego fikusa. Dlatego zdecydowałem się założyć temat i liczę na to, że ktoś z Was podpowie mi jak mogę uzdrowić moją roślinkę. W tym momencie wygląda tak:
Obrazek
Dodam jeszcze zdjęcia korzeni:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

W jakim stanie jest drzewko?
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Awatar użytkownika
Amator Bonsai
Posty: 96
Rejestracja: 11 kwie 2012, 18:58
12
Imie i nazwisko: Kacper R.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Amator Bonsai »

"Ostatnia wizyta:08 Cze 2013, 19:52"
Chyba się nie doczekasz odpowiedzi :)
Marcin29
Posty: 103
Rejestracja: 08 cze 2013, 11:04
10
Imie i nazwisko: Dariusz Pawlak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Opacz Kolonia

Post autor: Marcin29 »

poczytaj sobie o takiej chorobie bonsai KORKOWANIE
Marcin29
Posty: 103
Rejestracja: 08 cze 2013, 11:04
10
Imie i nazwisko: Dariusz Pawlak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Opacz Kolonia

Post autor: Marcin29 »

A i zapomniałem o jednym nie pryskaj wodą liści fikusa wieczorem bo grzybek ci się może pojawić na liściach .Takie rzeczy najlepiej jest robić za dnia
ODPOWIEDZ