sadzonka retusa obok starej retusy

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
pagitago
Posty: 4
Rejestracja: 28 kwie 2013, 08:42
11
Imie i nazwisko: Jakub
Województwo: podkarpackie

sadzonka retusa obok starej retusy

Post autor: pagitago »

Witam :)
Na wstępie zaznacze, ze nie interesuje mnie tworzenie drzewka bonsai,
ale jestem przekonany, ze kilka porad odnosnie nurtujących mnie pytan
odnajdę własnie wśród milosników drzewek boinasi...

Może najpierw historia choroby:P
A mianowicie - trzy lata temu kupilem w jednym z wielkich hipermarketów drzewko - fikusa retura... Drzewko mialo ladnie wyeksponowane powierzchniowe korzenie.
Mimo że było miniaturką - wsadziłem ją do dużej donicy i wyrosło piękne zielone drzewko na około 80 cm:)

Po okolo 2 latach drzewko zaczęło tracic liscie - kupilem srodek na mszyce - wszystkie liscie oberwalem - (wiele ich nie bylo) i gałęzie pryskałem tym srodkiem...

Po miesiącu drzewko ozylo:)

Dziś gdy spoglądam mam pewną refleksje:
liscie są u góry natomiast środek drzewka jest jakby łysy...
tymczasem mi zalezy na tym by drzewko było ciut niższe ale bardzo zielone...
i tu moj pomysl:
- przytnę główne dwa pnie,
- przytnę wszystkie boczne gałązki, by drzewko generalnie było generalnie niższe
- i tu najwazniejsze - jedną lub dwie gałęzie obcięte potraktuję jako sadzonki i spróbuję zakorzenić między powierzchniowymi korzeniami drzewka starego... Dzięki temu będzie dużo zieleni a podstawa drzewka też będzie ciekawsza...

i tu moje pytanie:
* Czy taki zabieg moze sie udac - tj czy mlode drzewko nie będzie szkodzic staremu i odwrotnie?

Od razu zaznaczem, że nie chce tworzyć bonsai :)
Mam nadzieje ze nie rozsmieszylem nikogo moim brakiem profesjonalizmu i pytaniami:P
PS. Jeżeli macie jakies sugestie - jestem otwarty - o przycięciu mysle od miesiąca, ale wolę zapytac ekspertów :)
pagitago
Posty: 4
Rejestracja: 28 kwie 2013, 08:42
11
Imie i nazwisko: Jakub
Województwo: podkarpackie

Post autor: pagitago »

Obrazek
Awatar użytkownika
Amator Bonsai
Posty: 96
Rejestracja: 11 kwie 2012, 18:58
12
Imie i nazwisko: Kacper R.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Amator Bonsai »

Sądzę, że jeśli już chcesz zrobić sadzonkę z gałązki, to powinieneś tą odciętą gałąź wsadzić w ukorzeniacz, włożyć do osobnej doniczki i owinąć workiem, aby ograniczyć wydalanie wody przez tą gałązkę, a dopiero jak się przyjmie, wypuści korzenie pomyśleć o zasadzeniu razem z główną rośliną w większej doniczce. Co do metody robienia sadzonek z odciętych gałęzi to osobiście poczekałbym na opinię kogoś bardziej doświadczonego ode mnie, bo ja piszę bardziej "książkowo", o ile tak to można nazwać tzn. to co w mądrych książkach piszą :).
pagitago
Posty: 4
Rejestracja: 28 kwie 2013, 08:42
11
Imie i nazwisko: Jakub
Województwo: podkarpackie

Post autor: pagitago »

Samo zakorzenianie się sadzonki mam opanowane perfekcyjnie - juz sie dziele informacjami:)
odcinam gałązkę, wkładam do wody i zamykam w szafce (zeby mial ciemno) na okolo 2 tygodnie - korzenie sa murowane - z 8 prob wszystkie sie tak zakorzenily:)
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

To teraz wystaw tą roślinę zza ściany do słońca bo jej akurat nie potrzebne korzenie a słońce co wyraźnie widać po kondycji rośliny.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
pagitago
Posty: 4
Rejestracja: 28 kwie 2013, 08:42
11
Imie i nazwisko: Jakub
Województwo: podkarpackie

Post autor: pagitago »

Dzięki :) w takim razie drzewko przytne i wystawie na slonce... Jezeli macie jakies sugestie jestem otwarty :)
ODPOWIEDZ