Forum poświęcone sztuce bonsai

Witam mam coś takiego. Czy da się z tej sadzonki coś zrobić? Proszę powiedzcie.

Jeśli chcesz mieć bardzo malutkie drzewko to możesz coś pokombinować, ale większość forumowiczów poleci przesadzenie do dużej donicy, albo do gruntu.

plan piekny tylko porównaj swoje chmurki w vircie do wielkosci igliwia twojej sadzonki. Drzewko bonsai musi miec zachowane jakies proporcje aby wygladalo jak najbardziej naturalnie. W twoim przypadku, i wielu poczatkujacych niecierpliwców to dluga droga dla tej jak równiez wielu innych sadzonek, siewek. Ja zrozumialem to po dwóch latach prób. Lecz nie oznacza to iz nie mozesz uzyskac drzewka bonsai z siewki. Mozesz tylko potrzeba na to bardzo duzo czasu, wiec wykozystaj go na gromadzenie wiedzy teoretycznej z ksiazek i netu. Wiele twoich pytan znajdzie odpowiedz wlasnie tam. A na chwile obecna nic nie rób temu drzewku i postaraj sie go nie usmiercic.
Powodzenia Piotr

Formowanie bonsai od siewki, może i ma sens, ale nie na początku. Postaraj się wreszcie zrozumieć, że materiał na bonsai musi mieć swoje lata. Jedź do szkółki, poszukaj rośliny starszej, najlepiej popatrz na jałowce w donicach ok 10l, tam powinny już siedzieć te starsze. Jest taka "zasada" - szerokość nasady pnia to 1/6 wysokości, i takiej proporcji najlepiej szukaj. Nie licz na to, że zaczniesz od siewki, a roślina ci z czasem zgrubnie i będziesz miał piękny bonsai, jakie widzisz na zdjęciach z wystaw. Po prostu nie doczekasz tego, bo życia Ci prawdopodobnie braknie.

Myślę że jest to min 3 letnia sadzonka. Jeżeli mam rację to z formowaniem tej sadzonki jesteś 4 lata w plecy z pracą nad nimi. Jeżeli chcesz nadal ciągnąć ten temat to zacznij słuchać.

słucham... uważnie !

Materiał na ... sam wiesz na co Do ogrodu się nie nada bo trawa go zagłuszy nawet, na zabawe w donicy, też skzoda czasu. No ale jak sie uprzesz to można

Bolas pisze:Myślę że jest to min 3 letnia sadzonka. Jeżeli mam rację to z formowaniem tej sadzonki jesteś 4 lata w plecy z pracą nad nimi. Jeżeli chcesz nadal ciągnąć ten temat to zacznij słuchać.

Z nasiona za długo trzeba czekać
z sadzonki za późno

Jak dobrać materiał że by był odpowiedni?

Uważasz Przemku że to co pokazujesz na zdjęciu jest warte twojego czasu? Dobrze wiesz że ta sosenka przez następne 5-10 lat nie będzie miała proporcji. Chyba że zaczniesz stosować techniki które są stosowane przy "produkcji" shohinów.
Robert:
zobacz na 3:40 tak wygląda sosna prowadzona od 15 lat przez zawodowca uważasz że ile tobie to zajmie?
http://www.youtube.com/watch?v=8tHObsfv ... re=related

Warto zobaczyć wszystkie epizody tej serii na YT. Pokazują kilka technik ale i tak nijak się one mają do warsztatów. Nie mam biznesu w tym że ludzi gnam na warsztaty bo takowych nie prowadzę chodzi o sam fakt że naprawdę jeżeli chodzi o samą pielęgnację sosen jako bonsai jest masa niuansów które niestety przez neta ciężko wytłumaczyć. A prowadzenie sosny od siewki wymaga nie tylko znajomości tych niuansów ale lat praktyki w szkółkowaniu roślin. Tak dla ciekawości niewielu bonsaistom którzy mają naprawdę duże doświadczenie i umiejętności udaje się co roku uzyskać na sosnach drugi przyrost.

prowadzenie bonsai to ma być przyjemność. Drzewko na 3:40 imponujące ale nie wiem czy zauważyłeś, że ten pan co pokazywał to drzewko miał a ze 35lat. Japończycy zaczynają naukę o bonsai od pieluch. Ja chce nauczyć się podstaw po to by mi to przyjemność sprawiało a nie po to by się chwalić. Ja jestem zawodowym nurkiem, ta praca jest bardzo stresująca. Chce mieć odskocznie dla mojego zawodu. chce się tym relaksować. Ale widzisz jak ja się za coś biorę to chce robić to dobrze, tego mnie nauczyło życie i wykonywany zawód.

Pozdrawiam

Bolas - ja napisałem , że jak ktoś się uprze to można. Drzewko nie moje i pewnie wiesz, że za takie bym się nie brał. Materiału trzeba szukać jak najciekawszego - powyginane pnie, masa jinów do roboty, stara kora, potężne nebari, gatunek - łatwość uprawy i znoszenia zabiegów. Przeróżne są rzeczy na jakie się powinno zwracać uwagę, ale nie ukrywajmy, materiał dobiera się pod względem nabytych umiejętności. Jeżeli się ich nie ma to i materiał będzie nijaki, poprzez uczenie się i ćwiczenie oko będzie coraz bardziej czujne a sami i my będziemy wiedzieli czego chcemy i nie będzie już takiego problemu. Ja nie mam problemu z każdym materiałem, tyle że efekt raz będzie lepszy , raz gorszy - heh

Robert widzisz przy szukaniu odpowiedzi na kaskadę znalazłem fajny temat z którego sam się uśmiałem. Każdy z nas zaczynał jakoś ale po co powielać błędy tych którzy chcą ci wskazać dobrą drogę. viewtopic.php?f=3&t=4401&p=34677&hilit= ... las#p34677
Widzisz jak chciałbym nauczyć się nurkować i zrobić to w miarę skutecznie nie zacząłbym od nurkowania w kałuży. Niestety bonsai nie da się nauczyć z książek jeszcze nikt nie wymyślił bonsai z instrukcją obsługi. Większość tematów które byśmy opisywali i tak będą czarną magią bez praktyki lub chociażby zobaczenia jak to na żywo wygląda. Połową sukcesu na dobry efekt jest drutowanie jeżeli będzie błędne nici z efektu.