Pierwsze dni ficus retusa w domu!

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Broszka
Posty: 10
Rejestracja: 30 lip 2008, 21:33
15
Imie i nazwisko: Natalia B
Województwo: małopolskie

Pierwsze dni ficus retusa w domu!

Post autor: Broszka »

Witam! Bardzo proszę o rade. Od kilku dni, dokładnie od niedzieli mam w domu ficus retusa, zakupiony w sklepie Ikea, bardzo piekny i bardzo ogromny. Stoi w lazience na schodku pod oknem, czesc korony wychodzi ponad poziom okna. Pytanie pierwsze - czy moze tam stac? Druga moja niepewnośc wynika z braku wiedzy co do podlewania. Oczywiscie czytalam ze lubi duzo wody, wszedzie pisze wlasciwie ze latem to trzeba codziennie a nawet dwa razy dziennie podlewac bonsai. Ja podlalam mojego wczoraj wieczorem, tj. we wtorek. Ziemia do tej pory jednak prawie w ogole nie przeschla, chociaz wydaje mi sie ze jest mocno przepuszczalna, ze to nie problem ziemi. Czy to jest noramlne, i kiedy podlac drzewko? Zauważylam tez 2 ciemne listki (ciemnobrazowe) nie wiem czy byly od poczatku czy nie, czy mam sie martwic i co robic? Okaz jest piekny i nie chce zeby cos sie z nim stalo, a nie mam zadnego doswiadczenia w hodowli bonsai, prosze o .!

Pozdrawiam,

Natalia
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

"Piękny i ogromny" fikus będzie potrzebował ogromnej ilości światła - kiepsko będzie się czuł w opisanym przez ciebie miejscu i zacznie gubić liście, zwłaszcza te na dolnej części. Musisz mu znaleźć miejsce blisko przy oknie , najlepiej balkonowym jeśli jest za duży aby go postawić na parapecie. Najlepeij byłob wystawic go na taras czy bakon, w miejsce z plamami cienia i światła.
Co do podlewania: nie traktuj tego jak czynność do wykonania z zegarkiem w ręku: jeśli ziemia jest mokra, to znaczy że podlewanie może poczekać. Podlewaj kiedy rołsina tego potrzebuje.
Anna Dorota
Broszka
Posty: 10
Rejestracja: 30 lip 2008, 21:33
15
Imie i nazwisko: Natalia B
Województwo: małopolskie

Post autor: Broszka »

Dziekuje za odpowiedz, jednak nie jest tak ze nie ma tam swiatla, bo lazienka jest oknem, a drzewko stoi dokladnie tam gdzie okno, tyle ze okno nie jest balkonowe. Ale drzewko nie stoi tez na podlodze , tylko ok 60 cm. nad podloga, na schodku przy scianie na ktorej jest okno, czesc korony wychodzi nad linie okna. Z kolei lazienka daje duzo wilgoci drzewku, nie wiem czy w tej sytuacji lepiej zrezygnowac z wilgoci, bo takiej w zadnym miejscu w domu nie uzyskam, jest niemozliwe, zawsze w lazience bedzie wiecej, czy zrezygtnowac z troche wiekszej ilosci swiatla(ale tak jak mowie swiatlo tam jest, tyle ze oczywiscie pod oknem balkonowym bedzie wiecej) ale miec wilgoc.

Co do podlewania, nie zamierzam kierowac sie zegarkiem ani kalendarzem, ale jak ziemia bedzie dlugo mokra, to korzenie zgnija, wiec pytania nie dotyczylo kalendarza , tylko tego, czy mam uznac to za znak, ze jednak np. za malo tam swiatla, i ta ziemia nie przesycha dobrze, bo oczywistym jest ze nie bede podlewac drzewka do czasu az przynajmniej troche nie przeschnie.
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Bierzmy pod uwagę, że fikus do tej pory stał w warunkach szklarniowych, światło miał ze wszystkich stron, dlatego jest taki ładny. A to że jest duuży wskazuje, ze byl w takich warunkach dobre parę lat. A bonsai i tak potrzebuje więcej światła niż roślina tego samego gatunku uprawiana w normalnej donicy i rosnąca swobodnie, nieformowana. Jeśli światło pada tylko na górną część rosłiny, dolna straci liście. Więcej - jeśłi nawet będzie stał w tych drzwiach balkonowych ale wewnątrz pokoju, to i tak najprawdopodobniej strona widoczna od wewnatrz będzie gubiła liście.

Co do podlewania: wszędzie pisze że bonsai trzeba podlewać codziennie, bo normalnie bonsai trzyma się na zewnatrz, indoory też, tak długo jak pozwala pogoda. Ruch powietrza, słońce i płaskie doniczki powodują że podłoże szybko wysycha. W łazience, przy słabym ruchu powietrza, bez słońca, przy wyższej wilgotności powietrza normalne jest, że niekoniecznie podloże przeschnie w jedna noc. To mam na myśli mówiąc że nie mozna sie trzymać zegarka: zbyt wiele czynników tu ma wpływ, żeby można było mówić "podlewaj co dzien, co dwa, itp" Musimy tez rozróżniać, co znaczy "mokra" ziemia a "wilgotna". Mokra cały czas być nie moze, ale wilgotna - tak, fikusy nie lubią przesuszenia. Co do zwiększenia wilgotnosci w innym pomieszczeniu: zraszania oraz stara dobra sztuczka z pojemnikami z wodą i keramzytem załatwi sprawę.
Anna Dorota
Broszka
Posty: 10
Rejestracja: 30 lip 2008, 21:33
15
Imie i nazwisko: Natalia B
Województwo: małopolskie

Post autor: Broszka »

No i to jest odpowiedz, bo wynika z niej ze wazniejsze jest swiatlo niz wilgoc. pojemniki na wode, zraszanie i inne cuda niestety nie dadza nawet polowe tej wilgoci ktora jest w lazience.

Dziekuje bardzo:) przestawie go do salonu, tam sa okna z wszystkich stron. Niestety na zewnatrz go nie wystawie, bo wszedzie swieci bezposrednie slonce, jedno jako takie troche ocienione miejsce znalazlam dla benjamina, ale retusa nie bylby tam szczesliwy.


Pozdrawiam,
Natalia
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Nawet najlepsze warunki jakie mozemy stworzyc w domu nie dorastaja do piet warunka jakie panuja na zewnatrz, oczywiscie przy odpowiednim stanowisku. Na Twoim miejscu zastanowilbym sie czy nie warto przyszykowac specjalnego stanowiska dla Twojego fikusa na ogrodzie. Sa przeciez specjalne cieniowki, sa maty tworzace sztuczny okap starych drzew i jeszcze inne bajery jakie mozemy zastosowac.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ