Strona 1 z 1

Karmona drobnolistna - proces przesadzania i jego skutki

: 10 cze 2008, 13:18
autor: wukung
Witam!
Widze Karmona jest dosc popularnym drzewkiem wsrod forumowiczow. Probowalem znalezc lekarstwo na zaistnialy problem, jednak zaden z dotychczasowych postow nie odpowiada na niego w 100%.
Zdecydowalem sie wiec na opublikowanie niniejszgo postu. Otoz:

Rok temu nabylem 8 letnia Karmone. Ze wzgledu na brak danych co do jej poprzedniej pielegnacji dopiero w rok pozniej zdecydowalem sie na przesadzenie drzewka. Odnioslem sie tutaj do wskazowek z ksiazki Collina Lewisa.
Oczyscilem korzenie z gleby i przycialem o ok. 1/2 dlugosci.
Zrobilem wlasna mieszanke z polaczenia z uniwersalnej gleby ogrodniczej (ph 5,5 -6,5)oraz podloza akwariowego(drobne kamienie ok. 2mm srednicy). Zastosowalem drenaz. Nastepnie wypelnilem doniczka gleba i umiescilem w niej drzewko.
Od tej pory drzewko wydaje sie nie rozwijac. Biore pod uwage, ze potrzeba czasu, aby odbudowala sie korona korzenna. Jednak mija 3 tydzien od daty przesadzenia, a nie zauwazylem zadnych postepow w rozwoju drzewka, wrecz przeciwnie listki sa zwiniete, a niektore z nich zaczely opadac. Zastanawiam sie czy presadzenie odbylo sie prawidlowo. Prosze o rade.

: 10 cze 2008, 20:39
autor: fawin
Na pewno za dużo korzeni przyciąłeś. Przycina się je tyle ile trzeba, a nie za każdym przesadzeniem połowę.

Teraz nic chyba nie możesz zrobić, tylko czekać..

Powodzenia:)

: 10 cze 2008, 20:47
autor: Daichi
Z tego co wyczytałem korzeni nie powinno się skracać więcej niż o 1/3...

Życzę powodzenia w regeneracji drzewka.

: 11 cze 2008, 13:15
autor: fater
Witam.
Karmona zawsze tak reaguje na wszelkie gwałtowne zmiany i ingerencje. A do takich należą: przesadzanie, mocne cięcie gałęzi i nawet przeniesienie do pomieszczenia przed zimą. Możesz się spodziewać żółknięcia i opadnięcia nawet większej części liści. Dobrze ją zraszaj i podlewaj umiarkowanie, ale tak aby podłoże było zawsze wilgotne.
No, i tak jak piszą koledzy powyżej - czekaj cierpliwie. :-)
U mnie takie stany trwają nawet do 6 - 8 tygodni.
Powodzenia.

: 11 cze 2008, 19:34
autor: wukung
Dziekuje za rade. Czyli teraz sobie poczekam, zaparze kawe, kupie gazete, ewentualnie, utne mala partyjke w szachy.