problem z dębem

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Lord_Qefuss
Posty: 7
Rejestracja: 29 kwie 2007, 11:40
17
Lokalizacja: MysÂłowice

problem z dębem

Post autor: Lord_Qefuss »

od jakiegos czasu obserwuje deba ktorego chcialbym pozyskac z natury, ale narodzil sie dzis problem. ostatnio ogladalem go jakies dwa miesiace temu i bylo wszystko w porzadku, natomiast dzisiaj zauwazylem ze bawiace sie niedalego dzieciaki polamaly drzewka obok niego jak i rowniez on ma kilka galazek zlamanych (na szczescie one i tak byly do ciecia). dąb jest pieknie rozrosniety i ma juz gruby pien, na wiosne chcialem go pozyskac do doniczki ale wszystko wskazuje na to ze trzeba by go ewakuowac szybciej z tamtego miejsca, pytanie jest tylko takie czy moge go przesadzac o tej porze , prosze o .
Awatar użytkownika
Szczerbinek
Posty: 70
Rejestracja: 11 lis 2004, 16:05
19
Lokalizacja: OstrĂłda <Dolina MuminkĂłw>

Post autor: Szczerbinek »

Według mnie, drzewko miało by teraz 10% szans na przeżycie. Zrób jakieś prowizoryczne ogrodzenie wokół drzewka i czekaj.
Krzysztof
POZDRAWIAM !
Awatar użytkownika
MA$A
Posty: 43
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:14
17
Lokalizacja: New York
Kontakt:

Post autor: MA$A »

Zbij kijem kilkoro dzieci i zrob pogadanke o szanowaniu przyrody. Moze to cos da...
You don't even think to call me Godfather...
I belive in America, America made my fortune.
ModyMentos
Posty: 74
Rejestracja: 17 kwie 2007, 09:26
17
Imie i nazwisko: Robert M.
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Okolice Gliwic

Post autor: ModyMentos »

MA$A pisze:Zbij kijem kilkoro dzieci i zrob pogadanke o szanowaniu przyrody. Moze to cos da...
I wtedy dzieciaki specialnie go połamią. Pomysł z ogrodzeniem jest pół na pół, ale też lepszy od pozostawienia dęba bez ogrodzonka... Możesz zaryzykować. Ja jak bym miał teraz wykopać sobie cosik to bym wykopał go z jak największą ilością ziemi i posadził go u siebie w gruncie...
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Ja bym go zostawił do wiosny. Nie tylko w naturze są zwierzęta, które nadają drzewu ciekawą formę. Dzieciaki przy placu zabaw, też to potrafią.
Może jakiegoś kamlota postawić przy dąbku na trasie piaskownica - drzewo, tak aby utrudnić zabawe w 'berka' po drzewie?
Ogrodzenie będzie moim zdaniem przykuwać uwagę nie tylko dzieciaków ale i dorosłych. Może to utrudniać późniejsze pozyskanie drzewa i inne problemy.
Artur
Lord_Qefuss
Posty: 7
Rejestracja: 29 kwie 2007, 11:40
17
Lokalizacja: MysÂłowice

Post autor: Lord_Qefuss »

I WŁASNIE TAK ZROBIE, ZOSTAWIE GO DO WIOSNY, MOZE COSIK CIEKAWSZE Z NIEGO BEDZIE,

PODPINAM SIE JESZCZE POD TEMAT Z INNYM TEMATEM BO PO CO ZAKŁADAC NOWY
A WIEC MAM PYTANIE:
U MNIE W DOMU ZAWSZE SIE UZYWA DO ROSLIN NAWOZÓW NATURALNYCH (CZYLI NP. KURZE ODCHODY) CZY JEST TO DOBRY NAWÓZ DO BONSAI??? (OCZYWIŚCIE WŁAŚCIWIE ROZTWORZONY) Z WODĄ Z STUDNI
Awatar użytkownika
ar2r
Posty: 318
Rejestracja: 19 lip 2004, 21:00
19
Imie i nazwisko: Artur J.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ar2r »

Dla roślin na których zależy nam na bujnym wzroście możesz stosować nawóz kurzy. Ale do bonsai on się nie nadaje bo zawiera za dużo azotu.
Artur
ODPOWIEDZ