Strona 1 z 1

Kiedy szczepić ??

: 04 paź 2006, 21:52
autor: Becon
Witam

Mam problem, a w zasadzie to moja ciekawość. W moim ogrodzie rośnie od kilku lat bukszpan. Drzewko jest przeznaczone na roślinę dekoracyjną w ogrodzie przez moją rodzinkę :D. Pomyślałem więc, że mogę zrobić z drzewka szczepkę, a póĽniej przeznaczyć ją na rozwój w Bonsai. Kiedy i jakie gałązki ściąć, aby uzyskać podstawę na Bonsai ??

Pozdrawiam Kamil

: 04 paź 2006, 22:44
autor: Kamil
Nie szczepic a zrobic, jak juz, odklad powietrzny. Poszukaj na forum.

: 04 paź 2006, 22:52
autor: PatrykRadulak
W swoim poście i temacie używasz dwóch terminów: "sczepka"- sadzonka i "szczepienie"- również forma rozmnażania roślin. O który sposób ci chodzi?

: 04 paź 2006, 23:07
autor: Becon
Chodzi mi o szczepienie :) oraz względnie termin takiej operacji :)

: 04 paź 2006, 23:15
autor: wwoadas
ale co chcesz szczepic bukszpana na czym? na bukszpanie? to sie chyba mija z celem. Chodzi Tobie o rozmonzenie Twojego bukszpana?

: 04 paź 2006, 23:17
autor: Becon
Hmm zobaczyłem w Tomlinsonie, że chodzi mi o sadzonkowanie, czyli cięcie pędu i jego ukorzenianie :) Chodzi mi o czas takiego cięcia na bukszpanie i posadzeniu do podłoża.

: 05 paź 2006, 07:44
autor: seba.dawi
Witam !
Jeśli masz zamiar z powstałej w ten sposób nowej rosliny (tej ukorzenionej gałązaki) to czeka Cię wiele długich lat nim bukszpan osiągnie przyzwoite rozmiary pozwalające na formowanie bonsai.
Prościej (i znacznie szybciej) jest dać sobie spokój z ukorzenianiem i na ewentualne bonsai gdzieś zakupić już gotową roślinę modyfikowaną bukszpanu - lub zrobić (co wydaje się najlepszym rozwiązaniem) bonsai z rosnącego już bukszpanu (tego z którego chcesz pozyskać sadzonkę) a ewentualnie w to miejsce w gruncie wsadzić nową (kupioną) sadzonkę.

Ale jesli nadal chcesz ukorzeniać to: zdecydowanie wiosna (III lub IV), jakiś ukorzeniacz, gleba próchniczna i dość przepuszczalna, ocienienie, i częste zraszanie-podlewanie, Najlepiej wsadzić to do jakiegoś inspektu lub szlkarni i często doglądać.

Powodzenia
Sebastian

: 05 paź 2006, 14:06
autor: PatrykRadulak
seba.dawi pisze:Witam !Ale jesli nadal chcesz ukorzeniać to: zdecydowanie wiosna (III lub IV), jakiś ukorzeniacz, gleba próchniczna i dość przepuszczalna, ocienienie, i częste zraszanie-podlewanie, Najlepiej wsadzić to do jakiegoś inspektu lub szlkarni i często doglądać.
Termin sadzonkowania bukszpana przypada na koniec sierpnia. Można ukorzeniać nawet sadzonki dość sporych rozmiarów, wiec czasami bardziej się opłaca zrobić sadzonkę niż kupić w szkółce.

: 06 paź 2006, 15:21
autor: seba.dawi
wg mnie wszelkie prace rozmnażania wegetatywnego winno się wykonywać wiosną kiedy rośliny się "budzą" - mają wtedy większą "siłę", ale wybór zawsze należy do hodowcy.

co do opłacalności - finansowo pewnie masz rację - hodowlanie (nie koniecznie): po ukorzenieniu jakieś gałęzi musisz swoje poczekać na solidne ukorzenienie, rozrost, pogrubienie pnia, a ze szkółki otrzymujesz już materiał "podhodowany" - oczywiści i tutaj wybór należy do hodowcy.
pozostaje jeszcze jeden aspekt - wielkość ukorzenianej gałązki, zdecydowanie lepiej ukorzeniają się te mniejsze - mniejszy szok dla rosliny, zdecydowanie mniejsza transpiracja (wyparowywanie wody przez liście), a jednak roślina w tym czasie ma problem z pobieraniem wody z gleby - a więc znów pozostaje problem "podhodowania" rosliny.

pozdrawiam
sebastian

: 06 paź 2006, 15:54
autor: PatrykRadulak
seba.dawi pisze:wg mnie wszelkie prace rozmnażania wegetatywnego winno się wykonywać wiosną kiedy rośliny się "budzą" - mają wtedy większą "siłę", ale wybór zawsze należy do hodowcy.
No to bukszpan jest wyjątkiem od twojej reguły. Dodam jeszcze, że sadzonki ligustrów, tawuł a nwet berberysów pobiera się zimą :-P
seba.dawi pisze:zdecydowanie lepiej ukorzeniają się te mniejsze - mniejszy szok dla rosliny,
Dla sadzonki czy rośliny matecznej? (pytanie retoryczne) :wink: Otóz jeżeli mówimy o rozmnażaniu bukszpanów sadzonki przyjmują się w 95% i to jeżeli chodzi o młodsze i starsze okazy.

Co do wyboru sposobu uzyskania materiału to wszystko zależyt od tego czym dysponuje szkółka a jaką mamy roślinę mateczną, bo np. moja babcia ma 85 letnie buxusy sempervirens i lepiej z nich zrobić sadzonkę (w przypadku tego wieku stosuję sie odkład powietrzny) ponieważ gałęzie I, II a nawt IV rzędu sa ciekawie powyginane o ładnej fakturze kory w porównaniu z sadonkami szkółkarskimi. Ale powtarzam to wszystko zależy od rośliny matecznej i co ma w asortymencie szkółka (żeby bardziej zamieszać dodam, że u Tomaszewskiego kupiłem za 300zł, 2m bukszpana, ale nie na bonsai)

: 09 paź 2006, 08:37
autor: seba.dawi
patrick O_o pisze: Dodam jeszcze, że sadzonki ligustrów, tawuł, ziół a nwet berberysów pobiera się zimą
Jak sam napisałeś - POBIERA SIĘ - a nie sadzonkuje. Tak pobrane "zrzezy" należy odpowiednio przechować do wiosny (o ile pamietam dołuje się je w ziemi-piachu powiązane w pęczki - pęczki oczywiście przy dużej ich ilości) i dopiero wtedy "posadzić" - lecz nie sadzi się ich zimą i raczej nie teraz (lada moment pojawią się przymrozki wczesne i wegetacja całkowicie się zatrzyma).

Co do reszty zgadzam się lecz nadal uważam iż najlepszą porą na wszelkie "sadzonkowanie" jest wiosna i dla niektórych gatunków (tych o dużej sile wzrostu) lato (do sierpnia włącznie).

Ale najlepszym rozwiązaniem jest - spróbować i samemu się przekonać.

Pozdrawiam
Sebastian