Strona 1 z 2

Jak uratować to drzewko .. .. . ??

: 12 mar 2006, 01:33
autor: SouL_666
Kupiłem mojej żonie na prezencik .. .. . W OBI .. .. Drzewko jak przyszło do nas nie schło, nie gubiło lisci .. . Ostatnio zaczynają padać .. .. Nieco żółknąć.. .. Niby puszcza nowe listki ale z tego co zauważyłem to chyba :!: zasychają. .. . ..

Tutaj są fotki .. .. Prosiłbym o jakąś konkretną radę.. . . Narazie dzrzewko opryskuje 2 -3 razy dziennie przegotowaną wodą i taką samą podlewam .. . .

A czy takie dzrzewko może stać na monitorze :?:

: 12 mar 2006, 07:18
autor: Fizyk
Potrzebuje światła i wilgotnego powietrza (Najlepiej postawić doniczkę na tacę z mokrym keramzytem). Dobrze też jest obejrzeć przez silną lupę czy nie ma szkodników.

: 13 mar 2006, 00:58
autor: SouL_666
Dobrze poczytałem o tym gatunku ... Już wiem, że lubi wigoć temperature w zależnosci od pory roku od 18 do 25 stopni . ... Nie lbi być przelewana i nie drutuje się jej (przeważnie) a formuje się je przez przycinanie. ...

A teraz pytanko związane z moim drzewkiem .. . . ,. Czy mam wzmocnic je nawozem .. . .

Czy przesadzać teraz, czy jak się nieco zazieleni ... .

I czy to drzewko naprawde ma owoce i kwiaty :?: ...


A czy dobrze zrobiłem usuwając zaschłe listki i te, które wyglądały jak wcale ?? . ..

: 13 mar 2006, 09:09
autor: Kamil
SouL_666 pisze:Dobrze poczytałem o tym gatunku .....
Najwyrazniej nie skoro zadajesz takie pytanie:
Czy mam wzmocnic je nawozem .. .

: 13 mar 2006, 09:21
autor: SouL_666
Widocnie nie .. . Bo jednak strasznie nie wygodne jest czytanie kilku tematów.. ..... . .. . w których jest to samo tylko w innej formie . .. I do tego podzielone postami. .. .. I do tego strasznie dużo .. . . :(

: 15 mar 2006, 10:59
autor: AdamJonas
Kiedy to kupiłeś?
Zdrap kawałeczek kory i jeśli pod spodem jest zielone to znaczy, że jeszcze żyje. Po tym możesz spróbować wyjąć całość nie naruszając bryły korzeniowej i posadzić w trochę większej doniczce ...choć nie do końca jestem pewien czy to lepsze wyjście.

Wiele razy była poruszana kwestia (sub)tropikalnych drzewek kupowanych w marketach. Były nawet kłótnie.
Uważam, ze ten temat jest dobrym przykładem. Najczęściej kupują je osoby wogóle niedoświadczone, które właśnie przez to mogą doprowadzić nabytek do takiego stanu. Innym powodem zmarnowania moze być to, że drzewko przed kupnem było nieodpowiednio traktowane. Przelane lub/i zasuszone na przemian przez "wykwalifikowaną obsługę pracującą na umowie próbnej" lub przemarznięte w czasie transportu (bez sensu kupno zimą) :roll:
Dlatego jeśli ktoś chce cos takiego kupić to niech to lepiej zrobi w jakimś dobrym centrum bonsai bo tam z pewnością będzie to pewniejszy zakup.

Soul wracając do Twego przypadku mam nadzieję,że uda Ci się go uratować, choć troszkę wątpię. Sam miałem podobną carmone i bez powodu pod koniec zimy zaczęła gubic liście. Wiem, że nic nieprawidłowego nie zrobiłem bo całą wiosnę, lato i jesień miała się dobrze, a sposobu pięlegnacji nie zmieniłem ...poza lekkim zmniejszeniem podlewania zimą.
Powodzenia :wink:

: 16 mar 2006, 00:15
autor: SouL_666
Kupiłem to 8 marca .. . Dla mojej żonki ...


Więc tak . ... W obi pracuje . .. I to na ogrodzie. . . Ale nie na roślinkach . .. . Wyczytałęm sobie gdzieś że Zelkova do baaardzo trudnych nie należy więc kupiłem . .. . A tu psikus .. .. Bo to Carmona. . .. .

Jeżeli chodzi o podlewanie to jest ono bardzo złę.. . .. Bierze taka pani konewke . .. . I raz dziennie dość pokaĽną ilość wody wylewa w kierunku drzewek .. . .

Jeżeli chodzi o transport to miałem szczęście, bo dzień był w miare ciepły o 7 stopni . .. . Poza tym dzrewko było w Folii i jeszcze reklamówace . ... Więc raczej bardzo nie przemarzło . .. . Droga z OBI do mnie to ok 10 - 15 min .. ..

Wydaje mi się, że jest u mnie za sucho . .. . Więc na podstawkę wlewam wode . .. I zraszamok 4 razy dziennie. . . . postawiłem ją przy oknie tak, żeby miała więcej swiatła... .. Puszcza listki . .. . Ale się zobaczy jak to wyjdzie.. . .. Narazie dzięki za rady i zamieszcxze fotki jakby się coś bardziej zmieniło .. ..

: 16 mar 2006, 17:29
autor: Eva
Sama mam carmonę, więc tyle co mogę pomóc, to:
1. jasne miejsce
2. nie doprowadzać do przesuszenia ziemi, zauważyłam że kiedy u mnie za bardzo przeschła, to carmona zrzucała liście.
3. nie może być za ciepło (dobrze będzie na parapecie, pod warunkiem , że pod spodem nie ma grzejnika i nie może być przeciągów!)
4. ZAPOMNIJ O NAWOŻENIU DOPÓKI DRZEWKO NIE BĘDZIE W PEŁNI ZDROWE.
5. Woda nie może stać w podstawce, roślina powinna stać na wilgotnym keramzycie.

Jaką masz w domu temperaturę?

: 19 mar 2006, 23:19
autor: SouL_666
Trudno stwierdzić jaka temperaturka jest in da HoUse . .. Ale ok 20 - 22 stopnie bydzie .. .. Jest kaloryfer, ale nie pod oknem .... . A drzewko jest raz dziennie podlewane .. . . I zraszam wodą ok 3 razy dziennie .. .. .

: 20 mar 2006, 10:56
autor: Eva
Generalnie radziłabym Ci trochę obniżyć temperaturę. Moja carmona ma się dużo lepiej, od kiedy stoi na parapecie w temp. ok. 18 - 19 stopni. Zmierz temperature na parapecie. Jeżeli nie jest to więcej niż 19 stopni, to myślę, że bedzie ok. Wiosną, kiedy drzewko będzie w lepszej formie, radziłabym przesadzić, chyba że mieszanka, w której rośnie drzewko jest dobrej jakości (choć to raczej mało prawdopodobne, jeśli to carmona z marketu).
Powodzenia :)

: 20 mar 2006, 14:40
autor: SouL_666
A jak ze zraszaniem może być czy nie :?: .. .. . Na parapecie na 100% mam mniejszą temperature bo mam plastikowe okienka i są specjalnie rozszczelnione .. . .. Więc jest nieco chłodniej przy samym oknie .. . ..

Teraz moja Carmona zaczyna puszczać listki . .. .. Jest ich sporo i mam nadzieje, że nie zczernieją .. . Bo ostatnie tak włąśnie padały . .. Teraz zmniejszyłem podlewanie i coś ruszyło .. .. .


A czy w takim przypadku mogę zastosować nawóz :?:. . ..

: 20 mar 2006, 15:18
autor: PiotrMochocki
Zraszać możesz jak najbardziej,tylko uwzaj by przy tym oknie nie było przeciągów...

Nawozy nie sa stosowane w zime,a jelsi sa to znacznie ograniczone,ale u Ciebie drzewko jest niedlugo,w slabek kondycji,daj mu narazie sie zaklimatyzowac...taka jest moja rada

Powodzenia

: 20 mar 2006, 21:29
autor: Eva
Arke ma rację. Nawóz jest dobry dla w pełni zdrowych roślin. Jeżeli roślina jest słaba, nawóz może uszkodzić i tak osłabione korzenie.

: 20 mar 2006, 22:25
autor: SouL_666
Dobra . ... Jak puści nową gałązkę to będę wiedział, że można pokusić się o niewielką dawkę azotu . .. .. Poza tym wydaje mi się, że drzewko przeniesione z marketu po prostu musiało, się zaaklimatyzować .. . .. . I dlatego padły listki, ale jak już pisałem mam nadzieję, że odżyje .. .. .

: 21 mar 2006, 12:28
autor: PiotrMochocki
Kazde drzewkotego potrzebuje.To tak jak jakas nowa osoba jest w nowym otoczenu,czy do mieszkania.Ini szybciejsie oswaja inni dłuzej.Do wiosny dopouki go nie dsz na dwór nie nawoĽ nie zaszkodzi mu to wrecz przeciwnie

: 23 mar 2006, 22:50
autor: SouL_666
A jak je formować :?: .. ... Przycinać czy zastosować drutowanie :?:. . ... Zagęścić ją nieco, czy nieco odciąć .. ..... I czy teraz mogę to zrobić :?:

: 23 mar 2006, 23:32
autor: PiotrMochocki
Jasne drutować mozesz i przycinać,ale ja bardzo nie wiem co....poniewaz nie ma nawet zadnych pedów które mozna skrócic.Lisciaste rzadziej sie drutuje niz iglaki,ale owszem mozna,choc wydaje mi sie ,ze przy twojej formie,nie ma takiej potrzeby,samo przycinanie i zageszczanie korony

: 24 mar 2006, 15:14
autor: Cangi
Carmonę formujemy poprzez cięcie. Nie drutujemy gałązek, ponieważ carmona w bardzo charakterystyczny sposób wyprowadza nowe gałęzie, a mianowicie zawsze pod kątem prostym w stosunku do gałęzi z której wyrasta. Poza tym gałązki są raczej warde i mało elastyczne. Z powodu więc tych dwóch utrudnień carmonę formujemy jak wyżej. Drut jedynie do odciągów.

: 24 mar 2006, 22:31
autor: Tomek
Witam,
Cangi co do formowania przez samo cięcie bym się sprzeczał :tancze: Jednak można drutować gałązki co dobrze widać na zdjęciach w załączonym linku: http://www.bonsai4me.com/Gallery/galleryleodeleon.htm

: 27 mar 2006, 10:16
autor: ENERGY
Witam,
Carmonę drutuję się, ale trzeba to zrobić wcześnie zanim zdrewnieje gałązka, bo wtedy staje się twarda i można ją łatwo złamać.