Domowy iglak dla poczÄ…tkujÄ…cego

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
cieglo

Domowy iglak dla poczÄ…tkujÄ…cego

Post autor: cieglo »

Witam wszytkich miłośników bonsai!

Jestem zainteresowany tematyką bonsai.Na razie znajduję się na etapie zbierania informacji o tych drzewkach.Z coraz większą śmiałością zastanawiam się nad zakupem i "hodowlą" takiego cudeńka.

Na razie nie potrafię powiedzieć wiele o swoich oczekiwaniach wobec bonsai.Nie potrafię stwierdzić, ktory gatunek będzie dla mnie (i dla samego drzewka również, z oczywistych względów :) ) najlepszy.

Planuję zajmować się drzewkiem typowo domowym.Dodatkowo, zachorowałem na bonsai iglaste.Z tego powodu chciałbym prosić o poradę, jaki gatunek iglastego drzewka powinienem wybrać, by jego pielęgnacja zdała egzamin w domowych warunkach.Koniecznie iglak!

Czy istnieją w ogole gatunki spełniające moje wymagania tj.prostota "hodowli", igły,dom?

Z góry dziękuję za wszelkie (nawet najbardziej oczywiste) porady.Jestem całkowicie zielony w temacie bonsai i każda informacja jest dla mnie na wagę złota.

Mam nadzieję, że umieściłem posta w odpowiednim miejscu.W przeciwnym wypadku proszę moderatorów o wyrozumiałość ;)
Awatar użytkownika
Sentinel
Posty: 127
Rejestracja: 16 maja 2005, 14:35
19
Imie i nazwisko: Bartosz K
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Sentinel »

Hm, ciekawe pytanie. Iglaki to z reguły gatunki północy i potrzebują zimowania w niskich temperaturach. Nawet bardziej południowe gatunki jak cyprysy czy metasekwoje nie wytrzymają w domu, czególnie że iglaki lubią światło. Na pewno nie nasze rodzime i w ogóle żadne europejskie.
Trzeba więc szukać iglaków tropikalnych. Ja słyszałem tylko o araucarii - drzewko z Australii, ale nie wiem jak nadaje się na bonsai. Wygląda, że węzły są dość oddalone i gałęzie wyrastają licznie na jednej wysokości (okółkowo) jak u świerka. Jest zresztą spokrewniona ze świerkiem. W naszych mieszkaniach rośnie Ľle za co winę ponoszą zbyt ciepłe pomieszczenia, jak i duże zanieczyszczenie naszych miast. W naszym klimacie rozmnaża się tylko z sadzonek wierzchołkowych.

http://www.araucaria.nl/indexeng.htm

Jeśli więc chcesz koniecznie iglaka a nie masz doświadczenia to jednak lepiej będzie outdoor. Doniczkę można zamocować nawet za oknem - jeśli np. nie masz balkonu.

Pozdrawiam
Bartek
Ostatnio zmieniony 22 gru 2005, 13:29 przez Sentinel, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Bartek
panterra

Post autor: panterra »

z tego co ja się dowiedziałem to nie ma iglaków typowo domowych
do domu nadaja się rośliny z klimatu tropikalnego a tam iglaki nie rosną
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Podocarpus, ale: drogi (chociaż ostatnio częściej je widuję w sprzedaży) i niezupełnie "choinkowato" wygląda.
Proponuję dla iglaków zaadaptować raczej parapet zewnętrzny lub kawałek miejsca na balkonie.

Poza tym odsyłam do działu "przeczytaj zanim coś napiszesz" - jest tam masę rzeczy na ten temat...

...i jako moderator przesuwam post do działu PODSTAWY
Anna Dorota
cieglo

Post autor: cieglo »

Dziękuję za porady.Informacje o preferencjach iglaków ("raczej outdoor") średnio mnie cieszą.Ale może podejdĽmy z innej strony.

Bardzo podobają mi się drzewka niebanalne.Za takie uważam właśnie iglaki, które miałem okazję oglądać na zdjęciach.Ubolewam, że nie miałem nigdy sposobności by zetknąć się z drzewkiem bonsai na żywo.Być może stąd moje preferencje pro-iglaste - jestem świadomy, że oglądając jedynie fotografie wiele tracę.Przecież to jedynie płaski, jednowymiarowy obraz.Niemniej - bazując właśnie na takim sposobie oceny drzewek - stwierdzam, że niektore gatunki w zbyt dużym stopniu przypominają to co zazwyczaj spotykamy w doniczkach.Wielką zaletą bonsai jest w moim odczuciu ich unikalność.Patrząc na - uchodzące także za bonsai - fikusy takiego wrażenia nie odnoszę.Zbyt to pospolite, zbyt dalekie od mojego wyobrażenia o "namiastce lasu w domu".SZukam zatem gatunku rzadko spotykanego w doniczkach jako zwykła roślina doniczkowa.Strzał w grupę iglastą wydał mi się zatem naturalny - wszak trudno uświadczyć iglaka w doniczce.To oczywiście ogląd totalnego laika - założyłem, że przy moim strzale mogę w nic nie trafić.

Czy zatem - bazując na mojej powyższej wypowiedzi - jesteście w stanie podsunąć mi pod nos gatunek o niebanalnym (wiem, że interpretacji tego słowa może być wiele, ale spróbuję :) ) wyglądzie?Do tego - nie zależy mi raczej na odkrywaniu "nowego" - czyli nauka gatunku araucaria odpada.Jestem świadomy, że w przypadku rzadkich roślin mało jest na sieci wypowiedzi dotyczących ich pielęgnacji.A to nie sprzyja nauce, a przede wszystkim "zdrowiu" roślinki.Nie chciałbym by drzewko umarło, tylko dlatego, że wybrałem gatunek mało odpowiadający początkującemu bonsaiście.Chciałbym korzystać z tego co mają do powiedzenia inni - bardziej doświadczeni "hodowcy" tych drzewek.Nie wątpię, że naprawdę unikalnych (wizualnie) gatunkow jest co nie miara.Pytanie:które to? :>

Dodatkowo chciałbym koniecznie roślinę, którą mógłbym bezwarunkowo trzymać w domu i jako laik łatwo sobie z nią poradzić i dojść do satysfakcjonujących efektów.Co polecacie?

AnnaDorota:polecony przez Ciebie dział oczywiście odwiedziłem, ale rozwiązania moich "rozterek" nie uświadczyłem.

PS.Mój wybór chciałbym oprzeć o coś niekoniecznie iglastego, koniecznie do domu i koniecznie odcinającego się wyglądem od pospolitych roślin doniczkowych.

PS2.Podocarpus rzeczywiście milutki.Cena również niczego sobie.Do przemyslenia (ale czy to in-door?).Oto on.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 22 gru 2005, 14:04 przez cieglo, łącznie zmieniany 1 raz.
acer6

Post autor: acer6 »

O typowo iglastym bonsai do domu zapomnij . Ewentualnie podcarpus jest to co prawda roślina iglasta ,ale czy on wygląda jak typowy iglak ? ,możesz się nieco rozczarować ,o "domowych"cyprysach z hipermarketu też raczej zapomnij (nie znam przypadku żeby takie drzewko przeżyło dłużej niż pół roku ,a tym bardziej w "typowo domowych" warunkach ). Araucarie możesz dostać w kwiaciarni ,ale na bonsai to się chyba nie bardzo nadaje .
Koniecznie iglak!

nie napalaj się tylko i wyłącznie na iglaka !! to błędne myslenie ,niektóre rośliny liściaste tj np mirt można formować w podobny sposób jak rośliny iglaste ,do typowo domowych warunków nadaja się przede wszystkim ficusy o czym wszyscy truja juz do obrzydzenia .

P.S.
koniecznie do domu i koniecznie odcinającego się wyglądem od pospolitych roślin doniczkowych.
Wygląd i pokrój rośliny zależy już w głównej mierze od twojej inwencji .
Wybierając nawet b. pospolita roślinę ,można stwożyć bardzo niepospolitą kompozyjcę .
cieglo

Post autor: cieglo »

acer6 pisze:nie napalaj się tylko i wyłącznie na iglaka
Zdecydowanie zmieniam nastawienie :) Patrz mój poprzedni post.

Rzecz, ktora właśnie zniechęca mnie do ficusów to pospolitość.A może się mylę i są ficusy "niebanalne"?
acer6 pisze:Wybierając nawet b. pospolita roślinę ,można stwożyć bardzo niepospolitą kompozyjcę .
Rozumiem, że rzecz w odpowiednim "formowaniu"?
acer6

Post autor: acer6 »

pisałem posta jak jeszcze nie było twojego przedostatniego :wink:

=> patrz P.S.
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Ależ, mój drogi!!! Z każdego drzewka mozna zrobić banalny krzak w doniczce, a z ficusa można zrobić naprawde NIEBANALNE RZECZY - zależy to od wrażliwosci formującego, jego umiejętnosci i wyczucia stylu. Ale z indoorami jest jedna sprawa; w mieszkaniach mają i tak za mało światła i wilgotności. Nie przyrastają tak dobrze jak byle drzewko w gruncie. Owszem, w szklarni czułyby się dobrze, ale kto z nas ma szklarnię? Ustawienie rosliny na parapecie skutkuje zwracaniem się liści i gałazek w jedną stronę i trzeba odwracać, kręcić i kombinować, jak już się coś podrutuje... Prawda jest taka, że bonsai w domu to jednak nie jest najlepszy pomysł, może bardzo małe formy... Trudno jest znależć roślinę z porządnym grubym pniem, tak naprawdę zrobienie z podocarpusa czy nawet mirtu czegoś podobnego do tego bonsai na przedstawionym przez ciebie zdjęciu nie trwałoby długo ALE GDZIE ZNALEŻĆ TAK GRUBY PODOCARPUS? A mirt to juz science fiction... Rośliny indoor rzadko takie są - warunki w domu nie nie słuzą tworzeniu grubych pni.
Anna Dorota
wojam
Posty: 27
Rejestracja: 12 lis 2005, 16:52
18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: wojam »

W książce W. Kawollka "Robimy bonsai" na stonie 214 znajduje się rozdział pt. "Mieszkaniowe iglaki", gdzie wymienione jest sporo gatunków, które mogą być hodowane w domu. Co prawda w większości są pewnie nie do zdobycia, ale zawsze... W tej samej książce autor podaje (str. 264), że np. Pinus pinea może stać nad gorącym kaloryferem. Co o tym sądzicie???
Pozdrawiam, Wojtek
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Bo stać może. Czemu nie. Może też stać na środku pokoju pod 40 watową żarówką, ale raczej dużej pociechy z niej nie będzie.
Prawda jest taka: w naszych mieszkaniach nie tylko iglaki, ale i wiązy drobnolistne czy karmony się nie udają. całkiem spore grono osób ma też problemy ze zwykłymi ficusami które zaczynają gubić liscie i wyciągać się z braku światła. Znam też (z widzenia) cyprysik stojący na oknie w bloku przynajmniej od 10 lat, piękny i zielony, prowadzony jako roślina doniczkowa, nie bonsai.
Nie czytałam jescze Kowollka, ale postaram się tam zajrzeć jak najprędzej w jakimś Empiku albo co. Może pinia moze być przechowywana w domu na czas zimy, ale wątpię by była tam w dobrym zdrowiu przez cały rok. Ja bym się nie podjęła, wolałabym jej zorganizpować jakiś zimny inspekt czy coś w tym rodzaju.
Anna Dorota
wojam
Posty: 27
Rejestracja: 12 lis 2005, 16:52
18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: wojam »

Wycofuję: "stać". Cytuję autora: "Rośliny, które tolerują stanowiska nad gorącymi kaloryferami".
Pozdrawiam, Wojtek
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Na jedno wychodzi. Toleruje, znaczy ze jednak tam stoi, wg autora. Nie zdarzyło mi się dotąd słyszeć, zeby pinia nadawała się na domową rośłinmę. W czasie mrozów przemarza, ale jednak...
Anna Dorota
wojam
Posty: 27
Rejestracja: 12 lis 2005, 16:52
18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: wojam »

Moim zdaniem "stanowisko", to miejsce, gdzie nie tylko stoi... ale też i rośnie. Może sie jednak mylę...
Pozdrawiam, Wojtek
acer6

Post autor: acer6 »

Dobra ... a czy ktoś kiedys widział w Polsce pinię ? bo ja nie ,a poza tym na fotkach to wygląda dziwnie (przecież ma igły 10 do 20 cm ) . W książce Kawollek'a "robimy bonsai" jast cała masa przeróżnych gatunków ,które mogą być uprawiane w domu , lub takie które toleruja domowe warunki ale chyba z 3/4 tych gatunków nigdy na oczy nie widzałem (nie wiem moze gdzieś w dużym mieście da się je kupić ,albo na zachodzie )
Eva

Post autor: Eva »

Troche krzywdzące to co piszesz o fikusie.... to zdjęcie to oczywiście fikus zapewne po kilkudziesięciu, o ile nie więcej, latach pracy, ale no cóż... nie wiem czy to taki "banalny" gatunek. Byle jakie bonsai możesz zrobić ze wszystkiego, także z iglaka! Wszystko zależy od twojej pracy. Nie sugeruj się tym, że jakiś gatunek jest bardziej czy mniej "typowy". Tutaj człowiek jest artystą i końcowy efekt nie jest tylko kwestią gatunku.
Załączniki
Ficus_Banyan.jpg
Ficus_Banyan.jpg (33.93 KiB) Przejrzano 15639 razy
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

cieglo uczepie sie słow o cenie podokarpusa. To ile ty chcesz wydac za rosline/drzewko egzotyczne na dodatek iglaste do mieszkania?? 20 zeta? To sie ostro minales. Przeczytaj co znaczy słowo BONSAI roslina w misie/drzewo w misie tylko ze misa cena przekracza kilka/kilkanascie razy koszt rosliny a jesli nie posadzisz rosliny/drzewka w odpowiednim naczyniu to masz tylko drzewko w doniczce a nie BONSAI w pokoju.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Awatar użytkownika
Eva K
Posty: 196
Rejestracja: 07 sty 2005, 13:39
19
Lokalizacja: Baesweiler- Germany

Post autor: Eva K »

Bede oryginalna.... z iglakow zaproponuje kaktusa... na pewno nadaje sie do domu ;)
Lepiej mniej wiedziec, niz nic nie wiedziec ;))
Awatar użytkownika
Olon
Posty: 89
Rejestracja: 20 gru 2005, 20:31
18
Lokalizacja: Ruda ÂŚlÂąska
Kontakt:

Post autor: Olon »

Tym czasem wracając do głównego pytania...

Moim zdaniem jest iglak , który mógłby Cię zainteresować.

Zanim jednak napiszę o który chodzi, to chcę zwrócić ci uwagę, że jest całe multum gatunków, które można wiele lat trzymac "bezkarnie" w domu, ale w miarę możliwości wystawiać je w lecie na balkony, zewnętrzne parapety itp. co sprzyja poprawie ich kondycji i często wzmaga rozwój. Często wymagają aby zapewnić im również nieco niższą niż pokojowa temperaturę, zimą. Do takich gatunkow niewątpliwie nalezy wiąz drobnolistny. Marnieje jeśli nie zapewnimy mu przynajmniej raz na 2-3 lata chłodnego (5 do 12 st. C) pomieszczenia zimą. Mam tez znajomego , który postanowil dobrze zabezpieczyć bryłę korzeniową, koronę i przezimować swoje wiązy na balkonie. Eksperyment się udał i wiazy rosną jak szalone. Jest i druga strona medalu: nie rośnie on też tak dobrze jeśłi nie damy mu pogrzać się w letnim słoneczku (bez przesadyzmu, rzecz jasna) i pokołysać się w ciepłym wiaterku.
Wiąz jest oczywiście tylko jednym z wielu takich przykładów.

Wracając do iglaka. Moim zdaniem powinieneś spróbować z cyprysem kalifornijskim (czy tez wielkoszyszkowym), łac. cupressus macrocarpa. Typowy iglak, tyle że z klimatu cieplejszego niz nasz , ale nie tropikalnego. Ostatnio coraz łatwiej go kupić, w szkółkach czy na giełdach , latem. Wyróżnia się bo jest bardzo żywozielony, a po roztarciu ma przyjemny cytrynowy zapach. Jest to właśnie jedna z rośłin , do której można odnieśc to co pisałem powyżej. Osobiście mam egzemplarz, który juz trzeci raz zimuje w pomieszczeniu, i nie widac by cokolwiek mu to szkodziło. Tak więc polecam, choćby na próbę.
Sadzonki które można dostać są świecowate i często gęste więc trzeba uruchomić wyobraĽnię, żeby coś z tego ukręcić. Młode cyprysy klaifornijskie mają dość chudy zazwyczaj pień , i trochę czasu mija zanim nabierze masy. To tyle na temat wad (jeśli można to tak ująć). Poza tym wiele wytrzymuje i stosunkowo (jak na iglaka) szybko się zagęszcza.

:-)
"Nie w poznaniu le¿y szczêœcie, lecz w d¹¿eniu do niego"
Edgar Alan Poe
Gość

Post autor: Gość »

Bolas pisze:cieglo uczepie sie słow o cenie podokarpusa
Oczywiście nie uważam, że bonsai załatwię za grosze.Co do ceny podokarpusa - wyraziłem zdziwienie z tego powodu, że nie mam zielonego pojęcia ile tego typu rzeczy mogą kosztować.Jak pisałem jestem zielony w temacie, nie posiadam w zasadzie żadnej wiedzy o tego typu roślinach - ujmuję w tym oczywiście także wiedzę typowo rynkową.
Jestem świadomy, że zabawa w bonsai to także spore nakłady finansowe.Jestem gotowy zainwestować w tę dziedzinę - widzę, że warto.Problemem w moim przypadku nie jest koszt a brak wiedzy.
Eva pisze:Troche krzywdzące to co piszesz o fikusie....
Zapewne wynika to z mojej niewiedzy.Powoli rewiduję moje podejście :)

Olon:na pewno przyjrzę się tamatowi cyprysa bliżej.Szczerze mówiąc, po tym co przeczytałem w Waszych postach nie jestem już wcale tak bardzo przekonany czy zreczywiście potrzebuję iglaka.Czeka mnie nieco czytania - książka już w drodze 8) Może po tej lekturze będę miał już sprecyzowane wymagania...

Dziękuję za zainteresowanie moim postem i odpowiedzi - nie spodziewałem się takiego odzewu!

PS.Ficus na zdjęciu jest niesamowity!
ODPOWIEDZ