pieprz

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Anna Rudnicka

pieprz

Post autor: Anna Rudnicka »

witam,
prosze o .. przez przypadek wpakowalam kolezanke w problem posiadania drzewka bonsai-pieprzu. pan w sklepie na odchodne powiedzial mi, ze trzeba je trzymac w wodzie 2 razy dziennie lub podlawac czy cos takiego. poniewaz powiedzial to po niemiecku, a ja niemieckiego nie bardzo kumam, to zglupialam. i teraz mam pytanie, jak to drzewko pielegnowac? drzewko calkiem ladne i szkoda byloby je zmarnowac, a wiem, ze obarczona drzewkiem kolezanka lubi roslinki.
tylko mnie nie bluzgac, a odpowiadac konkretnie!!!!
serdecznosci z panstwa teutonskiego
ania
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Hmmmm, tylko że "pieprz" to jest pnącze, raczej nie nadawałby się na bonsai.... Nie da się zamieścić zdjęcia? Albo wpuścić w jakąś niemiecką wyszukiwarkę "Pfeffer + bonsai + gallery" i zobaczyć co wyjdzie a potem dać nam link do fotki... Bo "pieprz" to może być tylko nazwa handlowa albo jakby to powiedzieć... "ludowa" używana tylko w Niemczech, jak np. "puszek do pudru" - powder puff, jako nazwa obiegowa angielska dla rosliny o nazwie albizia.
Anna Dorota
Awatar użytkownika
Eva K
Posty: 196
Rejestracja: 07 sty 2005, 13:39
19
Lokalizacja: Baesweiler- Germany

Post autor: Eva K »

Z tego co wiem pieprz to pnacze, ale natknelam sie na niemieckim forum na rosline nazywana pfeffer, piper i peprovnik. nie wiem co to za roslina, ale tak Niemcy ja nazywaja.
Załączniki
pfeffer alias piper, alias peprovnik
pfeffer alias piper, alias peprovnik
Resize_of_peprovnik2_2004.jpg (57.93 KiB) Przejrzano 10272 razy
Lepiej mniej wiedziec, niz nic nie wiedziec ;))
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Aaaach, kurczę, to by była karagana!
Anna Dorota
kiler_27

Post autor: kiler_27 »

takie coś rośnie przed moim oknem :shock: :shock: myślałem ze z tego nieda sie zrobić bonsai a tu popatrz naewet ładne
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

I tu widzicie do czego prowadza nazwy zwyczajowe i dlaczego warto znac nazwy botaniczne i nimi operowac :D
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Kiler, niestety to nie tak, nie widzisz różnicy? Ta karagana to akurat gatunek z innej strefy klimatycznej, jest trzymana jako bonsai indoor, chociaż w lecie i tak lubi stać na dworze. Karagana spod twojego okna sprawdza się w naszej strefie klimatycznej jako żywopłot i nadaje się na bonsai wyłącznie outdoor. Faktycznie jest ona niezła, tyle że nie rozgałęzia się za fajnie, woli proste dłuuuugie patyki. A w ogrodniku mozna ją dostać za 4 zł - tę naszą żywopłotową, oczywiście.]

A bonsai da się zrobić praktycznie z prawie wszystkich drzew i krzewów (przede wszystkim zaś z tych które tworzą porządnie zdrewniały pień i gałęzie, chciaż i z borówki można, i z pięciornika krzewiastego, itp itd), oczywiście jeśli nie upieramy się, żeby trzymać je koniecznie w domu.
Anna Dorota
Anna Rudnicka

Post autor: Anna Rudnicka »

No dobrze, to bonsai to wlasnie to to na zdjeciu powyzej czyli ta karagana, chyba. Ale nadal nie wiem jak sie nia zajmowac?! Czy trzeba to podlewac czy spryskiwac czy topic 2x dziennie? czym zasilac? prosze konkretnie, nie wyrywac o glos prosze AnneDorote!
Dzieki Wielkie!
ania
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Hau hau!!! - dałam głos :-)

A informacje na temat karagany mogę dać dopiero jutro rano, muszę je przepisać z książki Tomlinsona, więc jeśli ktoś z Was ma Tomlinsona pod ręką to skrobnijcie co dzisiaj...
Anna Dorota
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Caragana arborescens

Gatunki karagany (Caragana), rodzaju z. rodziny motylkowatych. pochodzi z Azji Środkowej, łatwo się przystosowują, są odporne, rosną na glebach jałowych, w miejscach narażonych na mrozy i wiatry, gdzie mogą, przeżyć tylko nieliczne inne rośliny. Jako bonsai są niezwykle odporne na bardzo wysokie temperatury, mogą być uprawiane w pomieszczeniach mieszkalnych (indoor bonsai). Karagana syberyjska występuje na nieużytkach Syberii, w Polsce od dawna jest uprawiana, najczęściej sadzona na żywopłoty. Jest często prowadzona jako bonsai ze względu na delikatny i wdzięczy pokrój. Pochodząca z Mongolii karagana (C. sinica) często pojawia się jako bonsai importowane z Chin lub Tajwanu. Ma liście bardziej błyszczące i skórzaste niż liście karagany syberyjskiej. W warunkach klimatu łagodnego lub pomieszczeń mieszkalnych może być zimozielona. Należy uważać na ciernie wyrastające na gałązkach obu gatunków.

Formy bonsai
Nadaje się na wszystkie formy z wyjątkiem regularnej wzniesionej i wszystkie wielkości.
Uprawa
Stanowisko
Na zewnątrz - pełne słońce: wewnątrz - w miejscu najwidnieiszym. Rośliny uprawiane na zewnątrz raczej nie wymagają zabezpieczenia przed mrozem; rośliny przystosowane do warunków pokojowych stają się mniej odporne i muszą być chronione przed silnymi mrozami.
Podlewanie
Codziennie lub co dwa dni podczas sezonu wegetacyjnego Utrzymywać dość suche podłoże zimą.
Nawożenie
Co dwa tygodnie w- sezonie wegetacyjnym,
Przesadzanie
Co dwa lata zimą lub wczesną wiosną, przed rozwojem liści. Stosować bardzo przepuszczalne podłoże.
Cięcie
Można przycinać bardzo mocno gałęzie na młodych drzewach zimą. Skuteczne jest całkowite odcięcie gałęzi, nowe pędy wyrastające z pnia utworzą bardziej zwartą koronę. Letnie cięcie polega na skracaniu młodych przyrostów w miarę ich wyrastania. Przy drutowaniu uważać na ciernie.
Rozmnażanie
Wysiewać stratyfikowane nasiona wiosną. Z sadzonek zielnych lałem.

H. Tomlinson - Bonsai

http://www.bonsai-bci.com/species/caragana.html
Darek Rychlicki
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Dartek - człowiek encyklopedia - jak zwykle niezastąpiony!!!!!!!

Z jedną uwagą - ta karagana na zdjęciu raczej będzie wymagała ochrony przed mrozem, porządnym zimnem i przeciągami...
Anna Dorota
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
19
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

Przecież to gatunek indoor..w okresie letnim śmiało na balkonik , ale zimą tak jak wiązy (5-15`C)
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Trzeba pamiętać, że autorzy książek o bonsai są z różnych stref klimatycznych, "duży mróz" w Niemczech czy anglii to nie to samo co u nas.
Anna Dorota
acer6

Post autor: acer6 »

Przecież to gatunek indoor..
Na dworze radzi sobie doskonale ( pewnie dużo lepiej niż w domku ) i mróz wytrzyma . Widziałem pare razy na karaganie mączniaka (szczególnie na tych często przycinanych ) .

Gatunek ciekawy , jest opisany jako odporny na kontynentalne warunki (skrajnie wysokie i niskie temp. zimą i latem) , a za razem nadający się na indoor . Pan kml kiedyś na jakimś forum określił ją mianem "niewdzięcznej" rośliny , ja sam jeszcze nie eksperymentowałem z tym gatunkiem , ale coś tam mam upatrzone :twisted: .
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Acer, jeszcze raz (bo było już w postach powyżej, poczytajcie zanim zaczniecie pisać, bo się robi bałagan): to nie jest ta sama karagana co w zywopłotach. Tamta ( karagana syberyjska) jest faktycznie mrozoodporna. Ta na zdjęciu różni się nawet wyglądem liści. Szkoda że tego nie widać, np. na powiększeniu... Ale np. listki "naszej" przypominają liście robinii akacjowej, a tej karagany na zdjęciu mają wzdłuż całych ogonków taki jakby żagielek... Są sztywniejsze, ciemnozielone i chyba nawet nie opadają na zimę. Gdybyś ją zresztą zobaczył na żywo, nie skojarzyłaby ci się tak od razu z "naszą" karaganą...
Zresztą, jak napisał Dary: "Pochodząca z Mongolii karagana (C. sinica) często pojawia się jako bonsai importowane z Chin lub Tajwanu. Ma liście bardziej błyszczące i skórzaste niż liście karagany syberyjskiej".

Pamiętam że miał ją w sprzedaży kiedyś p. Pietraszko, był to import z Chin, o ile się nie mylę...
Anna Dorota
acer6

Post autor: acer6 »

sorry juz nie mieszam :wink: , ale mimio wszystko rodzaj ciekawy .
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Powiem ci, że ja też się przymierzam do tej "naszej" karagany syberyjskiej. Tylko że takie cieniutkie sprzedają...
Anna Dorota
acer6

Post autor: acer6 »

Ja widziałem niedaleko , takie zdiczałe ... nie jest to może jakiś szczególny materiał , ale pien jakiś tam ma ( na razie nie palę się do wykopywania) .
Anna Rudnicka

Post autor: Anna Rudnicka »

DZIEKI; DZIEKI DZIEKI: Znaczy pan w sklepie sciemnial.
jeszcze raz wielkie dzieki za .
ania
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Moze i nie ściemniał celowo,. po prostu znał tylko nazwę "ludową" i miał w nosie właściwą.
Proponowałabym zaopatrzyć tę karaganę w takcę z keramzytem i wodą, żeby podnieść wilgotność powietrza (doniczka musi stać na podstawce, tak żeby nie dotykała wody). Rośliny tego typu są hodowane w szklarniach, więc przyzwyczajone do duzej ilości światła i wysokiej wilgotności, mogą mieć problemy w domu w zimie (centralne!).
Anna Dorota
ODPOWIEDZ